Skocz do zawartości

Jędrek

Użytkownik
  • Postów

    1 695
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Odpowiedzi opublikowane przez Jędrek

  1. Dnia 19.01.2022 o 21:13, Matus napisał:

    Jako, że w tym roku 40-ka, to wymyśliłem sobie na ten dzień wejście na Rysy. Czy się uda? Zobaczymy. Mam jeszcze pół roku.

    Życzę powodzenia, choć plany na konkretny dzień w Tatrach robione wcześniej niż kilka dni przed terminem, to czysta utopia. 

     

    Zresztą co tu daleko szukać, jeden z moich kolegów miał parę lat temu podobny pomysł. Nie chodziło o urodziny, lecz jakąś inną rocznicę, którą chciał uczcić ? "zdobyciem" Rysów, na których jeszcze nie był. Zaplanował kilka dni urlopu w terminie, przygotował się kondycyjnie itp.  Ale pogoda tego dnia tak siadła że ledwo nad Czarny Staw wszedł i (na szczęście) rozsądek wziął (nomen omen) górę  :classic_cool:

    A na Rysy wszedł niecały rok później, już bez okazji.  

    • Lubię to ! 2
  2. Fajnie tam macie na południu, można w każdej (prawie) chwili wyskoczyć tu i ówdzie. 

    A tacy jak ja muszą poczekać do urlopu, czyli w moim wypadku do połowy czerwca. ?

    • Lubię to ! 1
  3. Lubię w luźniejszy dzień zajrzeć do Raptawickiej i Mylnej (choć całą przeszedłem ostatni raz dość dawno temu), jak również posiedzieć (czasem nawet ze dwie, trzy godzinki) na pewnym kamieniu pomiędzy podejściem do Raptawickiej a wejściem do Obłazkowej. 

    I wciąż zadziwia mnie że spora część ludzi którzy tam dochodzą, ma problem nawet ze znalezieniem (!) wejścia do Mylnej. Pchają się do Obłazkowej, po czym wracają zawiedzeni że taka jakaś krótka i w ogóle byle jaka i co ci ludzie w niej widzą. I wracają na dół ? 

     

     No bo przecież w dobie smartfonów z szybkim internetem tak ciężko jest znaleźć jakieś informacje ?

    Bo smartfony te, jak widzę często w górach, służą głównie do pstrykania pierdyliona fotek i natychmiastowego wysyłania ich tu i ówdzie . Kto by tam szukał w internecie np. panoramy z danego szczytu czy opisu szlaku. 

    O używaniu mapy czy papierowego przewodnika nawet nie ma co wspominać bo ta umiejętność jest w Tatrach w zaniku.  

     

    Najlepsza  w tym roku była (jak dla mnie) czteroosobowa ekipa "twardzieli" która po około godzinie wyszła z Obłazkowej umorusana jak nieszczęście, z komentarzem w stylu "k...., ta pier.... Mylna naprawdę jest trudna".  I poszli na dół. 

    Jakoś nie chciało mi się wyprowadzać ich z błędu. Choć gdy mnie ktoś wprost zapyta, zawsze chętnie służę radą, wskazówką tudzież opinią, w miarę posiadanej wiedzy czy doświadczenia ?. Bo ja generalnie lubię w górach pogadać z napotkanymi ludźmi. A wciąż na szczęście spotyka się tam sporo bardzo sympatycznych ekip, czy też pojedynczych osobników tego gatunku.  ?

     

     

     

     

    • Lubię to ! 2
  4. 5 godzin temu, Pawmoss napisał:

    Zimą będę pierwszy raz ale też nie chce kupić tego sprzętu tylko na zimę. Latem również zamierzam używać uprzęży itd przy wejściu na trudniejsze szczyty. 

    Czegoś nie rozumiem, wspinać się nie chcesz to po co ci taki sprzęt? Masz w ogóle pojęcie jak tego używać? Chcesz się  zimą "dla bezpieczeństwa" w łańcuchy i klamry wpinać? Zimą często jest  tak że jedyne żelastwo jakie w Tatrach wystaje spod śniegu to krzyż na Giewoncie. Owszem, można się do niego wpiąć, czemu nie. Ale trzeba tam jeszcze dojść i potem zejść. I żadna uprząż ani lonża ci w tym nic nie pomoże. 

