Skocz do zawartości

Asekuracja na Orlej Perci.


Przemo80

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba mnie nie zrozumiałeś. Mówimy o masowej turystyce, a nie o tych, którzy chodzą poza szlakiem i sobie poradzą nawet jak zdejmą żelastwo. Dzięki żelastwu Orla jest do przejścia przez każdego obytego z wysokimi górami. Bez żelastwa  to się zmieni i jeśli nie masz szpeju, to po prostu nie przejdziesz i będziesz musiał wziąć przewodnika. 

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.12.2019 o 23:35, sickboy777 napisał:

Orla jest do przejścia przez każdego obytego z wysokimi górami

dla obytego z wysokimi górami Grań od Zwaratu do Krzyżnego jest do przejścia bez sztucznych ułatwień

 

Dnia 14.12.2019 o 23:35, sickboy777 napisał:

Mówimy o masowej turystyce

jak masowa to mosty, poręcze, stalowe podesty, fasiągi do Moka, kolejki linowe i chuchcia do Chochołowskiej

 

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Mili Wi said:

No ja na bank bym Orlej nie przeszła, gdyby zdjęli w kilku miejscach klamrę, czy łańcuch - za krótkie nóżki hah ? Na Kozią Przełęcz, to bym chyba skakała ? A potem na Kozi, to by musiał mnie ktoś podsadzić ? Zostawić żelastwo w paru miejscach, a resztę usunąć, byłoby gites ??? 

To tak, bierzesz dwie dziaby, przyodziewasz rakobuty, rozglądasz się, czy nikt nie patrzy i ruszasz na podbój skały ?

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, J@n napisał:

dla obytego z wysokimi górami Grań od Zwaratu do Krzyżnego jest do przejścia bez sztucznych ułatwień

 

Nie, ponieważ obyty nie musi oznaczać wyłącznie łojanta. A jeśli zlikwidować np. drabinkę, to w tym miejscu zostaje tylko zjazd i bez szpeju nie ma szans na przejście tego odcinka.

  • Lubię to ! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dziwną stronę poszła ta rozmowa :P i tak nikt nie zlikwiduje tpn, ułatwienia typu poręcze, łańcuchy, klamry, drabinki na orlej i tak zostaną i będą tam jeszcze długo po nas, a mosty i poręcze raczej jeśli będą powstawać, to po słowackiej stronie i to raczej w miejscach ogólnie dostępnych żeby przeciętny człowiek za bardzo nie musiał się wysilić żeby do nich dotrzeć. Co do orlej - chcesz ją przejść bez używania sztucznych ułatwień ? to po prostu ich nie dotykaj, gorzej będzie komuś się tym wyczynem pochwalić ale cóż zależy kto ma jakie priorytety :) 

Edytowane przez Marcin.bb
  • Lubię to ! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orla jest szlakiem turystycznym czy to się komuś podoba czy nie a przechodzić każdy ją może jak chce. Jeśli dla kogoś jest trudna niech sobie ułatwia asekuracją a jeśli za łatwa to można znaleźć sobie trudniejsze drogi i na Orlą nie iść. Góry są dla wszystkich którzy je szanują!

  • Lubię to ! 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Dnia 18.12.2019 o 17:47, Patryk 2k napisał:

Orla jest szlakiem turystycznym czy to się komuś podoba czy nie a przechodzić każdy ją może jak chce. Jeśli dla kogoś jest trudna niech sobie ułatwia asekuracją a jeśli za łatwa to można znaleźć sobie trudniejsze drogi i na Orlą nie iść. Góry są dla wszystkich którzy je szanują!

Masz rację ! Ja chodzę bez asekuracji ale jak widzę kogoś z asekuracją to czekam albo wyprzedzam i pozdrawiam. Doceniam determinację i walkę ze słabościami ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Orlej byłam w czerwcu i gdyby nie sztuczne ułatwienia (drabinki konkretnie) pewnie nie byłoby to możliwe. Nie używałam tam żadnej dodatkowej asekuracji bo mi akurat takowa nie była potrzebna, w niektórych miejscach można śmiało poradzić sobie bez dotykania łańcuchów. 

Fajnie, że jest taki "trudniejszy" szlak dostępny właściwie dla wszystkich, sama nie umiem korzystać ze sprzętu wspinaczkowego  i przejście więc takowego miejsca byłoby dla mnie bez przewodnika niemożliwe. Ja akurat nie widzę żadnej przyjemności w tym, że ktoś ma mnie "wprowadzić" na szczyt więc odpada. Ale taka wycieczka pokazała mi, że super sprawą jest wspinaczka co zapoczątkowało pomysłem zrobienia np kursu wspinaczkowego, takie doświadczenia rozwijają skrzydła i dają dużą satysfakcję! 

Rozumiem też to, że nie jest to szlak dla wszystkich .... I że wielu ludzi nie powinno się tam znaleźć, zanim wybrałam się na Orlą troszkę Tatry zdreptałam i na niejednym szczycie byłam a mimo to i tak zastanawiałam się czy to już " ten moment" ?

Jak dla mnie mogłoby powstać więcej tego typu tras ? , albo co lepiej Słowacy mogliby udostępnić trochę więcej gorek ... ?

  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
Dnia 1.12.2019 o 21:19, Rupicapra rupicapra napisał:

Ja sobie pozwolę powiedzieć, że jeśli ktoś absolutnie potrzebuje lonży na Orlej w lato, przy suchej skale, to nie powinien się tam w ogóle znaleźć. Orla nie została zaprojektowana jako via ferrata, nie jest vią ferratą. Ładowanie się tam z lonżami, przepinanie, tylko utrudnia przejście innym turystom. 

Nie rozumiem takiego podejścia. Każdy ma prawo pójść na Orlą, nie każdy wie, jak zareaguje na ekspozycję, więc uprząż z lonżą to najzwyklejsze zadbanie o własne i innych bezpieczeństwo. Przypomina mi to gadanie niektórych leśnych dziadków od żeglarstwa, że jak refujesz, to jesteś cienki i najlepiej, żebyś bujał się kajakiem. Świadomość zagrożenia i podjęte w tym kierunku kroki (asekuracja w górach i refowanie na wodzie) świadczą jedynie o poważnym traktowaniu tematu. I umiejętności przewidywania. To, że Orla bywa zapchana świadczy o jej popularności i rady na to nie ma. Jak komuś się śpieszy, może niech jeździ "pendoliną" : ). mt

  • Lubię to ! 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.01.2021 o 17:28, zawiany napisał:

Nie rozumiem takiego podejścia. 

oczywiście że @Rupicapra rupicaprama rację 

 

Dnia 7.01.2021 o 17:28, zawiany napisał:

Każdy ma prawo pójść na Orlą,

i to jest właśnie problem Orlej Perci

ludzie kupują sobie lonże a nie wiedzą jak się nimi posługiwać

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Podzielę się swoją perspektywą. W wolnym czasie uprawiam wspinaczkę ściankową. Nie posiadam więc lęku wysokości, a wspinanie się nie jest problemem. Jednak szybko się przekonałam podczas uprawiania różnych sportów, że absolutnie stresuje mnie brak zabezpieczeń (kamizelka asekuracyjna, uprząż asekuracyjna, bojka, kask, wpisz cokolwiek). Zamiast czerpać radość z czynności i skupiać się na doświadczeniu, zżera mnie stres. Warto więc zadbać o własne bezpieczeństwo i komfort psychiczny, nawet kosztem tego, że ktoś bedzie utyskiwać, bo musi kilka minut poczekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...