Skocz do zawartości

Jędrek

Użytkownik
  • Postów

    2 927
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    62

Odpowiedzi opublikowane przez Jędrek

  1. Przełomowa była ta pierwsza wizyta w Tatrach, w 1997 roku. Wszedłem na Nosal od tamy, na szczycie zasapany spojrzałem dookoła i wsiąkłem na dobre.  ⚓

    A jeszcze dwa lata wcześniej przejeżdżałem przez Alpy jadąc z Niemiec do Włoch i z powrotem, mieszkałem nad Gardą, oglądałem widoki myśląc "no owszem, ładne górki" ... i w ogóle mnie nie kusiło żeby gdzieś wejść.  🤣

    • Lubię to ! 5
  2. 1 godzinę temu, Zośka napisał(a):

    Szkoda że nie na śniegu, może otrzeźwiło by ich trochę. 

    Schronisko to nie knajpa i nie powinno się sprzedawać w nim alkoholu. Powinien być również zakaz wpuszczania pijanych. Jest tyle lokali na Krupówkach w których można uprawiać pijaństwo że nie trzeba iść do schroniska żeby to robić.

    Dokładnie tak. 

    Skoro niemożliwa jest likwidacja tzw. schronisk, to chociaż zakaz sprzedaży w nich alkoholu powinien być. To zapewne też nieco zmniejszyłoby frekwencję, odsiewając takie typy które wszędzie muszą się nachlać, drzeć tępe ryje i robić ogólny syf. 

    Ale jak znam życie, to by nie przeszło. No chyba że jakaś nachlana ekipa kogoś zabije albo spali schronisko ... 

  3. Na szczycie wieje jeszcze mocniej, więc szybko robię kilka fotek, po czym chowam się za granią i krzakiem kosówki, by zaznać co nieco dolce far niente  🦥 przed jutrzejszym powrotem do tzw. prozy życia

    Zażywam nawet krótkiej drzemki, z której budzi mnie ... łopot wyluzowanych na wietrze żagli ⛵ . Z niedowierzaniem podnoszę głowę by zlokalizować źródło tych niezbyt tu pasujących dźwięków. Okazało się że to pewien gość w czymś w rodzaju ortalionu z lat 90-tych, tyle że o kilka rozmiarów za dużym. 🙃  Niestety, wiatr poniósł go dalej tak szybko że nawet nie zdążyłem fotki strzelić. 🤣

     

     

    P9210223.JPG

    P9210224.JPG

    P9210225.JPG

    P9210226.JPG

    P9210233.JPG

    P9210237.JPG

    P9210241.JPG

    P9210242.JPG

    • Lubię to ! 6
  4. Przeszkody techniczne pokonane, można ruszyć dalej. Na grani co prawda wiaterek chce czapkę z głowy zerwać, ale wciąż jest bardzo przyjemnie. I tak powoli, rozglądając się na wszystkie strony, z tzw. mieszanymi uczuciami - bo co z tego że tak pięknie, skoro jutro już nieodwołalnie trzeba będzie ruszyć na północ 🙃  - docieram na szczyt. 

     

    P9210133.JPG

    P9210137.JPG

    P9210143.JPG

    P9210150.JPG

    P9210161.JPG

    P9210163.JPG

    P9210179.JPG

    P9210180.JPG

    P9210212.JPG

    P9210222.JPG

    • Lubię to ! 4
×
×
  • Dodaj nową pozycję...