Skocz do zawartości

Rpsot

Użytkownik
  • Postów

    54
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Rpsot

  1. On 8/20/2019 at 11:51 PM, Bluesbeatdown said:

    Pozdrawiam z Beskidu Wyspowego. Moje ulubione miejsca to królowa Mogielica z wieżą widokową oraz Łopień na który prowadzi genialny czarny szlak od Tymbarku. 

    (W zdjęciu widok na Cwilin z polany pod Łopieniem) 

    ?

    IMG_20190603_173910.jpg

    A to widok z Cwilina na Tatry z 25. 12.2021 o poranku.... ?

    IMG-20211226-WA0003.jpg

    • Lubię to ! 4
  2. 4 hours ago, barbie609 said:

    Mam taki, ale wg mnie blizard survival spiworek jest duzo lepszy.. Zbudowany jest z dwoch takich folii i jak sie rozlozy to pomiedzy foliami robi sie warstwa powietrza ktore samo w sobie jest znakomitym izolatorem.. Pisza ze izolacyjnosc tego spiworka jest rownowazna sredniej grubosci spiwora... Folie ktora proponujesz uzylbym raczej latem, ale wiosna i jesienia, kiedy temperatura moze spasc nizej, zdecydowanie blizard survival... Zima dodatkowo dodaje spiwor puchowy.. 

  3. 8 hours ago, barbie609 said:

    nie codzienność ale się zdarza tu masz opisane nasze przygody z Kudłatą z Raptawickiej

    https://forum.tatromaniak.pl/index.php?/topic/1834-nieudana-raptawicka-wąwóz-kraków/

    ogólnie populacja miśka ma się dobrze , w zasadzie miś nie jest już niczym dziwnym w Gorcach , zaglądają w Pieniny.....

    zasadniczo kompletnie nie ma zaufania do jarmarcznych fajerwerków , w zakresie zarówno pewności działania jak i bezpieczeństwa.

    czy tego typu straszak zadziała w momencie ataku .... nie wiem , strzał flarą w pysk może , co do pieprzu , widziałem jak nie powstrzymał człowieka.Zresztą znane są przypadki bezskutecznego/ natychmiastowo/ użycia broni palnej w stosunku do atakującego homo.Nie wiem na ile to można przenieść na  wkurzonego miśka , ale trochę na pewno. Wolę nie sprawdzać ,dlatego stosuję taktykę schodzenia z drogi i unikania.

    Dzieki za podpowiedz.., straszak to trafna nazwa... ?.. Zdecydowanie nie nadaje sie na niedzwiedzia ktory atakuje... Nosze to glownie na wypadek spotkania z kugarem.. Natomiast moze sie tez przydac na niedzwiedzia w momencie gdy go zauwaze, i gdy  np nie mam mozliwosci powrotu ani obejscia go szerokim lukiem.. Wtedy huk go sploszy.. 

    Gaz pieprzowy na niedzwiedzie ma troche inne skladniki, i komcentracje niz ten na czlowieka... Jest to pol litrowy pojemnik pod cisnieniem.. Czytalem wiele relacji osob ktore musialy go uzyc i dziala.. Ale jest jeden powazny problem, mianowicie wiatr... Niestety niedzwiedzie nie zawsze sa na tyle glupie aby isc pod wiatr.. (leniwe skurczybyki ??).. 

  4. Dzieki za link do relacji z tej przygody.. Swietnie opisane...?.. 

    Bardzo sluszne zachowanie... W tej sytuacji zrobilbym dokladnie tak samo... Grupa moich znajomych znalazla sie pomiedzy matka i malym, i musieli sie niezle nagimnastykowac zeby wyjsc calo z tej przygody...

