Skocz do zawartości

Mnich Admin

Admin
  • Postów

    2 058
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Odpowiedzi opublikowane przez Mnich Admin

  1. 40 minut temu, Q'bot napisał:

    Ja pamiętam inna sytuację - wracałem z Łysej Polany późną jesienią - czekałem na przystanku od 6:30 do ok. 8 aż jakakolwiek marszrutka będzie wracać do miasta (W kierunku Palenicy zajechało koło pięciu czy sześciu). Czy są o poranku aż półtoragodzinne przerwy w kursowaniu?

    A patrzyłeś na rozkład? Powinna jeździć w tym czasie linia regularna? Czy po prostu czekałeś na pierwszego, lepszego busa? 

  2. Zasiągnąłem dziś języka i jest tak, jak pisałem. W przypadku linii regularnej - a takowe wciąż są - busy na Palenicę i z powrotem powinny jechać o określonych godzinach. I nie ma znaczenia, czy mają full, czy jednego pasażera. Ale wiadomo, rozkład rozkładem, a rzeczywistość jest zgoła odmienna...

    Choć pamiętam taką sytuację, że w okresie zimowym jechałem do Rozto, było jakoś około 14.00, czekałem na busa. I przyjechał, zgodnie z rozkładem. Wraz ze mną podróżował tylko jeden pasażer. Kierowca nie kaprysił, a za bilet zapłaciłem zgodnie z cennikiem. 

  3.  

    10 godzin temu, wjesna napisał:

    Dzisiejsza  Sarnia z Doliny Białego i powrót Strążyską.  Trochę prószylo, liczyłam ma więcej, bo skoro widoków  i tak nie było, to chociaż mogło lepiej sypać

    20240114_100152.jpg

    20240114_112720.jpg

    20240114_113446.jpg

    20240114_114151.jpg

    20240114_123529.jpg

    Bardzo lubię Dolinę Białego, mam do niej olbrzymi sentyment. Zwłaszcza w cieplejszych miesiącach, kiedy słychać szum rwących potoków. Kiedyś się zastanawiałem skąd wzięła się nazwa tej malowniczej, niedługiej doliny. Prawdopodbnie  od białych wapieni na dnie doliny. Inna teoria mówi o białej pianie, która tworzy się na powierzchni pędzącego szalenie bystrza. 

    Spacerek bardzo przyjemny, pogoda mogłaby być trochę lepsza, ale tragedii nie mieliście 🙂 

    • Lubię to ! 1
  4. 8 minut temu, Jędrek napisał:

    Parę razy już się tam naciąłem wieczorem, brak busów i radź sobie sam. Albo ostatni bus, parę osób i "dołóżcie po 5 zł albo wracam na pusto". 

    Serio? A to nie jest tak, że cena jest stała i nie mogą ot tak sobie podnieść? 

     

    10 minut temu, Jędrek napisał:

    Gdy jeździł tam jeszcze PKS to chociaż wiadomo było o której jest pierwszy czy ostatni kurs. 

    Są busy, które odjeżdżają, kiedy są pełne, a są takie, które kursują wg rozkładu i odjeżdżają o określonej godzinie bez względu na liczbę pasażerów 🙂 

  5. 2 minuty temu, barbie609 moderator napisał:

    Obejrzałem, produkcja niegodna nowoczesnej platformy streamingowej. Jestem zdegustowany,a dlaczego już mówię . Żadnych przedstawicieli ras innych niż biała, zbyt mało LGBT a to co jest nie jest poważnie pokazane. Problematyka ekologiczna wręcz karygodnie wykpiona. Wszędzie dominujący biali samcy , obrzydliwość. O powszechnym spożywaniu zwłok biednych zwierząt gospodarskich to już nawet strach mówić.

    A tak na poważnie to bardzo nam się podobało!

    Tak czułem, że Ci się spodoba 🙂 To teraz zabierz się za "After life". 

  6. Już niebawem premiera polskiego filmu "Kos", luźno nawiązującego do historii T. Kościuszki. Recenzje ma nawet niezłe, krytycy porównują ten film do "Nienawistnej ósemki" Tarantino. A niektórzy piszą wprost, że jest to najlepszy, polski  film historyczny, jaki powstał w ostatnim czasie. Zwiastun daje nadzieję na to, że nie będzie to raczej sztampowa, edukacyjna historia, zrealizowana "ku pokrzepieniu serc". 

