Skocz do zawartości

Starorobociañski (czyli o mistrzostwie motywowania) :-)


jaaga76

Rekomendowane odpowiedzi

Po dniu przekładania czerwonego kocyka zgodnie ze słoñcem (tak zarządziła Siostra) w ostatnim dniu ruszyłyśmy w kierunku Ornaków. W sumie w planie było tylko to, ale potem umówiłyśmy się z @Krzysiek Zd  (Mistrz Motywacja 2022 ?) i wyszedł "Staryrobot" w pełnym składzie. Ale kolejno... Z Chocho ruszamy o 8.00, zmierzamy w kierunku Przełęczy Iwaniackiej, bo tam jesteśmy umówione z @Krzysiek Zd. Niby się nie śpieszymy, ale po półtora godzinie jesteśmy na górze. Po kwadransie dobija do nas Krzysiu. Chwila na złapanie oddechu, pogadanie i ruszamy.  Po drodze wspominamy wrześniową integracje - miłe to było spotkanie ❤. Powolutku "zbieramy" kolejne metry, rozglądając się za widzianą tu w poniedziałek niedźwiedźicą  z młodym. Jesteś ciekawi, czy to nie przypadkiem Kudłata? Na Ornaku pogoda nas nie rozpieszcza- było słoneczko i nie ma ?, mimo to robimy sobie przerwę na jedzonko i sesyjkę fotograficzną. Przy okazji pogadanek topograficznych (co to?  a tam to co? ?) Krzysiu zaczyna drążyć temat Starorobociańskiego?, powoli i systematycznie łamie opór Siostry, choć ostanie wahania będą jeszcze w drodze na szczyt. Póki co wędrujemy spokojnie, póki nie zachce się nam ominąć skałek.. urocza wędrówka przez kosówkę  dokłada kilka zadrapań na nogach. Dochodzimy do Siwej Przełęczy, oglądamy stawki i ruszamy do naszego celu. Siostra ciągle tylko chce nas kawałek odprowadzić, ale ostatecznie rusza z nami. Po 5 minutach jednak postanawia wracać, ale drogę "odcina" jej miły Pan z brzuszkiem z tekstem " ja idę,  Panią wraca? Nie opłaca się". No i Siostra (pewnie klnąc pod nosem ? ile wlezie) idzie. Po drodze jeszcze powiem mi i Krzysiowi, jak bardzo nas nie lubi, ale ostatecznie na Starorobociański wejdzie z uśmiechem.  Swòj rekord wysokości pobiła.  Siedzimy z kwadransik i trochę na szczycie i zaczynamy schodzić. Krzysiu wraca przez Ornak do Kościeliskiej, a my (co nas opętało z wyborem szlaku??) przez Dolinę Starorobociańska... ostatnie metry do schroniska mamy na pełnym autopilocie... byle do ??

@Krzysiek Zd dzięki za wsparcie motywacyjne i super towarzystwo na szlaku. Widzimy się we wrześniu.

 Duma z Siostry ❤ wielka!  Nie powiedziała, że w przyszłym roku nie pojedzie ...?, więc jest nadzieja  ?

20220624_113220.jpg

20220624_120422.jpg

20220624_131704.jpg

20220624_140757.jpg

20220624_113208.jpg

20220624_131604.jpg

20220624_105301.jpg

20220624_120254.jpg

20220624_143520.jpg

20220624_120243.jpg

20220624_113459.jpg

20220624_131424.jpg

Edytowane przez jaaga76
  • Lubię to ! 11
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaaga76to była świetna wędrówka w wspaniałym towarzystwie ?? Dziękuję!

1 godzinę temu, jaaga76 napisał:

Mistrz Motywacja 2022 ?

To chyba spora przesada ? Na nic by się zdały nasze wysiłki z przekonywaniem Siostry gdyby nie przesympatyczny "Pan z brzuszkiem" ?

Ostatecznie okazało się, że Siostra ma jeszcze całkiem spore, ukryte pokłady energii i ostatnią prostą na szczyt pokonała prawie biegiem ?

Ode mnie również Wielkie Gratulacje! ?? I kto wie ? może z Siostry będzie jeszcze prawdziwa Tatromaniaczka bo rezerwy ma całkiem spore ??

 

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że się nie spotkaliśmy, byłam tam w Boże Ciało, wiec przeszło tydzień wcześniej. Wrzucam dla porównania zdjęcia z tych samych miejsc - śnieg wolno topnieje, jest go prawie tyle samo, nadal ładnie. Ja załapałam się jeszcze na połać śniegu ukrytą w tym szerokim grzbiecie pomiędzy Starorobociańskim a Kończystym (wracałam do Chocho, żeby była ładna pętla z Kir przez Halę Ornak i Ornak do Kir przez Trzydniowiański) i z przyjemnością wytarzałam w nim buzię (oczywiście po usunięciu pierwszej brudnej warstwy), było gorąco, ale teraz chyba jeszcze cieplej. We Wrocławiu jest okropnie, zazdroszczę Wam. Ale pozytywnie, zazdraszczam.

20220616_123857.jpg

20220616_134629.jpg

  • Lubię to ! 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
3 godziny temu, Karol Kliński napisał:

Aga, a w jakim sensie jest rozwalony? ? Pytam, bo możliwe że się wybiorę nim we wrześniu, o ile będzie trochę suchych dni. Jak pewnie wiesz, mam jeszcze ten szlak do zdrapania na mapce ? 

Jest bardzo zniszczony. Pełno luźnych kamieni, dziur, no i ciągnie sie niemiłosiernie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...