-
Postów
2 159 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
60
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Mnich Admin
-
-
Z mojego doświadczenia; jeśli buty na lato i inne ciepłe miesiące, to zdecydowanie krótkie. Fajnie, żeby były lekkie, przewiewne, dobrze oddychające. Te z siateczką będą lepiej wentylować, ale z kolei te ze skóry (zamszu) posłużą Ci na dłużej. Na lato lepiej bez membrany.
Jak słusznie zauważyłeś na początku, nie ma jednego, uniwersalnego buta, który sprawdzi się przez cały rok (aktualnie mam trzy pary). Ja w długich butach chodzę tylko zimą, jesień i wiosna krótkie z Gore, a latem lekkie podejściówki. Wyglądem buta się nie kieruję. Najważniejsza jest dla mnie wygoda i przyczepność. Modele, które mogę Ci polecić z czystym sercem to:
La Sportiva, seria TX. TX4 są najbardziej uniwersalne i popularne, TX5 są bardziej masywne i mają Gore, TX2 są najlżejsze i najbardziej przewiewne. Kolega ma LS Bouldery i też sobie chwali.
Dobry wyborem będzie też Scarpa Zen. Jeżeli lubisz twardą podeszwę (ja raczej preferuję bardziej miękką) spójrz na Scarpę Zodiac. To bardzo sprawdzony i chwalony przez wielu turystów model.
Ja wiem, że jeśli chodzi o Salewę, to zdania są mocno podzielone, ale ja chodzę w modelu Wildfire Edge. Mają bardzo przyczepną podeszwę Pomoca i są dość wygodne. Ewentualnie zainteresuj się kultowymi trainerami. Dla mnie były co prawda za twarde, sporo ludzi narzeka na ich przyczepność, ale są bardzo popularne na szlaku.
Inne marki godne uwagi to Aku, Garmont i Meindl. Jeśli chcesz bardzo budżetowo, to Decathlon, choć ja na buty bym nie żałował, bo to najważniejsza cześć górskiego ekwipunku.
- 2
-
Ruszyli czym prędzej w kierunku przysypanej śniegiem kosówki. W krzakach najwyraźniej coś się ruszyło. Kiedy podeszli bliżej, nie mieli wątpliwości. Ich oczom ukazał się świstak. Choć nie zawijał sreberek, ich uwagę przykuło coś innego. Jego głowę zdobiła piękna, lśniąca w słońcu korona. Ruda i Mnich stali jak wmurowani. - No co się tak gapicie, nigdy nie widzieliście króla świstaków - zaczął rozmowę. - Wychodzę ze swojej podziemnej komnaty raz na sto lat. I dzisiaj właśnie jest ten dzień. Zanim znów zniknę, mogę spełnić jedno Wasze życzenie...
- 1
- 4
-
Przed chwilą, Zośka napisał:
Kupuję ale na szczęście nigdy nie było potrzebne.
A czy ktoś korzystał z pomocy HZS ?
Nie. I oby nie
Zerwał wam się kiedyś pasek od plecaka podczas wędrówki?
-
27 minut temu, Anuś napisał:
Niedźwiedź
Zakopane czy?
Każde miejsce/miasto ma swoje blaski i cienie. Nawet zakopiańskie Krupówki da się polubić, pod warunkiem, że nie ma na nich tłumów
@J@n - zdecydowanie śnieg! Na piargu zaliczyłem kiedyś swój jedyny i spektakularny zjazd w dół
Gdybym miał(a) możliwość zbudowania nowego schroniska w polskiej części Tatr, to gdzie bym je postawił(a)?
-
7 godzin temu, Anuś napisał:
Zdecydowanie z ( bo słodko wygląda )
Ulubione słowackie schronisko?
Słabo znam Słowackie Tatry, byłem tylko w Chacie pod Rysami. Ale mam silne postanowienie, by w końcu to zmienić
Które ze zwierząt najbardziej kojarzy Wam się z Tatrami: kozica, świstak, niedźwiedź, czy ryś?
-
Ja mam jeszcze t-shirt z merino. I używam go, jako pierwszą warstwę, raczej w chłodniejszych miesiącach. Latem wolę syntetyki. Szybciej schną, lepiej odprowadzają. Choć na pewno szybciej łapią zapachy
- 1
-
Co sądzicie o odzieży z wełny merynosów? Używacie jej podczas tatrzańskich eskapad? Jeśli tak, to podzielcie się swoimi doświadczeniami.
