artur_win87

Szukam noclegu dla dwóch rodzin. 2+1 (roczek). 2+2 (roczek i 4 latka). Apartament, domek bądź pokoje, byle obok siebie. Fajnie by był jakiś plac zabaw i miejsce do nocnych rozmówek przy grillu.

@Anuś czemu wow? Zły pomysł?

@tatromaniak pomożesz? Widok Zakopanego i Giewontu nocą.

Witajcie. Jestem na etapie remontu w domu. Biorę się za sypialnie. Chciałbym nakleić tapetę z widokiem Tatr ew i Zakopanego. Widok nocą bądź z efektem biało-czarnym. Jeśli nie uda się znaleźć w grę wchodzi obraz(panorama). Ktoś ma i się podzieli zdjęciem real? A może wiecie gdzie znajdę taka tapetę? Pozdrawiam

@jaaga76 dziękuję. Co do Słowacji to teraz będzie problem. Testy, szczepienia, te sprawy...

Nic mi nie mówią te lokalizacje ale zerknę. Ja co sezon w Zakopanem. Jako amator miałem blisko do centrum i busy wszędzie. Potem przyszło przyzwyczajenie i dobry kontakt z gospodarzami. Od roku mi widoki zasłonił nowy apartamentowiec?. Szukam nowego fajnego lokum z widokiem. Bardziej na relaks niż na wędrówki ze względu na maluszka.

Co do innych lokalizacji. Może podpowiecie. Gdzie się zatrzymać by podziwiać góry z balkonu, tarasu? Jechać i relaksować się widokami? Z maluszkiem ktory pojawił się na świecie w sierpniu, na szlaki za wcześnie.

No w Zakopanem jest to możliwe. Ja akurat nigdzie indziej okazji nocować nie miałem ale to już historia na inny wątek. Kilka sezonów spędziłem jednak w "stolicy Tatr" i boli mnie głupota albo to bardziej lenistwo innych. Samochodem pod same Krupówki. Wiele razy też mijalismy na szlakach turystów z tego samego lokum co my. Oni rano autem, my z żoną komunikacją. I my wróciliśmy na noc i oni też.

Witajcie, temat trochę ucichł ale pozwolę sobie na małą refleksję. Ja jako turysta,przyjeżdżam autem, gaszę je na parkingu przy noclegu a odpalam na powrót do domu. Zawsze poruszam się komunikacją miejską. Wspominacie, że autem można i o 4ej rano, że nie ma korków, że wygodniej. Wszystko się zgadza. Pomyślcie co by było gdyby np Zakopane było otwarte tylko dla mieszkańców. Zostawiasz auto na płatnym parkingu i jedziesz dalej. Taki ogromny P+R. Wiem, to utopia. Mało aut w mieście, mało na szlakach. My na spokojnie, busy na spokojnie. Nikomu się nie spieszy, nikt na zakrętach nie wymija bo następni czekają i może ktoś inny zabierze. Nie stoimy w korchach. Itp itd.... Wtedy to wszystko, miasto, góry PRZYRODA, NATURA byłoby piękniejsze.