-
Postów
361 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Lexi
-
-
-
17 godzin temu, Q'bot napisał:
Mogliby to zrobić w postaci jednej diody i systemu soczewek by zmieniać ze światła rozproszonego na skupioną wiązkę i mamy szperacza ;]
Ledlenser chyba przoduje w tego typu rozwiązaniach..
-
Dnia 7.10.2022 o 09:18, barbie609 napisał:
jest moc
https://www.militaria.pl/silva/latarka_czolowa_silva_spectra_a_-_10000_lumenow_38220_p1030315.xml
a tak prawdę mówiąc to chyba przesada
czy ja wiem...jeśli cena wraz z tragarzem....
- 3
-
Dnia 7.10.2022 o 09:08, wjesna napisał:
Ta metalowa wieza mi trochę przypomnina wyglądem słynny szkieletor krakowski.
..ale po kolorze to jakby troche "srebrna".........nawiązując do tytułu
- 1
-
Dnia 7.10.2022 o 09:19, barbie609 napisał:
to zamaskowany radar pozahoryzontalny
Nieprawda - rozgryzłem to.... w myśl nowej doktryny wojennej nakreślonej wspólnie z sojusznikiem amerykańskim ..a dokładnie z rdzennymi Amerykanami. Te wieże to system wczesnego ostrzegania - połączenie indiańskich znaków dymnych i starosłowiańskich "wici"... wszak w tym kierunku idziemy - palenie chrustem, ocieplanie domów mchem.....
- 1
- 1
-
12 godzin temu, barbie609 napisał:
Nasi znajomi teraz testują Columbie
Z kolumbii nosze takie specyficzne klapko-sandały, będzie już ze 20 lat….znaczy sie 4-5 para. Nawet po małych górkach w nich pomykałem na Teneryfie onegdaj ale na Teide sie w nich nie odważyłem. Bardzo udany model.
-
Dnia 28.09.2022 o 19:24, wjesna napisał:
Ja mam caterpilary,takie jak nr 3 tylko trochę inne
Rozwaliłaś mjee….
- 1
-
-
11 godzin temu, Q'bot napisał:
Musku?
Człowiek z natury jedzie na 'autopilocie' i nie myśli zbyt wiele Zwłaszcza chodząc moje procesy myślowe krążą gdzieś w oddali od moich nóg. Tak samo jak trawię, też się nie zastanawiam ile kwasu solnego wytworzyć.
Idąc w rakach nie myślę o potencjalnym poślizgnięciu, po jakimś czasie się przyzwyczajam i uznaję fakt pełnej przyczepności jako pewnik - a o kijach nie chodzę, więc się wiele nie wypowiem... Czasami jedynie się gdzieś zaprę statywem (zwykle gdy go niosę to gdzieś pod pachą, by nie przywalić aparatem w skałę)
Zapewne większość z nas tak ma ....ale często to właśnie rutyna bywa katastrofalna w skutkach - i to w każdym aspekcie naszego życia.
... więc zdanie: "należy zachować szczególną ostrożność" = "należy zejść na ziemie"
-
47 minut temu, Q'bot napisał:
W sumie dla mnie to brzmi całkiem logicznie - sam zdejmując raki po całej dobie chodzenia mam upośledzone funkcje przemieszczanie się, gdyż spodziewam się przyczepności, a tu płaska ścieżka w dolinie mnie pokonuje lodem
Więc podobnie musi być z kijami - przyzwyczajasz się, że można się czymś oprzeć, a tu się okazuje, że łapy puste
Owszem..dlatego podstawową zasadą jest aby zawsze używać mózgu (to nie boli)..... wszystkich rzeczy trzeba używać zgodnie z przeznaczeniem i wiedzieć kiedy z kijków przełączyć sie na czekan czy na 4x4..to podstawa.
57 minut temu, Q'bot napisał:sam zdejmując raki po całej dobie chodzenia mam upośledzone funkcje przemieszczanie się
..po cholere zdejmujesz - w "robocie" sie śmieją jak przyjdziesz w rakach?..