Ja mam kilka par skarpet (lekkie, średnie i grube) i powiem Wam, że to najlepsze skarpety na górski trekking. Świetnie amortyzują, dobrze odprowadzają wilgoć i - chyba co najważniejsze i za co są najbardziej chwalone - nie łapią brzydkich zapachów Są fajnie wykonane i przyjemne dla skóry.
Polecam, komfort dla stopy jest nieziemski. Ważne, żeby składzie było co najmniej 60 proc. merino wool.
- 2
-
-
5 minut temu, staroń napisał:
U mnie sezon górski zaczyna się gdzieś w marcu/kwietniu a kończy październik/listopad. Z zimą jest tak, że na jednodniowe wypady nie bardzo mi się opłaca jechać te 100 km w te i 100 we wte bo dzień jest krótki a dłuższe wolne wolę zostawić na cieplejsze miesiące plus nie czuję się jeszcze specjalnie na siłach, żeby szaleć po zaśnieżonych szczytach. W tym roku zrobiłem wyjątek i wybrałem się w styczniu i było pięknie Zimą to zupełnie inne miejsce, nie żałuję ani trochę, że pojechałem. Na dodatek ten wyjazd to jak do tej pory jedyny w 2020 r., całe szczęście, gdyby nie to to przez tę całą kwarantannę i bez gór byłbym już zupełnym wrakiem emocjonalnym Dalej jednak uważam, że w swoim żywiole jestem jak jest już ciepło i z małą ilością śniegu, jeśli już. Wrzesień jest najlepszy, co roku jak dotąd dopisuje pogoda, jest mniej ludzi, super po prostu. Jeżdżę też często w czerwcu, ale tu z kolei nie mam szczęścia do pogody, za miesiąc znów wyruszam, może tym razem szczęście się do mnie uśmiechnie
Czerwiec bywa kapryśny pogodowo. Z moich doświadczeń wynika, że najmniej deszczowo jest w okresie wrzesień-listopad. Chociaż, wiadomo, reguły nie ma.
- 1
-
43 minuty temu, Lavinka napisał:
W schroniskach jadam rzadko, zawsze zabieram ze sobą zbyt dużo zapasów i trzeba jakoś opróżnić plecak w drodze, ale jak już chcę koniecznie coś zjeść to zawsze zupa pomidorowa A może powiecie mi czy w tatrzańskich schroniskach serwują jakieś inne ciasta oprócz szarlotki?
Na Kondratowej piernik, w Ornaku czasem placek z bruszwicą.
- 1
-
27 minut temu, Karol Kliński napisał:
Jeśli wirus mi nie pokrzyżuje planów, to wybieram się w lipcu na tydzień w polskie Tatry, a potem 2 dni spędzę na Słowacji, bo zamierzam zadebiutować na Rysach i coś tam jeszcze wymyślę na dokładkę. Jeśli chodzi o naszą część Tatr, to w planach: Wrota Chałubińskiego, Bystra (wstępnie od strony Doliny Starorobociańskiej). Zamierzam przejść jednego dnia całą Ścieżkę nad Reglami (zaczynając od Chochołowskiej a kończąc na podwieczorku na Kalatówkach). Może uda mi się też zaliczyć odcinek od Jarząbczego Wierchu do Wołowca, gdzie jeszcze nie byłem. No i planuję swój debiut na Orlej Perci, ale nie wędrówkę nią, tylko wejście i zejście na Zawrat, Krzyżne albo Kozi Wierch (ewentualnie Skrajny albo Zadni Granat od strony Czarnego Stawu Gąsienicowego). To takie wstępne plany, a życie i pogoda i tak wszystko zweryfikują. W ubiegłym roku miałem szczęście z pogodą, bo podczas tygodniowego pobytu cały czas było ciepło i słonecznie, ani razu nie musiałem sięgać po pelerynę, więc i teraz może lipiec będzie dla mnie szczęśliwy
Ambitny plan Karol. No i fajne trasy. Zachodnie są idealne na rozgrzewkę. A z Granatami od Czarnego spokojnie sobie poradzisz. To najlepsza opcja, by liznąć trochę Orlej. Pogoda, niestety, w górach jest nieprzewidywalna. Dobrze o tym wiesz, że zmienia się z dnia na dzień. Mimo wszystko życzę powodzenia w realizacji ambitnych zamierzeń. Słońca i fajnych spotkań na szlaku
- 3
-
1 minutę temu, Krisbin napisał:
Brzmi interesująco
Ciekawe i oryginalne połączenie smaków. Dobrze to robią
-
2 minuty temu, Bieszdzadzki_tatromaniak napisał:
w którym schronisku sa najlepsze pierogi ? mam do tej potrawy słabość
Roztoka i Kondratowa. Mam absolutną pewność, że robią sami
- 2
-
11 minut temu, Bieszdzadzki_tatromaniak napisał:
veni vidi vici pod zarysem tatr takim jak w koszulkach tatromaniaka
jaki szlak robi na Tobie największe wrażenie ?
