Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'pogórze przedtatrzańskie' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • O Górach
    • Szlaki
    • Wasze wycieczki
    • Wspólne przejazdy/wyjścia
    • Tatry Słowackie
    • Aktualne warunki
    • Wspinaczka
    • Fotografia
    • Inne góry
    • Ważne aktualności
  • Pozostałe tematy
    • Noclegi i gastronomia
    • Sprzęt
    • Ogłoszenia
    • Sklep Tatromaniaka
    • Hyde Park
    • Poznajmy się
    • O forum

Blogi

  • Blog Tatromaniaka
  • Blog Administratora
  • Ochtabiński
  • Szlak z Toporowej Cyrhli na Wielki Kopieniec
  • Montes, quibus nomen est Tritri
  • Śląski w przyrodzie.
  • Michał Marek o górach
  • Orszak Trzech Króli
  • obecne wypadki w Tatrach
  • Vatra w Tatrach
  • Przepięknie jest...
  • Beskidzkie zachody
  • Bracia Zwolińscy i ich przewodniki po Tatrach
  • Montes, quibus nomen est Tatry
  • Górskie wyprawy
  • Sprzedam leki przeciwpasozytnicze prazykwantel iwermektyna zentel yomesan vermox
  • Sprzedam leki przeciwpasozytnicze prazykwantel iwermektyna zentel yomesan vermox

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


O mnie

Znaleziono 2 wyniki

  1. Z soboty na niedzielę lało ale niedziela ma być ładna,więc wyruszamy tylko we dwoje. Cel jest taki trochę nieoczywisty. Wiele razy widzieliśmy tą górę , przechodziliśmy pod nią idąc do Juraniowej więc trzeba zobaczyć jak ta Magura wygląda. Z mapy wynika ,że ładniej będzie od strony słowackiej.Wyruszamy z Orawicy spod basenów. Szybko schodzimy z asfaltu na żółty szlak. Już początek pokazuje,że chyba nie będzie łatwo trochę wyżej pierwsze widokowe hale no i tu zaczyna się typowy słowacki problem , fatalne oznakowanie , zejście z polan do lasu udaje się jescze znaleźć ale dalej zaczyna się karpacka puszcza a znaków ni huhu. znajdujemy jakąś ścieżkę i pojedynczy znak , udaje się nam wydostać ponad las nawigacja wymaga użycia i starych i nowych sposobów.Zasięgu nie ma więc ściągnijcie sobie mapy do trybu offline. Ale nagroda jest tego warta , kornik wspólnie z halnym otworzył wspaniałe widoki ,oczywiście na horyzoncie Wielki Chocz . Wychodzimy na hale , widoki są piękne na polanach pojawia się trochę oznakowania , ale szlak jest dalej dziki , pusty od wyruszenia nie spotkaliśmy nikogo.Trzeba forsować liczne wiatrołomy , docieramy na szczyt jest pusty, mnóstwo borowiny tak chyba wygląda niedźwiedzi raj po jakimś czasie docierają wędrowcy od polskiej strony , wygodnej wiatce przysiadamy na herbatę widoki dokoła są piękne po oczywiście pozdrawiamy tych co na szlaku po nasyceniu się widokami schodzimy , chcemy sobie odmienić i zejść leśną drogą , kończy się marszem na przełaj przez dziki las , bo droga aktualnie robi za błotnistą rynnę po której poruszanie się jest praktycznie niemożliwe. Dajemy radę i docieramy w cywilizowane strony. Uzupełniamy zapas kofoli i ruszamy do domu. Podsumowując jest to piękna pusta widokowa trasa , trzeba tylko uważać na nawigację.
  2. Pogoda jest dla wariatów ale ruszyć się gdzieś trzeba. Na Podhalu tłumy się kotłują więc trzeba jechać tam gdzie są jeszcze puste dzikie szlaki. Kiedyś była Magura Witowska i było ekstra więc trzeba kontynuować eksplorację pasma przedtatrzańskiego. Ruszamy vis,a,vis Magury czyli za drogę na górę która zwie się Skorusina .Nad ranem w NT wściekle leje ale prognoza mówi ,że tam coś może spaść ok 14-tej. Z parkingu ruszamy ok 9.05 , na 14 chcemy być już na dole. Dokoła pełno mgieł, słońce coś próbuje walczyć co przekłada się na całkiem fajne efekty , chociaż widoczki nie rewelacyjne . podchodzimy pięknymi polanami im wyżej tym więcej niebieskiego docieramy do lasu , szlak robi się stromy , rozmyty i śliski , jest taki typowo słowacki potem grzbietem docieramy na szczyt , jest wściekle gorąco a na szlaku efekt @vatra jest ładnie w końcu docieramy na szczyt po drabince na wieżę niestety widoki z wieży bardzo fragmentaryczne popasamy w wiatce , herbatka kanapka i oczywiście pozdrowienia dla tych co na szlaku pamiętając o przepowiedni schodzimy tak aby zdążyć na parking przed 14-tą w zejściu też są widoczki @Mnich Admin to tam byliśmy o tam .... zgodnie z planem docieramy na parking , Wiesiek sfocił parę motyli będą w odpowiednim wątku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...