Kasia,
W Tatrach sprawdzam swoje możliwości. Z rozsądkiem. Nie wchodzę na Giewont w sandałach, w plecaku zawsze mam kurtkę przeciwdeszczową. Zamiast na Rysy wolę iść na Koprowy.
Marzy mi się kurs taternicki.
Cenię szacunek do przyrody, gór i ludzi.
?
Ja podobnie- ze Szpiglasowego przy dobrej pogodzie cudowna panorama: Rysy, Koprowy, Wysoka, z drugiej strony Stawy.
Z Koprowego podobnie, plus za duzo mniejszą liczbę turystów. Większość na rozwidleniu skreca na Rysy ?
Ja korzystam z Baru Mlecznego na górnych Krupówkach, na przeciwko Watry. Busik zatrzymuje się pod samym barem. Domowo, szybko, korzystnie. Co najważniejsze- świeżo.