    Ja osobiscie mialem watpliwa przyjemnosc spotkania jednego jegomoscia na szlaku.., z odleglosci ok. 10m... Schodzilem szlakiem w dol, sliskie kamienie, duzo korzeni, musialem bardzo uwazac pod nogi tylko od czasu do czasu zerkalem do przodu, ale widocznosc byla ograniczona bo duzo drzew.. Nie spodziewalem sie spotkac nikogo poza ludzmi.., zreszta jedna osobe mijalem moze 2 minuty wczesniej.. Nagle patrze idzie z naprzeciwka, pod gorke, szlakiem jak przystalo na porzadnego wedrowca... Przystanelismy oboje.., popatrzylismy na siebie.., ocenilem szybko sytuacje... Nie byl agresywny chyba tak samo zaskoczony jaki i ja, nie bylo widac nigdzie mlodego.. Opcja, albo powoli sie wycofac albo zejsc na bok.. Na szczescie nie bylo zbyt stromo... Zaczalem cos tam mowic do niego, i obserwujac jednym okiem..., drugim patrzac pod nogi, zaczalem powoli schodzic na bok.. Jednoczesnie wyciagalem gaz pieprzowy... Niedzwiedz popatrzyl na mnie, pokiwal z niechecia glowa i poczlapal sobie dalej.. Probowalem wyciagnac telefon ale zajelo mi to chwile do rece sie troche trzesly, i kolana uginaly.. Zdjecie udalo mi sie zrobic, ale tylko jego okraglych posladkow..., czego przez szacunek dla kobiet z tego forum publikowal nie bede... ?

    Ubiegly rok byl pod katem niedzwiedzia.. Spotkalismy 11 osobnikow, z czego ok polowe widzielismy z kajaka... 

    • Wow 1
  5. 4 hours ago, Q'bot said:

    Nie prościej zwykłą tubę z rzymskimi ogniami? 
    Zwykle 12-15 strzałowe, tanie, daje nie tylko dźwięk, ale i trochę dymu, błysków i może skuteczniej zapobiegać zapachowi mokrego psa w naszej okolicy

    Pewnie i prosciej.., pytanie tylko czy bedzie pod reka ( czy bedzie dzialac w deszczu..) i czy bedziesz w stanie odpalic ja w ciagu 1-3 sekund bo tyle bedziesz mial czasu w momencie ataku. ?.. Jesli chodzi o zapach mokrego psa to dzieki za przypomnienie ze musze wysuszyc wreszcie te cholerna kurtke przeciwdeszczowa... ??

  6. Jesli chodzi o petardy..., nosze je w plecaku (razem z gazem w miejscu latwo dostepnym tak abym mogl natychmiast uzyc jesli zajdzie taka potrzeba).... Czy sa w Polsce dozwolone czy nie, nie mam z tego zakresu odpowiedniej wiedzy, wiec nie bede drazyl tematu... Do Polski i tak ich nie biore... Temat dotyczyl tego co mam w plecaku...

    Jesli chodzi o spotkania z niedzwiedziem to w pierwszej kolejnosci uzywam rozumu, a gazu i petard tylko w ostatecznosci... 

  7. 9 hours ago, barbie609 said:

    Jeżeli chodzi o Tatry to w zeszłym roku miałem dwa bliskie spotkania z niedźwiedzicą i to na Raptawickiej Turni. Co do linkowanego ustrojstwa musiał bym wziąć do ręki ,ale mam mocne podejrzenie ,że w rozumieniu polskiej ustawy o broni i amunicji jest to już broń hukowa . A bez zezwolenia można takową posiadać do kalibru 6mm. Natomiast bez ograniczeń sprzedawane są petardy o zawartości 8g mieszaniny pirotechnicznej. Oczywiście taki GH-1 produkuje całkiem porządną falę dźwiękową a i  sposób  użycia jest dość praktyczny.

    https://www.youtube.com/watch?v=A9LgSJT-o1c

    Hmm., a mnie wydawalo sie ze w Tatrach jest to rzadkosc..? Moze dlatego ze po Tatrach chodze glownie zima kiedy spia.. ??.. 

    Jestem pewien ze wrazenia z tych spotkan, ........niezapomniane.. ?

