Skocz do zawartości

ŁukaszJ

Użytkownik
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia ŁukaszJ

Newbie

Newbie (1/14)

55

Reputacja

  1. Przy okazji, ale jest w ogóle jakiekolwiek połączenie do Zuberca? Z Zakopanego pewnie nie, może gdzieś w otoczeniu?
  2. @Luk_ na razie bardziej ciągnie na Świnicę, a co do kolejnych to zobaczę, ale chciałbym też zostawić trochę na kolejny rok, myślałem właśnie o Rysach, Mięguszowieckiej Przełęczy, całej Orlej i całych Rohaczach jako celach 2021. Tatry zimą na razie jakoś mnie nie przekonują, ale podejrzewam, że po dłuższym okresie bez gór to może być naturalna kolej rzeczy. Na pewno o tym trochę poczytam i pooglądam.
  3. @Luk_ dzięki za polecenie szlaku Kozi Wierch - Granaty. Wybrałem wariant ze Skrajnym Granatem. Trasa nie sprawiła jakiś większych problemów, ale pod względem emocji super. Kościelec pozostaje jednak nr 1. Zrobiłem też dalszą część Zachodnich i jak się okazało do trzech razy sztuka. Pogoda fajna, ale nawet poza nią trasa Chochołowska - Starorobociański - Ornak - Kiry świetna dla chilloutu, spokojniejszego pochodzenia, porozglądania się, choć oczywiście kondycyjnie też na swój sposób wymagająca. W tej luźniejszej kategorii 1 miejsce przed Kopa - Kasprowy. Mam nadzieję, że we wrześniu będzie jeszcze Świnica i to byłoby tyle na ten rok. Rok temu tylko Śnieżka, dziś już większość polskich Tatr. Nie wiem czemu dopiero teraz je odkryłem. Dzięki za wszystkie wskazówki.
  4. @jaaga76 na czwartek-sobota prognozy przewidują jakieś okienko i więcej słońca niż (chyba) obecnie.
  5. @jaaga76 tak, remont na Przełęczy, informacja z dziś. Będę przez 2 dni i jednego zrobię jak piszesz tę część Zachodnich. Z drugiego dnia wypadła mi Świnica, ale myślę teraz bardziej o Kozi Wierch - Granat lub wszystkie Granaty jak napisał @Luk_ Ten odcinek chyba porównywalny ze Świnicą, więc jako tako utrzymałbym w ryzach swoje plany przejścia całych Tatr ze stopniowaniem trudności.
  6. Nie jadę autem, start nie Siwa Polana tylko Zuberec, dokąd dzień wcześniej dostarłbym z Zakopanego (i wtedy wyjście po 4.00), ale bardziej pasuje dojazd dopiero tego samego dnia (wtedy wyjście na szlak ok. 7.30). Meta na Siwej Polanie.
  7. Rysy jako najwyższy punkt w kraju zostawiam na koniec, czyli przyszły rok wraz z całą Orlą i Przełęczą Pod Chłopkiem. Te Rohacze niepokoją mnie czasowo, układam to jakoś logistycznie, ale podczas trasy myślałbym pewnie, że nie zdążę na 20.00 czy 21.00 na Siwą Polanę, a jak się o tym myśli i spieszy to może być łatwo o błąd. Ale ten kawałek Orlej, kto wie, w ogóle o tym nie myślałem. Byłoby to zupełnie nie po drodze z planami, ale biorą to pod uwagę, dzięki.
  8. Witajcie ponownie. Kurczę, zamknęli dojście na Świnicę, a akurat jadę. Trochę późno taka informacja... Jednego dnia j/w część Tatr Zachodnich, ale nie mam na teraz pomysłu na drugi dzień na trasę z trochę większymi emocjami i może coś doradzicie? Gdzieś tam przewijają się Rohacze z miejscowości Zuberec do Siwej Polany. W teorii 7.30 - 20.00 byłaby realna, ale i trudna do przyjęcia za pewnik....
  9. @Anuś tak, domyślam się ? delikatne objawy występowały przez lata, a teraz to już poszło... W górach jest coś trudnego do opisania.
  10. Jeszcze kilka zdjęć, ale średnio się do tego przykładałem. Raczej za rzadko jakiś postój.
  11. Dziękuję za poparcie kierunku :) Pytam o to, a nie dodałem najważniejszego. Ja mam lęk wysokości, chociaż w górach sobie z tym radzę i jak na razie aż tak bardzo nie czuć obaw. Wydaje się, że co innego lęk wysokości gdzieś na wieżowcu czy jakiejś wieży ratuszowej, a co innego w górach. W takim razie szykuję się na Świnicę i Tatry Zachodnie, Trzydniowiański, Kończysty i wspomniany przez @Luk_ Starobociański.
