-
Postów
3 547 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
237
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez barbie609 moder
-
-
-
-
5 godzin temu, Dryska napisał:
Uwielbiam kawę,
a serniczek był?
-
no i chyba mamy pienińko-spiskiego kudłacza
https://podhale24.pl/aktualnosci/artykul/92205/Gmina_ostrzega_przed_niedzwiedziem.html
-
-
Przelot alpejski
dębik ośmiopłatkowy
-
1
-
-
10 godzin temu, Zośka napisał:
nie "upolowaliście"
tylko kwiaty , poszły do identyfikacji , i już będą na miejscu
-
1 godzinę temu, wjesna napisał:
akiś smiałków podążających na Koscielec ?
tak podchodzili na Karb i na grzbiecie też było ich widać.Ten widoczny z dołu kawałek wyglądał dobrze w odróżnieniu od kierunku Zawrat
-
4
-
-
Prognoza taka sobie ,ale ma nie lać i nie grzmieć. Meteogram dla Tatr pokazuje że podstawa chmur ma się kotłować gdzieś ok 2000 mnpm. Plan jest prosty : do Czarnego Gąsienicowego i z powrotem .Oczywiście epicki tatrzański dylemat został rozstrzygnięty , do góry Jaworzynka na dół Boczań. Ludzi w Kuźnicach sporo , wchodzimy do Jaworzynki i starając się wyprzedzić wycieczkę szkolną podchodzimy jak to zwykle tu bywa w stronę chmur.
prognoza mówiła,że będzie dość chłodno ale w dolinie jak przyświeciło było wręcz ciepło . Widoczność była taka sobie , choć na północ miała tendencje do poprawy.
W Gąsienicowej było nieźle nawet trochę niebieskiego się pokazywało
pomimo braku słońca staw wygląda naprawdę fajnie
herbatka kanapka i na dół .Ruch na szlaku naprawdę spory , no cóż to już w zasadzie sezon.
Z niebieskiego poniżej przełęczy pojawiły się fajne widoki
na zachodzie zamajaczyła Królowa i Pilsko a na wschodzie Trzy Korony to się nawet dały ustrzelić na tle Prehyby
W sumie fajna wycieczka pomimo wzmożonego ruchu , od dzisiaj Słowacy otwarli swoje szlaki ,więc będzie wybór.
-
6
-
-
17 minut temu, marta7 napisał:
gdzie szukać
skontaktuj się i zapytaj , robią na zamówienie
-
2
-
-
4 minuty temu, Jędrek napisał:
ma być niezła pogoda i nieco cieplej.
na to liczymy
-
1
-
-
2 minuty temu, wjesna napisał:
ktos tedy jeździ.
Mam 4x4 ale w takie błocko i koleiny bym nie próbował.
-
1
-
-
1 godzinę temu, Jędrek napisał:
schodząc Zawratowym Żlebem,
prawdopodobnie będziemy w czwartek w okolicy ,ale nie zamierzam się tam pchać.
-
No droga faktycznie fatalna,ale wycieczka ciekawa.
7 godzin temu, wjesna napisał:Dziury zalane, więc trudno ocenić głębokość,
im bardzie terenowy ma się samochód tym dalej trzeba iść po traktor.
-
1
-
-
57 minut temu, Jędrek napisał:
naprawdę trudne.
dlatego nie ma co się wysoko pchać.
-
-
-
-
41 minut temu, Artur S napisał:
w Bystrej na parkingu koło kościoła i dojście czerwonym do Cupla i dalej do Bystre
czyli z Bystrej Podhalańskiej czerwonym w stronę Cupla i jak dalej?
-
9 minut temu, Artur S napisał:
do stacji PKP w Kojszówce.
jest to pomysł. My bardzo często posługujemy się więcej niż jednym samochodem. Przy ostatniej wizycie na Hali Krupowej jeden mieliśmy w Zawoi Suchej Górze a drugie w Sidzinie.
-
1
-
-
Najlepszego.
-
-
7 godzin temu, Mnich Moderator napisał:
Wystartowaliśmy z Przełęczy Zubrzyckiej,
a jak schodziliście ? Kiedyś robiliśmy tą trasę z zejściem do Sidziny na Wielką Polanę.
-
A nie znam , w tamtych stronach odwiedzam tylko jedną knajpę ,, Czarda,, ale to już właściwe Beskid Sądecki.
Co do miejsca to miałem na myśli Wysoki Wierch.
-
1
-
Gorce
w Inne góry
Opublikowano
Przepowiednie wskazywały na mocno niestabilną pogodę , burze , opady i inne tego typu przyjemności. Co prawda ostatnio prognozy to baśnie z mchu i paproci ale ryzykować nie ma co więc w planie dwie krótkie wycieczki . Pierwsza to powtórka zimowego spaceru Przełęcz Knurowska -Studzionki i z powrotem . Oczywiście jest to odcinek GSB. Parę minut po 9-tej parkujemy na przełęczy i wyruszamy czerwonym szlakiem.
Jest słonecznie i ciepło ale dookoła pełno wypiętrzonych chmur. Widoczki zwłaszcza widok Tatr słaby .
Na szlaku prawie pusto i sprawnie docieramy do skansenu na Studzionkach. Niestety właścicieli znowu nie ma ,więc przysiadamy pod kuźnią na krótki popas
gdzieś dookoła zaczynają się grzmoty i chociaż na nami nadal niebiesko wracamy na przełęcz , wsiadamy do osiołka i jedziemy na Przełęcz Snozka . Bożena i Marian nie byli na górze Wżar więc ruszamy na szczyt.
z góry widok w stronę Pienin i Spiszu naprawdę fajny
przechodzimy na ,,drugą stronę,, i schodzimy oczywiście ścieżką przyrodniczą w starym wyrobisku
dookoła szaleją paprocie a gdzieś wśród niech rośnie Rozrzutka Brunatna , która rośnie tylko tutaj i nigdzie indziej. Ale ,która to z nich?Nie wiemy a Wiesiek poluje na motyle w Pieninach właściwych więc nie pomoże. Schodzimy na dól , kolejką wracamy na górę i schodzimy do parkingu.
Bardzo lubimy to miejsce i naprawdę polecamy.