Skocz do zawartości

Q'bot

Użytkownik
  • Postów

    1 683
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Odpowiedzi opublikowane przez Q'bot

  1. Wredny okres, gdyż wszystko jest albo w błocie, albo pokryte zadeptanym lodem ?

    Raków nie przyodziejecie, bo skała prześwituje i się stępią, a bez nich będzie mocno nieprzyjemnie kroczyć, gdyż ślisko... 

    Jakbym miał coś zasugerować, to penetracja południowej, nasłonecznionej części Tatr, gdzie warunki będą znacznie przyjaźniejsze. W Bielskich i Zachodnich powinno być już wtedy w sam raz dla początkujących.

    • Lubię to ! 1
  2. No to tak:

    Gdybym miał wybrać idealne buty do lasu, postawiłbym na Meindle/Hanwagi, ci drudzy mają nawet w ofercie całą serię dla myśliwych ? ale to często buty za kostkę, ciężkie, ale trwałe. Nic nie stałoby na przeszkodzie ubrać niskie, o wiele lżejsze, choć niezbyt przyczepne np. Vegas, Light Trail, Ontario

    W góry na lekko szukałbym pośród obuwia trailowego/speed hikingowego - do tej pory trzymam w szafie zabytkowe TNF Ultra 109 i sprawdzają się doskonale choć trwałość prawie zerowa. Nowe 110 nie są już tak fajne... Od biedy Fastpacki, ale tam cienka podeszwa i wszystko pod stopą czuć.

    Teraz hasałem w Salewach Ultra Flex i w sumie nie było źle, choć buty mocno delikatne i chyba nie występują w wersji bez membrany. 

    Jeśli zależy Ci na wygodzie i szybkości, to szukaj raczej pośród obuwia dla biegaczy, które sprawdza się w naszych górach całkiem nieźle ?

      

    27 minutes ago, Daniell said:

    już wiem czego nie szukać

    Każdy przyczepny bieżnik jest z miękkiej gumy i będzie się szybko zużywał - albo potrzebujesz trakcji i ten fakt zaakceptujesz, albo kupujesz łyżwy, bo tak czy inaczej twardo, a ślisko będzie z założenia.

    • Lubię to ! 1
    • Dziękuję 1
  3. 24 minutes ago, Daniell said:

    jaki model obuwia obojętnie marki polecacie dla osoby która będzie używać buty po lesie i po górach

    Dwie pary. Serio - o ile ten las nie jest peruwiańską dżunglą, w której musisz się wspinać na omszałą skałę, ubierz cokolwiek wododpornego.

    A w górach liczy się (przynajmniej dla mnie) amortyzacja i przyczepność. Jedno i drugie to chwilowe właściwości obuwia, które już po kilku wyjściach ulegają degradacji, pianka się uklepuje, miękki bieżnik ściera... Więc jaki sens maltretować buty w góry chodząc po płaskim?

    By Ci ktoś tu mógł doradzić musisz dokładniej sprecyzować swoje potrzeby - jedyne co wynika na razie z postu, to brak membran i raczej niska cholweka, na lato.

    Ewentualnie kup Hoka One One Sky Kaha i nie marudź ?

  4. @jaaga76 ze Ślunska ;> Ornak KŚ turla się ~5 godzin, więc czasem wskoczę, zwłaszcza biorąc rower jest wygodnie. Ale podróż TLK +IC + PR przez Cracovię to już od 7 do 13 godzin w cenie ~ 200 PLN. Taaaka wyprawa ? 

    A, że niby remontują tory między Suchą Beskidzką, a Chabówką, to Ornak praktycznie nie jeździ, więc zostają autobusy. Żeby było śmieszniej, z przesiadką mam szybciej, niż bezpośrednie.

    Kaj ten pociąg w Alpy? Bo bym se pojechał...

  5. Kiepski moment na zakup zimowych butów po kosztach ;/

    Czasami da się zanabyć wojskowe odmiany meindli, gdy ktoś z Germanii zaiwani i przywiezie do kraju ?

    Jakościowo niżej, ale raczej tanio są haix'y pozagatunkowe kiedyś sobie kupiłem do ogródka https://armyworld.pl/product-pol-5734-Buty-Wojskowe-Francuskie-Haix-Nepal-Pro-Braz-Nowe-II-Gatunek.html gdyż wada polegała na przebarwieniach skóry, a parę lat pożyły.

    Bo do raków to się chyba nie przymierzasz?

     

    No i są jeszcze tandetne 'śniegowce' pokroju zagumowanych North face'ów czy Merreli, pytanie czego oczekujesz?

  6. 43 minutes ago, martuś said:

    Chciałabym ale pociągiem jadę 16 godzin ? ?

    Hmm... Ja korzystam z pociągu, gdy puszczają Ornaka - wtedy czas jest akceptowalny. Ale na codzień musiałbym jechać dwoma IC oraz TLK w sumie 13 godzin (270 km). Autobus jedzie 3 godziny ?

     

    On 12/8/2020 at 11:32 PM, RudaMaRysia said:

    Jaki to stawek i skąd zrobione zdjęcie? ?

    Wreszcie coś trudniejszego, bo nie wiem ? - ale strzelę, że jakiś Rohacki stuff

  7. To zależy ?

    Od Twoich potrzeb termicznych, od pogody, od wiatru, od wilgotności, od tempa (a właściwie od postojów, bo wtedy jest zimno)

    Ja bieliznę przyodziewam na ciało, a nie na podkoszulek - chyba czegoś nie ogarniam...

     

    Generalnie przy bezwietrznej pogodzie, ja się zadowalam zimą samą bielizną podczas podejścia - na grani przydaje się softshell, a podczas postoju dwie kominiarki, dwie pary rękawic, polar, nań ocieplona kurtka, na tym softshell, a i tak mi zimno jak cholera ?

    • Lubię to ! 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...