Pomimo mokrej ,chmurnej pogody postanowiliśmy nawiedzić Beskid Wyspowy . Konkretnie szlak na którym jeszcze nie byliśmy czyli żółty z Rzek na Jasień dalej w stronę Kutrzycy i dalej do skrzyżowania zielonym , i właśnie zielonym przez bazę na Polanie Wały do Białego gdzie zostawiliśmy jeden z samochodów. Pogoda mglista i mokra na podejściu pod Jasień trochę nas pomoczyło ale pomimo chmur i mgieł jakieś widoczki się otwierały. Od Jasienia już było bezdeszczowo i dało się nawet posiedzieć na Polanie Skalne. Niestety oznakowanie szlaków a zwłaszcza tego żółtego było fatalne także nie obyło się bez problemów , mapa i GPS były w robocie. W górach już widać wiosnę , sporo kwiatów , ptactwo szaleje. Jak pisałem wcześniej byliśmy tu pierwszy raz i muszę stwierdzić ,że to super szlak zarówno widokowo jak i przyrodniczo. Mimo nie najlepszej pogody było fajnie, na pewno fajniej niż w domu przed telewizorem. A teraz trochę obrazów.Oczywiście część zdjęć Wiesiek.
Podchodzimy , trochę pada
otwierają się widoczki
ostry cień mgły na Gorcem
postój , tu już nie padało
na Jasieniu , sam szczyt jest zarośnięty ale kawałeczek dalej jest super polana
i na Polanie Skalne
Mogielnica
Modyń?
popas w widokowym miejscu
dalej ze szlaku: Wielki Luboń
i zejście przez Polanę Wały , baza oczywiście nieczynna
i dla Was bardziej suchych szlaków niż te nasze dzisiejsze
ludzi w sumie niewiele , ale byli , jak widać nie jesteśmy osamotnieni w dziwnych pomysłach.