  12. Dzięki za kolejne rady. Za mną drugi wyjazd, choć miał być jeden, a podejrzewam że nawet na tych dwóch się nie skończy w tym roku. 4) Zakopane - Kuźnice - Kopa - Małołęczniak - Krzesanica - Ciemniak - Hala Ornak - Kiry Nie była to dla mnie tak fajna trasa, jak Kopa - Kasprowy, ciekawsze odbicie spod Ciemniaka na halę Ornak, ale dam Tatrom Zachodnim jeszcze kolejne szanse. 5) Zakopane - Kuźnice - Karb - Kościelec - Kuźnice - Zakopane Super. Na razie dostarczyło to najwięcej satysfakcji. Po tych pięciu dniach w dwóch ratach wygląda to tak: Z końcem sierpnia lub we wrześniu planuje kolejny wyjazd. Cd. Tatr Zachodnich. Ponadto Świnica wydaje mi się naturalną koleją rzeczy po najpierw Giewoncie, następie Szpiglasowym od Doliny 5 Stawów i teraz Kościelcu. Na Kościelcu miałem wprawdzie jeden moment zawahania, jak tu się chwycić i musiałem przez 30 sekund nabrać koncentraci, spokoju, ale poszło i zejście już na luzie, choć zejścia trochę początkowo się obawiałem. Próbować Świnicy?
  13. Trochę później niż planowałem, ale właśnie zakończyłem pierwsze w życiu 3 dni w Tatrach. Miały być 4, ale prognozy na te dni były fatalne i tuż przed ograniczałem wyjazd, myśląc nawet o jego odwołaniu. Żadne prognozy się nie sprawdziły (jedyny deszcz już przy zejściu do Morskiego Oka) i dopisało mi dużo szczęścia, pogoda top. Być może uda się jeszcze w sierpniu. Dzięki za wszelkie wskazówki. Macie jakieś propozycje na kolejne trasy? Teraz były takie: 1. Siwa Polana - Grześ - Rakoń - Wołowiec - Siwa Polana (ok. 26 km) Godz. 7.00 - 13.00 2. Zakopane - Kuźnice - Giewont - Kopa Kondracka - Kasprowy - Kuźnice - Zakopane (ok. 24 km) Godz. 5.00 - 13.00 3. Palenica - Doloina Roztoki - Dolina Pięciu Stawów - Szpiglasowy Wierch - Morskie Oko - Palenica (ok. 24 km) Godz. 7.00-14.00 Podsumowanie: 3 dni, ok. 75 km, ok. 4500 m sumy podejść, ok. 21 godzin Najlepsze: trasa Kopa - Kasprowy granią, 10/10, takie to mój faworyt, są jeszcze inne tego typu? Najgorsza/najtrudniejsza: wbrew pozorom dzień 1 i zejścia z Wołowca, strasznie się dłużyło i dużo błota na dole, najgorsza to też Morskie - Palenica Zawód: więcej spodziewałem się po Tatrach Zachodnich, rzeczywistość nie oddała tego, co na zdjęciach, choć to może przez pogodę. Większość zdjęć w internecie przy błękitnym niebie, a tu pochmurno Ciekawostki: na Giewont miałem wejść przez Polanę Strążyska, nie ogarnąłem i zaszedłem na Halę Kondratową. I super. Co jak co, ale w ogóle nie spodziewałem się tam grupki wnoszącej krzyż na Giewont, w dodatku krzyż wnosił pan w normalnym miejskim ubiorze. No i ten widok, mega:
  14. @J@n myślałem o noclegach w schroniskach, ale raczej wolę większość rzeczy zostawić w jakiejś miejscówce niż chodzić po szlakach z całym wyposażeniem (pozostałości po kontuzji) @Konrad93, @Karol Kliński ćwiczę na co dzień, biegania też nie omijam, poza tym rok wcześniej byłem testowo kilka razy w Karkonoszach (najdłuższa trasa miała chyba ponad 20km), więc jakieś tam podłoże amatorskie jest. Na początek wolałbym jednak coś prostszego. Świnica, Zawrat, Krzyżne nie brzmią jak na ten etap za dobrze ? choć być może to wpływ oglądanych i czytanych materiałów na ten temat. Tatry Zachodnie - obowiązkowo, bo po prostu te szlaki od razu mi się spodobały na zdjęciach, coś popularnego, stąd Giewont i Kasprowy, do tego Tatry Wysokie, a tu trasa Morskie Oko-Szpiglasowy-Dolina Pięciu Stawów-Dolina Roztoki lub odwrotnie wydaje mi się być "łatwiej" dostępna od tych innych proponowanych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...