     

    • Lubię to ! 1
  7. 1 godzinę temu, Zośka napisał:

    Na podejściach często kurtka była w plecaku i dopiero na szczycie ją zakładałam

    Robię dokładnie tak samo 🙂 

    1 godzinę temu, Zośka napisał:

    Kupowanie czegoś bardzo drogiego kiedy nie planuję zdobywać Rysów albo Świnicy w zimie to byłby przerost formy nad treścią. Ważne żeby było wygodnie

    Zgadzam się. W Decathlonie naprawdę można kupić niezły szpej za przyzwoite pieniądze. Dlatego zawsze warto jest zarekomendować kilka opcji. 

     

    1 godzinę temu, Zośka napisał:

    Mam tam jakieś ogrzewacze w plecaku ale nigdy ich nie używałam w górach a raz tylko użyłam żeby odmrozić zamek w aucie jak stało cały dzień na mrozie w Zieleńcu. 

    Ja użyłem raz w życiu - ogrzewaczy do butów. W drodze na Babią, przy odczuwalnej jakieś - 30. 

    • Lubię to ! 1
  8. 16 minut temu, jaaga76 napisał:

    Klasyczne "rolowanie" tematu. Nie ma ani jednej nowej informacji! Po co? 

    Nie jestem autorem tekstu, proszę jego zapytać, dlaczego nie podał żadnych, nowych informacji. A artykuł udostępniłem, żeby w jednym miejscu zebrać wszystkie informacje dotyczące tych okropnych tragedii...

    • Lubię to ! 1
  9. 2 godziny temu, barbie609 moderator napisał:

    może i tak było , ludzie są różni.  Zdarza się również ,że dziennikarze w pogoni za sensacją...... , chociaż kiedyś , nie wiem jak teraz, TP przywiązywał dużą wagę do weryfikacji materiałów.

    TP do bardzo rzetelna gazeta, redaktor Jurecki przykłada dużą uwagę do zachowywania dziennikarskich standardów. Pytanie, czy relacja kobiety jest prawdziwa, zakładam, że tak. 

    • Lubię to ! 1
  10. 22 minuty temu, barbie609 moderator napisał:

    Z mojego punktu widzenia w zimie ciężko opędzić jedną kurtką . Ja np. zawsze mam przy sobie dwie , membranę i ocieplacz.

    Ja puchówki używam tylko na postojach i podczas schodzenia. Podczas podejścia zapociłbym się na śmierć 😛  Oczywiście puchowy ocieplacz trzeba mieć, dlatego zimą zawsze pakuję go do plecaka. 

    Ubiór na tzw. cebulkę ma sens tylko wtedy, kiedy wszystkie warstwy oddychają. Mój sprawdzony patent na zimę: grubsza bielizna termiczna, przylegająca do ciała (najlepiej z merino), na to dwie bluzy polarowe, a jako wierzchniej warstwy używam kurtki z Goretexem Pro. Tak ubrany szedłem przy -20 i było mi momentami tak gorąco, że musiałem się rozpiąć. 

    Raab robi świetne puchówki, sam takiej używam, kupiłem ją także swojej ówczesnej partnerce, z tego, co wiem, z powodzeniem i zadowoleniem używa jej do dziś 😉

    Jeśli masz trochę wolnych złotówek, to absolutnym mercedesem jest kanadyjska firma Arcteryx. Ale uprzedzam: cenią się bardzo. Ciut tańsza jest Patagonia, a jeszcze tańszy The North Face. Jeśli ma być budżetowo, to najlepszy stosunek jakość/cena oferuje Decathlon. 

    • Lubię to ! 1
  11. 1 godzinę temu, Maciejjj napisał:

    Witam. Planuje wyjazd w góry na przełomie stycznia i lutego. Mam cały sprzęt, ale chciałbym wyposażyć się w lepsza kurtkę. Jaki typ kurtki polecacie, bądź używacie, oraz która będzie najbardziej uniwersalna na panujące tam warunki? 

    Szukasz puchówki, czy czegoś, co Cię osłoni przed wiatrem i deszczem, tzw. hardshella? Jaki jest maksymalny budżet? 

  12. 3 minuty temu, Zośka napisał:

    @Mnich Admin gdzieś mi  umknęła Twoja rekomendacja. Dopiero w sobotę go odkryłam i oglądaliśmy całą rodziną. Aż trudno uwierzyć że Netflix coś takiego wyprodukował. Mam nadzieję że to jeszcze nie koniec.

    Nie no, i na Netflixie znaleźć można czasem perełki. Jeśli spodobał Ci się "1670" to ja Ci bardzo polecam "After life". Mieszanka czarnego, wyrafinowanego humoru połączona z tęsknotą, nostalgią i odwiecznym pytaniem o sens życia. To jeden z tych filmów, podczas oglądania których człowiek raz śmieje się, raz wzrusza. 

