Ale akurat bez butów odpowiednich, raczków i raków to nawet wejście do Murowańca czasem jest trudne. A mając jeszcze czekany mogę im pokazać np. hamowanie tam koło schroniska, gdzie wszyscy to ćwiczą.
@Q'botDziękuję, ciekawe.
O tym Wołowcu napisałem niejako z rozpędu i widzę, że wywoałałem zamieszanie. Tam nie pójdziemy; to może być trudnekondycyjnie dla osób, które się wcześniej nie "przetestowały".
Te ceny są IMO odpowiednie (niestety), to trogie buty i zwrócą się dopiero po ~23 "klientodobach".
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, myślę że już nic więcej nie wymyślimy.