Skocz do zawartości

wjesna

Użytkownik
  • Postów

    1 751
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    102

Odpowiedzi opublikowane przez wjesna

  1. Sianki- bieszczadzka wieś  zamieszkała już tylko po ukraińskiej stronie, miała kiedyś swoją cerkiew. Służyła mieszkańcom do 1908 roku, kiedy to wybudowano kolejną  cerkiew, bardziej po -teraz- ukraińskiej  stronie  Sianek. Od tego czasu ta ,,nasza" zaczęła popadac w ruinę. Nie przetrwała do dni dzisiejszych. Ale widać jak wyglądała  ma zamontowanej tu instalacji- pleksi z wyrysowaną kaplicą,  nakierunkowaną na miejsce, gdzie stała. 

    Wszystko to znajduje się na szlaku,,do źródeł Sanu " w miejscu nazywanym,,grobem hrabiny", które stanowi kaplica  z przylegającymi  do niej grobami  hrabiostwa Stroińskich, niegdysiejszych właścicieli majątku,  którego ruiny można zobaczyć trochę wcześniej.  Podobno po śmierci hrabiny  jej mąż napisał na grobie ,,Tej, która uczyniła mnie najszczęśliwszym z ludzi " ale nie przypominam sobie, żebym widziała taki napis na płycie nagrobnej. Cały cmentarz został  jednak mocno zdewastowany,  a groby Stroińskich zostały odnowione  więc moze naprawdę  byl kiedyś taki napis, ale nie został powtórzony na nowej płycie.  Albo ja go po prostu nie dopatrzyłam.  Sprawdzę,  gdy pójdę kolejny raz. 

    Ładne miejsce a cały szlak to jedno z tych niezapomnianych przejść.

    https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Sianki_(Polska)

    20210924_131642.jpg

    20210924_131930.jpg

    20210924_131752.jpg

    20210924_131828.jpg

    20210924_131835.jpg

    20210924_131619.jpg

    • Lubię to ! 4
  2. 13 godzin temu, barbie609 moder napisał(a):

    Muszę przyznać,że zrobiła na mnie spore  wrażenie , zwłaszcza ascetyczny , klimatyczny środek.

    Na mnie też zrobila wrażenie, ale dlatego, że była otwarta.  Nie trzeba było zaglądać przez szybkę  albo szukać szpary w drzwiach. 

    • Lubię to ! 2
  3. Dźwiniacz Górny  to nieistniejąca  już wieś w Bieszczadach o której pierwsze wzmianki ukazują się od 1524 r.

    Zostały po niej cmentarze  i miejsce po cerkwi pw sw Michała Archanioła z 1789 r Można ram dojść szlakiem np z Bazy pod Roztokami lub ze szlaku,  ktory znajduje  sie poniżej stadniny koni. I właśnie  gdy zacząć tym drugim szlakiem to wtedy będziemy mijać krzyże przydrożne które dość często były na początku czy na końcu wsi. Krzyż jak krzyż ale bardzo mnie zaciekawiło jak Grażyna Holly i Adam Szary opisują  i interpretują jego wygląd:

    Został on wykonany techniką odlewu z żeliwa i osadzony na cokole z piaskowca. Należy do krzyży pełnych, o prostych ramionach dekorowanych wicią akantową, którego zakończenia zdobią symetrycznie rozwinięte liście. Na skrzyżowaniu ramion znajduje się ozdobna rozeta w formie pełnego kwiatu, od której rozchodzą się promienie glorii . U podstawy krzyża znajduje się tablica z miejscem na inskrypcję. Po bokach siedzą dwa putta trzymające wieniec laurowy - uosobienie nieśmiertelności i zarazem odrodzenia bo laur jest wiecznie zielony - oraz kielich eucharystyczny - symbol odkupienia, kielich życia wiecznego i symbol nieśmiertelności. W polu tablicy znajduje się anioł smutku przyklękający na prawe kolano i trzymający w dłoni makówki. Mak od czasów starożytnych był symbolem wiecznego snu i śmierci. W symbolice chrześcijańskiej śmierć była przedstawiana w formie snu w oczekiwaniu na sąd ostateczny.  Takie też jest pochodzenie słowa cmentarz, które z łacińskiego „cimentery” z greckiego „koimeterion” znaczyło miejsce snu lub miejsce spokoju. Jak widać motywy zdobnicze na krzyżu przydrożnym swoją symboliką nawiązują do krzyży cmentarnych. 