    Głównę rolę zagrał R. Gervais, brytyjski komik i stand-uper. I uwierz mi, nawet dla stworzonej przez niego kreacji warto obejrzeć ten serial. Dla mnie cud malina. 

     

  13. 1 minutę temu, Zośka napisał:

    @Mnich Admin najpierw małe sprostowanie, nie Frost tylko Forst. I to chyba jedyna seria Mroza którą przeczytałam. Pewnie dlatego że akcja zawsze dzieje się w Tarach. I już każda kolejna część była coraz bardziej oderwana od rzeczywistości. A jeżeli chcesz obejrzeć na Netflixie coś niepoprawnego politycznie to "1670". 

    Tak, tak - Forst. Pisałem szybko, więc wkradła się literówka. A do "1670" zachęcać mnie nie musisz, sam go rekomendowałem w tym wątku kilka tygodni temu:

    Znakomity serial, bardzo inteligentne dialogi, mnóstwo analogii do współczesności. Momentami brzuch mnie bolał od śmiechu 😉

    • Lubię to ! 1
  14. 5 godzin temu, Zośka napisał:

    Coś tam czytałam ale to nie moje klimaty. Słyszałam o nim dużo dobrego ale mnie jakoś nie wciągnął.

    Bo styl Krajewskiego jest bardzo charakterystyczny. W jego kryminałach bardzo dużo jest brutalnych opisów, alkohol leje się strumieniami, a mordercy najczęściej ukazani są jako sadystyczni psychopaci. Nawet główni bohaterowie, stróżowie prawa nie są postaciami krystalicznie czystymi. Myślę @Zośkaże z Eberhardem Mockiem to nie chciałabyś nawet pójść na spacer Kościeliską 😉

    Prawdą jest natomiast, że jego pierwsze książki (najlepsze według mnie) - ze słowem Breslau w tytule - to klasyka polskiego kryminału. Krajewski zaczął pisać, kiedy nikt jeszcze nie słyszał o Mrozie, Bondzie, Chmielarzu, czy Miłoszewskim. Dość napisać, że jego powieściami zachwycał się sam mistrz S. Lem. 

  15. Obejrzałem pierwszy odcinek "Forsta"  i kawałek drugiego. Poddałem się. Misterne dialogi, fatalny montaż, niedopracowany scenariusz. I chyba nie zaskoczę nikogo pisząc, że w fabułę wpleciono homo wątek. Żeby była jasność; nie mam żadnych uprzedzeń, jestem bardzo tolerancyjny, ale coraz bardziej zaczyna mnie irytować ta polityczna poprawność Netflixa. Tym bardziej, że rozmawiałem dziś z moją przyjaciółką Sabiną, która w przeciwieństwie do mnie  jest wielką fanką prozy Mroza, przeczytała wszystkie jego kryminały od deski do deski i zapewniła mnie, że w książce nie ma nawet o tym wzmianki...

    Jedyny plus tego serialu to całkiem niezłe zdjęcia gór. Ogólnie - nie polecam.

    • Lubię to ! 1
    • Dziękuję 1
  16. 4 godziny temu, wjesna napisał:

    Obejrzałam   "Napoleona". I taka myśl mi towarzyszyła - jak to Łysiak zobaczy...

    W każdym razie @barbie609 moderatormoderatorniech lepiej nie ogląda. Chyba, że chce snajpera zobaczyć, to zapraszam 😉

    Jest coś, co podobało mi się w filmie - kostiumy.  Wyglądają zjawiskowo, jakby zdjęte z bohaterów ze starych portretów. 

     

    "Napoleon" - według mnie - bardzo, ale to bardzo przeciętny. To chyba jeden z najsłabszych filmów R. Scotta. Nie uratował go również obsadzony w roli głównej Phoenix. Szkoda, bo bardzo lubię i cenię tego aktora. 

  17. 5 minut temu, Zośka napisał:

    Wiem że dobry kryminał ciężko napisać. Jeśli ktoś lubi ten gatunek to polecam coś Macieja Siembiedy. To oczywiście rzecz gustu ale moim zdaniem jest napisane bardzo dobrze.

    Znam i jego twórczość Macieja, jak j samego autora z czasów, kiedy kierował redakcją „Dziennika Bałtyckiego”. Ma świetne pióro, a jego książki rzeczywiście są charakterytyczne. 
     

    @Zośka, a kryminały Krajewskiego znasz? 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...