-
Postów
198 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Bieszczadzki_tatromaniak
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 4 z 7
-
-
juz widze te wlewki alko zeby wirusa zabić w drodze do MOK-u
- 1
-
43 minuty temu, Q'bot napisał:
Problem to się pojawi, ale z drożnością szlaków - wszystkie szkoły i uczelnie mają ferie w jednym momencie!
Potem studenty mają koronalia
- 1
-
chyba dobrze, żeby powstał taki wątek w przypadku zarządzenia jakiś ograniczeń w obrębie TPN i Podhala żeby sie infomować , ale nie panikować !
- 2
-
z tego co wiem to bardzo duża przebudowa, metraż zwiększy się znacznie, wyniesie niemal drugi raz tyle ile obecnie ma chatka, pojawi się kanalizacja, nowa kotłownia i prąd, a także wrazie czego bedzie zbierana deszczówka, generalnie od jakis 6 lat wlaścicielem chatki jest Bieszczadzki PN
-
@Luk_ Chatka Puchatka" w obecnym kształcie będzie funkcjonować jeszcze do końca kwietnia. Potem schronisko zostanie zamknięte - na dwa sezony, do końca 2021, zamierzam sie tam wybrac i zrobić zdjęcia bo stety niestety nowa odsłona bedzie inna niż poprzednia. chatka ostatnich gości przyjmie w kwietniu
-
jezelo tafla jest wystarczająco gruba, a TPN napewno sprawdza poziom lodu z jasnych wzgledów to mozna chodzic po MOKu nic w tym oburzającego, TOPR z reszta o ile nie jest to smiertelne zagrożenie dla ratowników nie odmawia pomocy nikomu nie wazne, czy na szlaku, czy poza nim, czy na trasie narciarskiej. Co innego, że się w MOKu kąpać czego nie wolno, a co innego chodzic po wystarczająco grubym lodzie to diametralna różnica
-
szkoda, że już nie ma kowadełka bo dodawalo uroku, jedno z miejsc, które musze odwiedzić, wchłonąć widok i porobić zdjęcia do albumu aczkolwiek już nie będzie takie samo
- 1
-
pare najbliższych dni mają być trudne warunki, aczkolwiek tak jak pisze Luk, warto patrzec na prognozy te 3-4 dni do przodu, one są najtrafniejsze, reszta to mniej lub bardziej fusy
- 1
-
Dnia 11.02.2020 o 22:59, vatra napisał:
@Natala W Bieszczadach najlepszą bazą wypadową są Ustrzyki Górne bo stamtąd łatwo dostaniesz się na większość najciekawszych szlaków. Obowiązkowo na Tarnicę z Wołosatego i zejście do Ustrzyk albo odwrotnie. Wychodząc z Ustrzyk możesz przejść Połoninę Caryńską i Wetlińską. Kilka kilometrów za Ustrzykami jest Przełęcz Wyżniańska, z której wejdziesz na Małą i Wielką Rawkę i miejsce które ja osobiście bardzo lubię czyli Kremenaros (Krzemieniec) gdzie stykają się granice Polski, Słowacji i Ukrainy. Z Rawki też można zejść do Ustrzyk. I jeszcze ciekawa trasa tutajhttps://www.traseo.pl/trasa/wolosate-przelecz-bukowska-rozsypaniec-halicz-tarnica-wolosate
Kiedyś chodziłam bardzo dużo w Bieszczadach ale to było kilka lat temu. Myślę że mogło się trochę zmienić pod względem baz noclegowych. Wiem, że schronisko jest na szlaku pod Rawkami i Chatka Puchatka na Połoninie Wetlińskiej! Ja zawsze zatrzymywałam się w Ustrzykach. Stąd też masz dobry dojazd busami na szlaki.
Bardzo dobry opis trasy, jako mieszkaniec Bieszczad praktycznie, moge powiedzieć, że w Ustrzykach i okolicznych miejscowościach w porownaniu do sytuacji sprzed lat napewno się zwiększyła baza wypadowoi-noclegowa ale ciagle są szlaki gdzie jest aż natdo spokojnie, Bieszczady to swietny trening zeby zrobic sobie kondycje na Tatry a przy okazji poznac inne gory i specyfike :)
- 3
- 1
-
Denis Urubko, pierwszy zdobywca zimą Makalu (8463 m) i Gaszerbrum II (8068 m). wytyczył także nowe drogi na Broad Peak, Czo Oju, Manaslu i Lhotse. W ciągu zaledwie 45 dni zdobył wszystkie pięć szczytów wymaganych dla uzyskania tytułu Śnieżnej Pantery. To tylko część rozbudowanej listy sukcesów, wielokrotnie był nagradzany nagrodami dla najlepszych wspinaczy - m.in. dwa Złote Czekany. odchodzi na emeryturę po latach spędzonych w górach najwyższych, kończy sie pewna epoka himalaizmu, takich wspinaczy w starym stylu jak Denis bardzo brakuje, dla mnie jest absolutnym kozakiem i legendą tego sportu. Będzie bardzo brakowalo jego wypraw ,niezwykle inspirująca postać!