Nie będę oryginalny pewnie - Orla.
Czym najczęściej robisz zdjęcia w górach - aparatem, czy komórką?
- 1
-
7 minut temu, Krisbin napisał:
O kuchni w Roztoce słyszałem już wiele i jakoś nie możemy się tam wybrać. Może w tym roku. Coś specjalnego polecacie?
Mi najbardziej smakuje u nich borowikowa, pierogi z jagodami, kaszanka z kapustą zasmażoną, gulasz z kaszą i szarlotka z lodami
- 2
-
4 minuty temu, Krisbin napisał:
Oj tak Pomidorowa w D5S . Ja oni to robią?
Nie wiem, ale pomidorówka u nich wymiata. Tak samo, jak borowikowa w Roztoce. Palce lizać
- 1
-
25 minut temu, Kacha napisał:
Ja na ogół jestem miłośniczką pomidorowej w każdej części Polski, gdziekolwiek bym nie pojechala, muszę próbować i tak też robię w schroniskach
Pomidorowe-love!!!
Nie jestem jakimś szczególnym fanem pomidorówki, ale jeśli już, to tylko w Piątce
- 1
-
40 minut temu, Zośka napisał:
Zdarzyło ale kontakt mamy tylko telefoniczny bo nie można się zgrać na wyprawę. Mam nadzieję że teraz spotkam na szlaku tatromaniaków
Gdzie waszym zdaniem w polskich Tatrach powinni zrobić jakiś nowy szlak ?
Przywróciłbym szlak na Kominiarski Wierch.
Jakie tatrzańskie hasło chciał(a)bym mieć na swojej koszulce?
- 1
-
1 minutę temu, MałaMi napisał:
Kwaśnica jest przepyszna;-) Oscypki z bacówki na Rusinowej Polanie są genialne, polecam!
To prawda. Najlepsze oscypki są w bacówkach na Rusinowej i w Kościeliskiej.
-
8 minut temu, MałaMi napisał:
Większość tutaj ma bardzo ambitne plany, aż głupio mi pisać,że ja marzę o wejściu na Zawrat, Krzyżne czy Szpiglasowy Wierch. Aczkolwiek bardzo się cieszę, że i taką możliwość będę miała;-) Zapraszam do wspólnej wędrówki;-)
Na początek proponuję Zawrat, ale od strony Piątki. W miarę łatwy szlak, zobaczysz, z czym to się je
- 3
-
3 minuty temu, Zośka napisał:
Ja w schroniskach zawsze jem zupy. Nie wiem dlaczego w górach te zupy jakieś lepsze niż w domu A w plecaku zawsze muszą być oscypki i coś słodkiego
A jaka jest Twoja ulubiona zupa?
Dla mnie w Tatrach królują żurek i kwaśnica. Ewentualnie grzybowa.
- 1
-
Przed chwilą, Mili Wi napisał:
Zdecydowanie wolę podchodzić
@Mnich dzięki
Kurcze chyba piernik
W jakim kierunku wolicie przechodzić Orlą? Z zachodu na wschód czy odwrotnie?
Ps. Oczywiście nie licząc odcinka jednokierunkowego
Od Zawratu do Krzyżne.
Jaką, górską pamiątkę przywiózłbyś bliskim, którzy nigdy nie byli w Tatrach?
-
14 minut temu, Mili Wi napisał:
Nocleg w schronisku
Samotne wędrówki po górkach, czy w towarzystwie?
Zależy. Obie opcje mają swoje plusy
Szarlotka, czy piernik?
P.S. Dobrze Cię widzieć @Mili Wi
- 1
-
10 minut temu, Zośka napisał:
Nie ma takiego
Najdłuższa wycieczka w Tatrach
Palenica - Dolina Roztoki - Piątka - Krzyżne - Murowaniec - Boczań - Kuźnice - Zakopane
Czy mówisz turystom spotkanym na szlaku cześć/dzień dobry?
- 1
Gdzie warto być podczas pierwszej wyprawy?
w Wasze wycieczki
Opublikowano
Jak na pierwszy raz, plan ambitny. Trasy fajne, bez technicznych utrudnień. Trochę do przejścia będziesz miał, ale wierzę, że dasz radę. Pochwal się później zdjęciami, jak uda się zrealizować plan. Powodzenia!