Jump to content
  • entries
    7
  • comments
    101
  • views
    12,906

Na Rusinowej Polanie i Gęsiej Szyi


vatra

2,782 views

Chyba kiedyś skutecznie udało mi się przekonać samą siebie, że w zimie w górach chodzić nie potrafię! Jeżeli wyszłam na Halę Kondratową i nie wpadła na mnie żadna lawina to powinnam posiadać jakiś stopień zimowej satysfakcji? i to już wystarczy! Tak było do czasu zanim znalazłam się na Forum Tatromaniaka. Teraz, siedząc wieczorami z filiżanką mojej ulubionej zielonej herbaty, przeglądam po sto razy wpisy i zdjęcia z zimowych wyczynów moich forumowych kolegów i koleżanek? Wreszcie za którymś nieziemsko pięknym zdjęciem i kolejnym super ciekawym opisem zimowej przygody z górami, zaczęła w mojej głowie pulsować myśl: właściwie dlaczego nie ja?! Dlaczego nie mogłabym przełamać swojego stereotypowego myślenia o zimowym chodzeniu po górach, zarezerwowanym tylko dla wybitnych?! Kto powiedział, że nie mogę wreszcie przekroczyć granicy swojego strachu przed lawinami, śliskimi szlakami i niespodziewanie obudzonymi niedźwiedziami?!? Nie muszę przecież zaczynać od Rysów, nawet nie od Kasprowego! Ale coś tak małego i sympatycznego jak Gęsia Szyja?! Dlaczego nie?! 
I w taki oto sposób, we wczorajszy słoneczny poranek, znalazłam się na Rusinowej Polanie i bez wahania ruszyłam w górę na Gęsią Szyję. Jak się później okazało, szlak był dziecinnie prosty a ja, podziwiając bajeczne widoki, rumieniłam się od słońca i wstydu, że jestem tutaj dopiero pierwszy raz. Pierwszy ale nie ostatni! Moja przygoda z zimowymi Tatrami dopiero się rozpoczyna i mam nadzieję że pozwoli mi przekroczyć kolejne granice strachu i stereotypy myślenia, które niejednokrotnie sama sobie wyznaczyłam. Oczywiście z zachowaniem zdrowego rozsądku bo przecież jakiś marudny miś naprawdę może się obudzić w środku zimy!?

IMG_20200209_104320.jpg

 

IMG_20200209_113443.jpg

IMG_20200209_113612.jpg

IMG_20200209_114321.jpg

IMG_20200209_114454.jpg

IMG_20200209_122318.jpg

  • Like ! 3
  • Wow 1

2 Comments


Recommended Comments

Piękne widoki. Gęsią szyję odwiedziłam dopiero kilka lat temu latem bo myślałam że jak chodzę po "prawdziwych" górach to po co mam włazić na jakiś mało ambitny pagórek. A tam okazało się że widoki naprawdę są wspaniałe a zdjęcia tak mi się spodobały że dwa z nich stoją na moim biurku. Niestety zimą nie miałam okazji tam być ale nic straconego........?

Link to comment

Brawo!!! Zdjęcia super A opis jeszcze lepszy ? z podobnym myśleniem też ostatnio się zmierzyłam i również zaczęłam od tego szczytu ( dolinki w zimę jakieś były i Morskie,  ale to jednak nie to samo co szczyt choćby "mały") .... I tutaj wszystko co zimowe się zaczęło... bo to dopiero początek ☺?

Życzę zimowego szaleństwa w Tatrach i powodzenia ?

  • Thanks 1
Link to comment
Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...