    Zwłaszcza symboliku maku  nie byla mi znana

    Żeby nie bylo ze bez obiektów sakralnych- na drugim zdjęciu miejsce cmentarza i miejsce po cerkwi, nic się po niej nie zachowało ale gdzieś tam była

    20240908_113010.jpg

    20240908_115350.jpg

    • Lubię to ! 5
  4.  

    Zatem @barbie609 moderbedziemy pisać na zmianę 

    Tego miejsca nie sposób nie wspomnieć : cerkiew grekokatolicka pw św. Paraskiewii w Krywem. Najprawdopodobnie to trzecia cerkiew w tym miejscu, z roku 1842 r, na wzgórzu Didłok, u podnóża Otrytu,niedaleko Sanu.

    W tych ruinach  w 2011 r odbył się slub jedynych  mieszkańców  Krywego.  Kobieta zmarła tragicznie i w 2015 roku została pochowana na cmentarzu  przy cerkwi.

    Miejsce niezwykle. Można tu dojść od Zatwarnicy , skręcić  przy kościoła i wyjechać w górę aż na na parking.  Stąd już blisko. Albo od drugiej strony, od Rajskiego,  przez Tworylne i Tworylczyk i to juz dłuższą wędrówka.

    https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Cerkiew_św._Paraskewy_w_Krywem

    20230609_152450.jpg

    20230609_151851.jpg

    20240907_154420.jpg

    20240907_154402.jpg

    20240907_154625.jpg

    20240907_154608.jpg

    • Lubię to ! 5
    • Dziękuję 1
  5. Lubię przydrożne kapliczki,  najbardziej te małe, zawieszone na drzewie. One raczej nie mają 100 lat, nie maja też rysu historycznego tylko czyjąś intencję, potrzebę by gdzieś tam w lesie taka kapliczka znalazła miejsce.  Zatem te się do tego wątku nie nadają.

     Bieszczady - Zawój- cerkiew  św. Michała Archanioła z 1860 r. 

    -ścieżka do niej prowadzi przez rezerwat Sine Wiry do wsi Zawój a ruiny cerkwi- spalonej w akcji Wisla-są na wzgórzu nad miejscem gdzie kiedyś była wieś . Znajdziemy tu ocalałą podmurowke, nagrobki, stare olbrzymie lipy. 

     

    20210921_172457.jpg

    20210921_172358.jpg

    20210921_172521.jpg

    20210921_172217.jpg

    • Lubię to ! 5
  6. W Pieninach dawno mnie nie było,  a @barbie609 moderzachecał widokami az wybralam sie jego śladami. Poniewaz na Wysokim Wierchu jeszcze nie bylam to wymyśliłam, że pójdę z Jaworek przez Durbaszkę na Wysoki Wierch, potem na Wysoką i wrócę przez Homole. Tak wymyśliłam razem z tysiącem innych innych osób 😂

    Weszliśmy na droge w strone schroniska  gdzie dosc szybko zrobiliśmy tradycyjnie przerwę na placek-tym razem było ciasto z dyni- by za chwilę ruszyć  dalej, ku widokom

    Wcale się nie dziwię,  że tak często @barbie609 moderchodzi w tamte strony bo na polanie pod Durbaszką mozna siedzieć w nieskończoność  podziwiajac widoki. Przepiękne. Podobnie z Wysokiego Wierchu wszystko piękne widać, Trzy Korony i Tatry. I Babia się pokazała. Pięknie. Z Wysokiej widoki są też ładne, ale żeby się do nich dostać...ufff...wyskrobałam trochę przestrzeni na jedno zdjęcie 🙂

