-
Content Count
9 -
Joined
-
Last visited
Community Reputation
20 ExcellentRecent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
-
Chyba piszemy o tym samym miejscu ?
-
Chodzi Ci o moment gdy musisz postawić nogę w górę zza zakrętu? Moja żona też tam miała problem, ale ze względu na wzrost. Gdy szliśmy w odwrotnym kierunku, nie było problemu nigdy.
-
Przy Puchatku były już na początku września.
-
No i połaziliśmy z mżonką po Bieszczadach ? Inaczej niż w Tatrach, ale też pięknie. Spokojnie można samemu połazić i przez pół dnia nikogo nie spotkać. Na szlaku Jawornik-Rabia Skała-Krzemieniec-Wielka i Mała Rawka-Wetlina, w ciągu pierwszych pięciu godzin spotkaliśmy dziewięciu ludzi w tym czterech słowackich filanców, zresztą bardzo wesołych i gadatliwych. Dopiero od Krzemieńca zaczął się większy ruch.
-
Właściwie to dla dziecka jest tam jedno niewygodne miejsce za Skrajnym, gdzie trzeba "zza winkla" nogę postawić. Tam moja mżonka miała troszkę kłopotów. Poza tym bez problema, a był to wtedy jej pierwszy kawałek Orlej ?
-
Tam zawsze jest pusto, czy to latem, jesienią , czy zimą ? Kilka, kilkanaście lat temu przeważnie przez Ornak chodziliśmy, z Kościeliskiej. teraz z Chochołowskiej przez Dolinę Starorobociańską na Siwą Przełęcz i dalej na Starorobociański lub w lewo na Bystrą ?
-
Jeśli już muszą być Granaty, ale nie masz pewności co do możliwości córki, postaw na sam Zadni Granat. Piękny, zielony szlak przez Kozią Dolinkę da Tobie i córce wiele wrażeń, a trudności techniczne praktycznie żadne.
-
Lepiej iść żółtym od Skrajnego do Zadniego i później w dół Kozią Dolinką. Pod Skrajnym uważaj, łatwo zgubić żółty szlak. Chodziłem tamtędy kilkanaście razy, a w zeszłym roku w mgle trochę się pogubiliśmy.
-
Jedziemy za tydzień ? Mamy bazę w samej Wetlinie. Pierwszy raz tam się wybieramy, więc każde info mile widziane ? Co ciekawe, to pierwsze wędrówki po innych górach niż Tatry. W Tatrach od 1986 roku ?