Trolomek
-
Postów
4 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Trolomek
-
-
1 godzinę temu, Jędrek napisał:
Tzn. co konkretnie robiłeś w czasie tych długich przygotowań?
2 lata treningu siłowo, wytrzymalosciowego. Na kazdym treningu schodki ruchome i drabinka jacobs ladder. Wędrówki po niższych partiach tatr i pienin. Z wyższych zdobyty Giewont, czerone wierchy, świnica, kasprowy, szpiglasowy, przełęcz krzyżne, kozi wierch i kościelec.
Aktualnie chodze po pieninach, w planach tatry zachodnie, nauka asekuracji na świnicy, bądź szpiglasowym i w końcu orla podzielona na 2 etapy.
Nigdy nie miałem problemu z wysokościami. Ale gdy będąc na kozim wierchu zobaczylem pionowe zejscie w okolicach koziej przełęczy i filmy na youtube ze szlaku, to już nie byłem w 100% pewny siebie.
Może nie zapne się w łańcuch ani raz, a może gdzieś psychika mnie zblokuje. Dlatego wole dla pewności mieć na sobie asekuracje.
- 1
-
4 godziny temu, Jędrek napisał:
Bez urazy - ale łańcuchy na Orlej, Rysach itp to nie jest ferrata. To są po prostu sztuczne ułatwienia.
A ludzie używający tam lonży, blokują ruch.
Nie lepiej pojechać na jakąś prawdziwą ferratę, choćby na Słowację?
Długo przygotowywałem sie na orlą. Nie mam lęku wysokości, ale jak psychika podpowie ze na danym odcinku będę się pewniej czuł zapięty, to lepiej mieć lonże przy sobie.
Dziękuję za szczegółową odpowiedź. Rozwiałeś wszystkie moje wątpliwości. Dzięki Tobie jestem pewien, że salewa ergo core to doskonały wybór.
-
Witam
Chciałem zakupić sprzęt do asekuracji.
Czy lonże via ferrata mają wystarczający prześwit żeby zapiąć je o łańcuch?
Myślałem o zakupie salewa ergo core
Lonża a łańcuchy
w Sprzęt
Opublikowano
W pracy często używam uprzęży i lonży budowlanej. Wyślą mnie również na kurs alpinistyczny. Jednak umiejętność obsługi, a zastosowanie w górach to dwie różne rzeczy.
Jak napisał Jędrek, lepiej poćwiczyć niżej i na mniej obleganych szlakach niż w kolejce na orlej.
Dziękuję za odpowiedzi.