- 3
-
ja chyba nie bede czekal do emerytury bo ostatnio to autentycznie osiwieje przed i sie mentalnie na tyle poczuje ze skorzystam z bieszczad szybciej
- 2
-
2 godziny temu, Anuś napisał:
to zapraszam na jakieś bieszczadowanie na odstresowanie
- 1
- 1
-
4 godziny temu, Morpheus napisał:
Widzę, że niektórym ciężko przychodzi zrozumienie co daje zabieranie ze sobą własnych śmieci. I ta ciągła spychologia, że ktoś coś zrobi za nas, bo przecież zapłaciłem za bilecik. .. Miłośnicy gór i przyrody.
Niepotrzebna ironia i za bardzo generalizujesz. Jasne że jak coś się ma swojego to się zabierze czy wyrzuci do kosza który się napotka na drodze nawet w dolinach czy weźmie coś z szlaku i np przykładowo wyrzuci do kosza przy tym schronisku bo po to one są. Jeżeli schronisko zatrudnia osobę do wywozu nieczystości lub jego pracownicy robią to w własnym zakresie to otrzymują za to wynagrodzenie, to nie jest spychologia tylko element ich pracy. Równie dobrze można by powiedzieć po co zamawia się np posiłek w schronisku zamiast go samemu ugotować, bo to Niepotrzebna spychologia że ktoś go za nas zrobi.
- 3
-
Nie uważam, że opinie turystów są nic nie znaczące, to wlaśnie my wychodzimy w te góry i też poniekąd finansujemy TPN więc prawo głosu być powinno jako że z niego korzystamy, skoro grono osób odpowiedzialnych za TPN przedstawia opcje, które i oni uważają, że moga być wprowadzone i chcą się dowiedzieć która będzie wg. turystów czyli osób z nich korzystająca najbardziej potrzebna to tylko dobrze- w ten sposób wiedzą że wydają pieniądze dobrze.
co do schronisk, dobrze ze są tam kosze, wole żeby ktos wyrzucił odpady do takiego kosza niż na szlaku, skoro transport z schroniska i tak zabiera nieczystości, to śmieci też zwiezie. w końcu ktoś wykonuje też prace za którą pobiera wynagrodzenie
- 3
-
1 minutę temu, vatra napisał:
@Bieszdzadzki_tatromaniak Jesteś pewien, że wszystkie misie śpią? Bo wiesz, że tam ich sporo jest?!
będę wśród swoich dziewczyna mówi mi ze jestem misiem
- 2
-
Planuje w tym tygodniu wyjazd w Bieszczady na 3 dni, ktoś jest chętny dołączyć ?
- 2
-
Kijki faktycznie potrafią denerwować, zwłaszcza jak ktoś nimi macha dookoła uzywa ich tam gdzie jest wąsko i łańcuchy, widziałęm Pana który tam gdzie trzeba bardziej łancuchem a było slisko to się opierał na tym kijku i prawie poleciał w dół ...
- 4
-
Może nie chodzi o Tatry ale tym razem moje rodzinne Bieszczady- warunki są bardzo trudne, na połoninie wiatr dochodzi do setki czy momentami ją przekracza, mogą występowac zamiecie śnieżne, wczoraj chłopcy z GOPR mieli problem żeby dotrzeć do turystów mimo świetnego przygotowania i sprzętu na trudne zimowe warunki. Wszelkie wycieczki do Bieszczad w tym tygodniu stanowczo odradzam, o to samo równiez apeluja GOPR-owcy
- 4
-
https://tpn.pl/zwiedzaj/turystyka/turystyka-rowerowa
tutaj jest fajnie opisane i dośc duży wybór
-
punkt widokowy na Gubałówce
- 6
-
@Q'bot czas na kontynuacje mój brat niedziedz w żenskim wydaniu
- 1
-
ja mam przerosnietego labladora żre wszstko poza ludzmi
-
Przed chwilą, Q'bot napisał:
Czemu ktoś miałby się obawiać misia? Przecież to tylko taki pies, jedynie duży
A chyba każdy wie jak działa pies
siaad, leżeć i drapanko za uszami
- 1
- 2
-
i tu właśnie niedziedz tkwi w szczegółach wiem, że to trudne ale tak trzeba postępować, jeszcze gorzej jeżeli to niedziewdzica z młodymi, wtedy jak się rzucicie do ucieczki może być nieciekawie.
ale w sumie moze sie tak nauczę niedzwiedziego
- 2
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 4 z 7
Koronawirus w Tatrach
w Ważne aktualności
Opublikowano
Nie dość że pyszna ta profilaktyka to jeszcze miło się pisze artykuł naukowy na temat kary śmierci