Szukałem na różnych mapach i nie znalazłem, dlatego swoje pytanie pokierowałem do Was
Lądowanie nie wyglądało na awaryjne, raczej zaplanowane, no chyba, że wszystko się zacięło i pod stałym kontem kierowało się ku ziemi, a i maszyna tam osiadająca była zjawiskowa, ale też szacowałem, że może jakiś lokalny konstruktor...
Dziękuje i pozdrawiam