     

  8. 9 minutes ago, barbie609 said:

    są to elementy do rozważenia w przypadku napotkania Kudłatej ,ale z użyciem trzeba ostrożnie aby nie wywołać reakcji innej niż? oczekiwana

    W Tatrach mysle ze spotkania bliskie z niedzwiedziami sa bardzo rzadkie..., wiec chyba nawet nie zawracalbym sobie tym glowy.. Jesli chodzi petardy to mialem na mysli ten produkt.. Nie wiem czy w Polsce jest dostepny... 

     https://www.mec.ca/en/product/4007-146/Pen-Launcher-Kit?colour=NOC02&gclid=CjwKCAjwlcaRBhBYEiwAK341jZ-WCrI6Eq7WfZKVpQfvlzGbOlCdSnDeXrzx0Z4ELot3b8x2pwZC9xoCA5EQAvD_BwE

  9. On 2/13/2022 at 1:42 PM, Mnich Moderator said:

    A ja myślę o zakupie takiego koca. To właśnie ten model bardzo poleca naczelnik TOPR. Najtańszy on może nie jest, ale w sytuacji awaryjnej może uratować życie: 

    http://www.sklepratownika.pl/koc-blizzard-pomaranczowy.html

    Mam taki ale w formie spiworka..

    https://www.blizzardsurvival.com/shop/blizzard-3-layer-survival-bag/

    Nosze caly czas w plecaku.. 

    A odnosnie rzeczy ktore mam w plecaku..? Biore tyle aby przetrwac jedna noc w gorach.. 

    Jest tam dobra kurtka i spodnie przeciwdeszczowe (nawet gdy ladna pogoda, wspomniany "spiworek", bluza polarowa, stuptuty, pare batonow, woda... Dodatkowo rolka mocnej tasmy, paracord, latarka, skladany nozyk, zapalki wodoodporne. Z racji tego ze wlocze sie po gorach gdzie populacja niedzwiedzia jest wysoka, nosze z soba gaz pieprzowy, tzw bear spray, i perardy hukowe. Nosze tez lokator GPS.. Zima dodatkowo wrzucam sredniej grubosci puchowy spiwor, kurtke z izolacja syntetyczna, kalesonki z welny, rekawice, komin, raki, kijki/czekan.. Obowiazkowo tez mapa i kompas... 

    • Lubię to ! 2
  10. Nowy jestem, wiec mam nadzieje moderator wybaczy..., bo w sumie slowo gory sie pojawia.. ?

    Z okazji Dnia Kobiet chcialem zyczyc wszystkim przedstawicielkom plci pieknej, i jednoczesnie czlonkiniom tej fantastycznej gorskiej spolecznosci, wielu gorskich wedrowek, zeby buty dobrze na skale sie trzymaly, a kurteczki zawsze byly suche.... Wszystkiego najlepszego..! 

    • Lubię to ! 2
    • Dziękuję 6
  11. Raz mi sie zdarzylo doswiadczyc tego zjawiska w gorach rodnianskich w Rumuni..., ladnych pare lat temu..., w drodze na Pietrosul.. W drodze powrotnej taka sniezyca mnie zlapala, ze chyba tylko mapie i kompasowi zawdzieczam ze jeszcze tu jestem.. Ale wyprawa byla mega.. ?

  12. Wydaje mi sie ze preferencje sa bardziej indywidualne.. Mnie bardzo odpowiadaja Salomony z podeszwa Contagrip.., ale ppdeszwa szybko sie zuzywa.. Ale wydaje mi sie ze to jest jak z oponami samochodowymi.. Zimowkami w lecie dlugo nie pojezdzi... ?

    • Lubię to ! 1
  13. Skupiamy sie glownie na Tatrach, ale sa tez w Polsce inne fajne miejsca do uprawiania forskiej turystyki.. Ostatnim razem bedac w Polsce zaczalem odkrywac inne gory/wzgorza (Beskid Wyspowy) blisko moich rodzinnych stron... I bylem zadkoczony i pelen zachwytu ?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...