- 2
-
1 godzinę temu, 1234abcd napisał:
chyba ja
w decatlonie były kiedyś takie kijki ktore dość głośno gwizdały jak wiało i to jest dopiero coś... wystukujesz rytm a wiatr do niego gra na flecie znaczy na kiju. Przebij to!
a poważnie:
"Wady kijów trekkingowych
Panel 23 ekspertów z całego świata, zasiadających w Komisji Medycznej UIAA, zauważyło też następujące wady korzystania z kijków trekkingowych:
- Nieprawidłowa technika: jeśli odległość między ciałem i kijkiem jest zbyt duża, nie tylko nie dochodzi do zmniejszenia obciążenia, ale może dojść do powstania znacznego momentu obrotowego. To może wpłynąć niekorzystnie na poczucie równowagi idącego.
- Gorsze poczucie równowagi: długotrwałe używanie kijków może upośledzić poczucie równowagi i koordynacji. Z czasem zjawisko nasila się i może prowadzić do zaburzeń równowagi, szczególnie w trudnym terenie górskim, gdzie nie ma możliwości używania kijków (np. wąskie półki skalne, teren wspinaczkowy). W wyniku tego może dojść do wzrostu ryzyka urazu marszowego najczęstszego typu, tj. upadku, do którego dochodzi na skutek drobienia nogami lub potknięcia. W związku z tym, takie wypadki występują nawet pomimo stosowania kijków.
- Osłabienie fizjologicznych mechanizmów ochronnych: bodźce w postaci dużego nacisku i obciążenia odgrywają ważną rolę w procesie odżywiania chrząstki stawowej, a także w kontekście treningu i utrzymania sprężystości “dopracowanej muskulatury”. Stałe używanie kijków trekkingowych osłabia te fizjologicznie ważne bodźce.
- Wzrost części pracy serca z powodu większej aktywności mięśni kończyny górnej." źródło: https://www.google.com/amp/s/outdoormagazyn.pl/2021/02/kije-trekingowe-w-gorach-nie-zawsze-zdrowe/amp/
Noooo ..nieźle całkiem - co palisz?
-
53 minuty temu, Zośka napisał:
A tych dziewięciuset dziewięćdziesięciu dziewięciuset zastrzelić ?
A nie możemy sie różnić?..... Czy już na zawsze zostanie z nami ten wpajany z uporem maniaka propagandowy gnój: "inni do piachu" ?
-
59 minut temu, barbie609 napisał:
każdy ma prawo do swojej teorii , wszak jest szkoła otwocka i falenicka i jeszcze kilka innych
Stał na mrozie facet goły,
wokół była ciemna nocka,
i tak myślał: Są dwie szkoły,
falenicka i otwocka.
Pierwsza bierze rzecz na rozum,
tyłek goły to zmarznięty,
druga mówi: To nie z mrozu,
to przez te... antyelementy!
.....(...)
(W. Młynarski)- 1
- 6
-
30 minut temu, barbie609 napisał:
z tym się akurat nie zgodzę ale to temat do innego działu, aha jestem z tych co nie nie używają gumek .....na kijkach
Ja myśle że kije na skale nie stanowią "punktu zaczepienia"..stanowić mogą jedynie punkt podparcia a że pukanie w kamienie też mnie wkurza wiec chodzę z gumkami. Ściągam je jak jest miękko albo w śniegu i na lodzie bo wtedy robi to różnice. ...taka Panie ma teoryja jezd.. :)...
- 3
-
44 minuty temu, Zośka napisał:
Ja też nie cierpię tego stukania dlatego uciekam gdzieś wyżej bo tam tego nie słychać
Bo trzeba ludzi edukować ..pokazać im że kij "uzbrojony" w spiek na końcu na kamieniu ma mizerna przyczepność, że gumka na końcu to nie grzech..
