Właśnie też wolę grubsze - w sensie bardziej "mięsiste" i gdzie tej skarpety jest więcej, a nie taka cieniutka warstwa. Ale tak czy siak, musi to być chyba albo wersja na lato/przejściówka, albo taka sprawdzająca się w każdych warunkach. Dwa razy spróbowałam z dwoma różnymi parami zimowymi, bo myślałam, że sprawdzą się jako uniwersum, ale była masakra - nogi zgrzały mi się niemiłosiernie. Więc marzą mi się takie grubiutkie, ale na lato ? Ten model który Ty masz, pod tym właśnie kątem patrząc, bardziej do mnie przemawia ?