Skocz do zawartości

wjesna

Użytkownik
  • Postów

    1 751
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    102

Odpowiedzi opublikowane przez wjesna

  1. Całkiem przyjemna wycieczka na Litworowy Staw. Pomimo, że ładny dzień ale jednak znacznie krótszy, zatem nic wyżej i dalej nie chodziło mi po głowie, wracanie po nocy nie dla mnie. W nocy to ja śpię. 

    Dolina Białej wody jak zwykle piękna. Pogoda dopisywała i można było podziwiać widoczne z daleka szczyty. Albo doliny gdy wyszło się wyżej. 

    Staw z lodową taflą,  ciągnęło chłodem od niego, inaczej niz na słonecznej trasie  która nas do niego przywiodła. Zielony Staw bronił dojścia zatem widoczny tylko z góry. Powrót już szarówką, po zmianie czasu o to nietrudno. 

    Osób na szlaku bardzo umiarkowanie,  raczej szli dalej. Cena parkingu mnie zdziwiła  15 euro, pamiętam inną z tego roku albo mi się już coś pomieszało. W każdym razie- dostosowali się do cen na Palenicy. 

     

     

    20241027_101129.jpg

    20241027_103340.jpg

    20241027_114000.jpg

    20241027_122020.jpg

    20241027_122026.jpg

    20241027_124743.jpg

    20241027_124727.jpg

    20241027_124747.jpg

    20241027_130545.jpg

    20241027_125049.jpg

    20241027_134751.jpg

    • Lubię to ! 12
    • Dziękuję 1
  2. 3 godziny temu, Jędrek napisał(a):

    Zresztą cóż to jest tych parę koni przy milionach zabijanych kurczaczków, świnek tudzież cielaczków czy krówek.  Od dawna śmieszy mnie ta hipokryzja pseudoobrońców zwierząt. Konika żal, bo taki ładny, a kurczak czy świnka to gorszy gatunek?

    Taaak...podpuszczaj ich to niedługo żeby zjeść kotleta trzeba będzie za granicę jechać. 

     

    • Lubię to ! 1
    • Haha 3
  3. 3 godziny temu, Fibi napisał(a):

    Zawsze mnie zadziwiają korki w tym miejscu, przecież tego łańcucha tam jest na 2-3 kroki, a poza tym ludzie nie wiedzą, że będzie na zejściu trudniejsze miejsce? Przy dzisiejszym dostępie do informacji to kolejne zdziwienie, chociaż może ja ludzi przeceniam......

    Może było oblodzone? 

    Mnie kiedyś zdziwiło ile ludzi jedzie by owieczki oglądać jak jest redyk. I to nawet od nas ze wsi, jakby nigdy barana nie widzieli.

     

    • Haha 4
  4. W dniu 9.10.2024 o 15:15, Gosia WU napisał(a):

    Fb też ma gorszy czas. Mało nowych ciekawych relacji. Ile razy można oglądać ludzi z kartką Rysy albo fragmentami krzyża lub odpowiadać gdzie można iść z 6 latkiem ;). Ludzie są na grupach, ale nic z tego nie wynika bo nawet lajki wstawia jedna osoba na tysiąc lub 2. 😉 Po prostu był bum a teraz z wolna opada. Dla mnie te grupy sa interesujęce tylko w przypadku gdy sa tam jakiś materiały edukacyjne. W ogóle nie interesuję mnie zdjęcia Tatr jako ścianki dla modelek czy modeli więc też juz na wiele grup przestałam wchodzić ..

    No właśnie, jakoś mało ciekawe te grupy o górach na fb.  To nie relacje, opowieści o szlaku, napotkane trudności tylko takie plytkie- tu bylem/ byłam.  

    • Lubię to ! 4
  5. W dniu 7.10.2024 o 17:36, Fibi napisał(a):

    @pmwas to ja chyba jestem z tych co się boją skał, bo nie wiem czemu, ale szlak na Kościelec budzi chyba mój największy respekt🫣

    Naczytałam się , że przy zejściu trzeba szukać stopni na oślep i prawie się kłaść na skale brzuchem, więc nie jest to zbyt zachęcające🤣

    Nie jest straszny. Tak naprawdę całkiem fajny. Pamiętam że ja się napatrzylam na przejścia nagrywane tymi kamerami które jakoś się nazywają,  co to wszystko wydaje się straszniejsze niż w rzeczywistości  i mi się prawie Kościelca odechcialo. Ale poszłam, wybierając dzien, zeby bylo pogodnie i zeby byla sucha skała. Wcześnie rano, na spokojnie. Wejście bez problemów, jeśli nie liczyć zatoru  spowodowanego lękiem osób idących i dziećmi. Za to u gory jak lunęło  i sypnęło gradem, to zesmy tak spieprzali na dół,  że kompletnie nic mi nie przeszkadzalo, żadne uskoki, rynienki, mokre skały, byle w dół.  

    • Lubię to ! 4
    • Haha 2
  6. W dniu 22.09.2024 o 22:58, pmwas napisał(a):

    O ile zdjęć kozic ma trochę, świstaka ze dwa, mam nawet niedźwiedzia w swoich zbiorach, to jelenia jeszcze nie trafiłem. Owszem widziałem, ale biegł tak szybko, ze nawet aparatu nie włączyłem zanim uciekł w las. 

    Pamiętam tego, co chodzil/ leżał w okolicach Morskiego Oka. Chyba był najbardziej obfotografowanych jeleniem w Tatrach. 

    • Lubię to ! 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...