     

    Używanie zaś sprzętu "ferratowego" latem na OP i w innych podobnych miejscach zwiększa tylko korki, których i bez tego jest w ostatnich latach coraz więcej.

     

    Wracając zaś do zimy - zamiast uprzęży na ferraty najpierw kup czekan, raki, zestaw lawinowy. A najlepiej zacznij od jakiegoś kursu zimowego lub znajdź kogoś kto dużo zimą w Tatry chodził i będzie mógł ci nieco wiedzy przekazać na miejscu, w praktyce, a nie w internecie.

     

     

     

    • Lubię to ! 1
  5. Dnia 27.11.2021 o 13:07, peter1 napisał:

    Podzieliłem foty na 2 części bo za dużo ich jest

    Dzięki za tę porcyjkę pięknych widoków spoza oklepanych szlaków.  ?

    Miód i malina dla oczu, szczególnie teraz gdy za oknem szaroburo i ponuro, a do czerwca daleko. 

  6. 11 godzin temu, barbie609 napisał:

      pięknie ,ech tak z 15 lat mniej .....    

    Też bym nie pogardził, ale co zrobić...

     

    Na razie w ramach odmładzania zrzuciłem od wiosny ponad 5 kg. Na szczęście miałem z czego ??

    • Lubię to ! 1
  7. 7 godzin temu, Mnich Moderator napisał:

    Ja też nie jestem już pierwszej młodości. A w dodatku kopcę jak smok, w efekcie czego łapię zadyszkę za zadyszką ?

    Rzuć to gówno, człowieku ...  

    Z życzliwości tak piszę.

  8. "najpiękniejszy widok" to pojęcie dość względne, bo sporo zależy od warunków itp. 

    Widok z Rysów jest świetny, ale słabo się go kontempluje w tłoku który tam zwykle panuje. Na Świnicy podobnie. 

    Z tego względu lubię np. Pośredni Granat, bo tam jakiegoś tłoku nie spotykam, ludzie przechodzą, mało kto się rozsiada na dłużej. A ja i owszem. 

     

    A gdyby np. mierzyć popularność szczytu ilością czasu spędzonego na nim razy liczba wejść - to w moim przypadku z dwutysięczników wygrywa Kościelec, choć widok z niego jakiś wybitny nie jest.  Ale lubię tam wejść i pobyć - zwykle kilka godzin. 

     

    I na co tu oddać głos? 

    • Lubię to ! 1
  9. 10 godzin temu, Mnich Moderator napisał:

    Tytuł miał być skrótem myślowym.

    No to nie wyszedł  ?

    I tak dobrze że tutaj, a nie w górach, bo skróty na szlakach bywają zgubne.

    A zresztą - swoje pytanie/sondę opatrzyłeś numerem 1. 

    Dołóż kolejne (np. na który szczyt najciekawiej się wchodzi, który najlepiej wygląda "z dolin" itp. itd), potem zrób podsumowanie - i wtedy wyjdzie ten "naj", czy też (zgodnie z tytułem) "top". ?

  10. Dnia 3.12.2021 o 08:58, NEMES napisał:

    Jaki prześwit/rozmiar karabinka jest odpowiedni na tatrzańskie łańcuchy?

    Na tatrzańskie łańcuchy odpowiednie są silne i sprawne ręce. Reszta ciała też się przyda. 

    Nie wiem czy zauważyłeś, ale wystarczy kilku przepinających się na łańcuchach, żeby skutecznie zablokować cały szlak. 

    Nie umiesz, nie czujesz się pewnie, to nie idziesz na OP, Rysy itp. miejsca. 

    Lubisz używać lonży itp. sprzętów - to ferrat w Europie jest mnóstwo. 

     

    • Lubię to ! 2
  11. Nie zakładam nowego tematu bo i po co, skoro można odświeżyć stary. 

     

    Taka ciekawostka dotycząca elektriczki - oglądałem dziś trzeci odcinek starego (1965) miniserialu "Perły i dukaty", ten z Wiśniewską i Holoubkiem. 

    I w jednej z pierwszych scen w tle przejeżdżała elektriczka która wówczas miała część wagonów odkrytych. 

    Zrzut ekranu z yt:

    Zrzut ekranu (8101).png

    • Lubię to ! 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...