    Trasa jest bardzo ładna widokowo  i przyjemna do przejścia. Pogoda była przyjemna,  ciepło w słońcu I zmrozone trawy w cieniu. Osób na szlaku mnóstwo, przeróżnych. Przeważały grupy kilkuosobowe, rodziny z dziećmi, psy, ale były tez dzwonki na niedźwiedzie, motory ( to na Wysokim) i rowery( to na Wysokiej). To wszystko męczyło bardziej niż podejście na Wysoką. 

    Homole śliskie, trzeba bylo uważać na zmrożone błoto i gładkie kamienie. Schodząc zboczylismy na polanę pod Wysoką by obejrzeć resztki schroniska na wcześniej bacówce, która powstała po wysiedleniach- wszystko się zgadza @barbie609 moder?

     

     

    20241110_103412.jpg

    20241110_105107.jpg

    20241110_105314.jpg

    20241110_112041.jpg

    20241110_115347.jpg

    20241110_115409.jpg

    20241110_115542.jpg

    20241110_132730.jpg

    20241110_132733.jpg

    20241110_133103.jpg

    20241110_142554.jpg

    • Lubię to ! 6
  7. 17 godzin temu, Jędrek napisał(a):

    ciągle zapominam ile mam lat

    A po co to w ogóle pamiętać? 

    17 godzin temu, Jędrek napisał(a):

    Ale mega słaby, mega nudny czy może mega długi?

    Mega to mega czyli bardzo dobry film. Jakbyś poszedł ze mną to byś wiedział, tymczasem nadrób ,,Tatami"

    • Haha 1
  8. To co najważniejsze,  że wszystko zależy przede wszystkim od warunków zostało powiedziane.

    Może powiem jaka była moja pierwsza zimowa trasa w Tatrach, bo bardzo długo zimą nie chodziłam.  Zatem to pierwsze  wyjście było na Kasprowy przez Liliowe  i powrót  Myślenickimi.  Lawinowo była zapewne 1 albo 2 bo przy trójce  to nawet nie patrzę w stronę Tatr. Wybrana dlatego, że Kasprowy  to popularny szlak i liczyłam, że będzie  przedeptany. 

    Wydaje mi się, że raki można wypożyczyć  w Kuźnicach.  

     

    • Lubię to ! 1
  9. 1 minutę temu, barbie609 moder napisał(a):

    nic takiego ,ale jest ludny , za głośny , w Gorcach wolę tereny GPN , jest luźniej , ciszej .

    Tak juz chyba będzie,  że ciszej się nie zrobi na szlakach do bardziej znanych miejsc

    • Przykro mi 1
  10. Właśnie skończyłam po raz kolejny czytać  jedną z moich ulubionych  książek. Jest w niej zdanie, które jakby bylo o tym zdjeciu

    ,,Są pewne wschody słońca, które  się wyróżniają.  Słońce  wschodzi.  Kroi niebo"

     

  11. 51 minut temu, Fibi napisał(a):

    A Parkingi na Słowacji to chyba już wszędzie są po 15e(wyłączając Zachodnie).

     Racja, kiedyś w Zubercu ( czy jak to się tam pisze) staliśmy przy centrum i tam nie było żadnych opłat.  To było gdy wybraliśmy się niby na Siwy Wierch ale w sumie to zostaliśmy na Przełęczy Palenica,  bo u gory było widać tyyyle ludzi, a to było zaraz po bezludnych Bieszczadach i mnie do ludzi jeszcze nie ciągnęło. Ale gdyby sie ktoś stamtąd na Siwy Wierch wybierał to nie trzeba zostawiać auta w centrum tylko możnaby  podjechać dużo dalej, jak się-oczywiście  później- okazało.

    • Lubię to ! 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...