Skocz do zawartości

sarzynsky

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez sarzynsky

  1. Cześć. Ja na przełęczy byłem 22 sierpnia 2018 i jest to prawdopodobnie najlepsza trasa jaką miałem okazję zrealizować. Właściwie wejście na MPpCh była częścią wycieczki i mam nadzieję, że nikt mnie stąd nie powiezie jak opiszę całość trasy, bo pierwszym celem były Rysy, Ale od początku: Palenica około 3.00 po północy, najpierw parking (obsługa spała - chciałem zapłacić, ale nie było komu), asfalt, cisza częściowo  przerywana szumem potoków i kilkanaście minut przed 5.00 Moko. Jedzonko, chwila oddechu, krótka rozmowa z napotkaną turystką, z która wydawałoby się będę podróżował pod górę, ale wyrwała jak kozica do przodu ? więc niespiesznym krokiem skierowałem się w kierunku Czarnego stawu. Było już nieco po 5.00. Rano to jednak najlepsza pora dnia, chociaż słonko jeszcze nie wstało- sami zobaczcie,

    DSC00537.thumb.jpg.26de9d422b4acd2c2b0092d3d95906e4.jpgDSC00538.thumb.jpg.4f1d024b475e9085b926acca95f589de.jpg

    Dochodząc do Czarnego stawu cały czas zastanawiałem się nad celem swojej wycieczki: Rysy - jeszcze mnie tam nie było, jednak to najwyżej w kraju, czy MPpCh, bo tyle o tym czytałem. że bez ludzi a widoki lepsze niż na alternatywnej trasie.

    DSC00542.thumb.jpg.56256e48874073fd00c5bf5b81766693.jpg

    Decyzja - Rysy, a potem się zobaczy. I tak powolutku do góry chłonąłem trasę podobnie jak duże porcje powietrza, słońce nieśmiało podświetliło szczyty dodając otuchy w pokonywaniu kolejnych metrów.

    DSC00551.thumb.jpg.07a99de04cd7a7cfef4dc4de69e24182.jpg

    Kilkanaście minut po 9.00 byłem już na Rysach, a tam bardzo kameralnie - o to mi chodziło, zdążyć przed największą falą z dołu. To był czas dla mnie,DSC00566.thumb.jpg.5397f3ceedec79f848d8b7e33ecd7842.jpgDSC00568.thumb.jpg.a1db88db43b1cd62e3aa4d86146ddd10.jpgDSC00589.thumb.jpg.a6725090981be15dcd4ff3e66344c4f9.jpg

    Ale z upływem czasu zaczęło robić się coraz gęściej, więc czas było zmykać, żeby nie utknąć w korkach w trudnych miejscach. To była dobra decyzja - w dół jeszcze luźno.

    DSC00632.thumb.jpg.d5098dc524d1219ca4a2f5330876756d.jpg

    Nad Czarnym Stawem chwila odpoczynku i.... właśnie co to dalej robić - jest coś około, jestem już tak wysoko, więc decyzja mogła być tylko jedna - na przełęcz. W momencie gdy dochodziłem do rozejścia szlaków na stawem było już całkiem sporo ludzi na trasie, ale gdzie - właśnie na Rysy. A kiedy odbiłem na zielony szlak - pustki. Tylko co jakiś czas mijałem schodzących już z góry. A sam szlak dla mnie super, może dlatego że sporo trzeba operować na rękach co osobiście mi odpowiada. 

    DSC00687.thumb.jpg.013befa772ef238afe6c141928cb6ffa.jpgDSC00708.thumb.jpg.2fe96516d861a49bda6d0e9b7ca292c2.jpg

    Z Kazalnicy to pięknie było widać ogonek ciągnący na Rysy - taka kolejność wejścia to była dobra decyzja. A na dole przy Moku to plażing - dobrze że parawanów nie da się wbić,

    IMG_5985.thumb.jpg.19dbe443dbc3f6946703842add23886d.jpg

    Dalsze wchodzenia na przełęcz to już poezja widoków i ten spokój,

    DSC00667.thumb.jpg.19623cb3911572d9c10e41c100758dbb.jpg

    W końcu osiągnąłem cel wycieczki

    DSC00647.thumb.jpg.cf6acb3313a071ec0fd189afee1e0fd4.jpg

    W końcu był czas żeby zjeść prowiant, żeby nie zanieść z powrotem na dół. W międzyczasie nadleciał śmigłowiec - TOPR pomagał taternikom na MSW,

    IMG_5996.thumb.jpg.0df179d1a707298cc0b37e041376e0f8.jpgIMG_5999.thumb.jpg.ace4541196385ca7aa1f2e58b5b859bf.jpg

    Po nakarmieniu ciała i duszy, przede wszystkim duszy droga w dół - było coś około 17.00. Ale szło się  z taką lekkością i radością ile tego jednego dnia zobaczyłem.

    DSC00668.thumb.jpg.117c624294137263eb63fda598235ab1.jpgDSC00676.thumb.jpg.fb7786951d712505fd7ada7cb328fe29.jpg

    Jeżeli ktoś zastanawia się nad takim duetem, to jest to możliwe, dla rannych ptaków oczywiście ? !!!

    • Lubię to ! 8
×
×
  • Dodaj nową pozycję...