W trakcie mojej ostatniej wycieczki na Kozi Wierch było jeszcze sporo śniegu w górach, więc kiedy zobaczyłam na kilku zdjęciach TEN ZIELONY (ja to nazywam tatrzańskim zielonym, ale w sumie nie jest to jeden kolor, tylko dużo jego odcieni), to wiedziałam, że muszę się wybrać w Tatry Zachodnie! ?
Z parkingu na początku Doliny Chochołowskiej wyruszyliśmy około 9. Pierwszy raz wypożyczyliśmy rowery na cały dzień (można podpiąć je pod schroniskiem, trzeba zwrócić przed 18:00) i dzięki temu, po tylu latach, polubiłam się z Doliną Chochołowską ? Do schroniska dotarliśmy w niecałą godzinkę (chyb