Osobiście chodzę z kijami od niedawna .. odkąd po złamaniu "kulasa" musiałem już w góry a na 2 kończynach jeszcze kiepsko było. Rehabilitantka przekonała mnie i tak już zostało.
- 1
-
40 minut temu, vatra napisał:
Jeśli chodzi o ocenę turystycznej rzeczywistości Tatr i Podhala to myślę że jest mnóstwo nieuzasadnionych uogólnień, wzajemnych osądowi i mniej lub bardziej krzywdzących opini krążących czasem bezpodstawnie w mediach i w realu.
..dokładnie..
42 minuty temu, vatra napisał:I zaznaczę tylko że mimo iż tu mieszkam, w żaden sposób nie zarabiam na biednych turystach ograbiając ich z ostatnich dutków
...czyli masz przyszłość przed sobą ..... ;)
- 2
-
....a feee racja !!!.....młode to zdrowe i tłucze sie kijami tupie tymi buciorami że normalnie nic nie słychać zamiast bosą stópką, blisko natury pomykać...
- 1
-
Poza tym: ....Radni miejscy z Zakopanego przyjęli zakaz sprzedaży napojów alkoholowych od godz. 23 do 6 rano....
Więc trzeba sie liczyć z tym że przybędzie skacowanych "pacjentów" szwendających sie po szlakach w nocy z braku innego zajęcia - tylko nie mówcie że nie wolno
- 1
-
7 godzin temu, Jędrek napisał:
Odgrzewam, ale widzę tu pewną sprzeczność. Narzekamy na tłumy w Tatrach? Narzekamy. No to logiczne byłoby raczej obrzydzanie niż zachęcanie, czyż nie?
Tak, tylko żeby być konsekwentnym trzeba samemu przestać chodzić lub ograniczyć chodzenie po tatrach - no bo skoro ktoś płacze że zadeptamy tatry a sam depcze tam 3 dni w tygodniu to brzmi jakby szukał posady w TVP.
- 1
-
-
4 godziny temu, wjesna napisał:
Jakbym miała węgiel na zimę to może aż tak by mi nie było żal lata.
Może to głupio zabrzmi ale czy próbowałaś kupić?
-
3 godziny temu, wjesna napisał:
Szkoda lata.
Mnie tam nie szkoda - nie lubię upału i tłoku....wreszcie winter is coming!! ...lubię łazić w śniegu
- 1
-
58 minut temu, staroń napisał:
Klasyczna pobudka w środku nocy, przed 7 rano
Jaki to był dzień tygodnia?
-
5 godzin temu, jaaga76 napisał:
@Lexi przepiękne miejsce. Jak z oznaczeniem szlaków, o ile są? Korzystaliście z jakiegoś przewodnika, czy tak "gdzie oczy poniosą"?
Oznaczony jest szlak europejski E4 ale jak na polskie standardy raczej kiepsko. Lepiej korzystać z jakiejś nawigacji - ja korzystałem z mapy Anavasi oraz z appki mapy.cz ....ta ostatnia wsadziła mnie na konia po raz pierwszy w życiu. Dobrze mieć szczegółową mapę lokalnych dróg.
Cały wyjazd był raczej imprezą rodzinną ukierunkowaną na profil plaża/morze. Ale skoro zabrałem podstępnie plecaki, buty i kije to i babunie udało mi sie od wnucząt oderwać na chwile. Absolutny spontan jeśli idzie o wąwozy - wejście do wąwozu Imbros zobaczyliśmy przypadkowo jadąc na południe wyspy żeby podjechać na parking z którego chcieliśmy zacząć spacer na Pachnes (2453m)......do którego nie dotarliśmy w efekcie.
Kiedyś tam pojedziemy sami....... najlepiej jesienią, gdy będzie chłodniej.
- 1
Ciężki plecak
w Sprzęt
Opublikowano
..to tera już wiemy kto Vaderowi miecz "zajumał"...