Skocz do zawartości

W drodze na Kasprowy, czyli Jaworzynka czy Boczań?


ImWyżejTymLepiej

Rekomendowane odpowiedzi

A ja mam pytanie jak wyglądają oba szlaki w listopadzie (dodam że dopiero raz byłam w Tatrach i to latem), domyślam się że sporo śniegu, powinnam mieć raki? Czy coś jeszcze potrzebuję? W ofercie sklepów widzę raki i miniraczki z niewielką różnicą w cenie, jaka jest różnica w jakości? Z góry dziękuję za odpowiedzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Listopad to trochę loteria. Może być śnieg, a może być sucho. Jak ostatnio szłam przez Boczań początkiem listopada to śniegu i oblodzeń nie było (może pojedyncze kamienie były śliskie), w lesie było trochę błota, ale też bez przesady. Na pewno końcem listopada może być gorzej. Aktualne prognozy są super, więc jeśli się sprawdzą, to podejrzewam, że początek listopada będzie suchy.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że w listopadzie minimum to raczki w plecaku, najwyżej się nie przydadzą. A komfort chodzenia po lodzie w raczkach w porównaniu do samych butów jest niesamowity. Ja mam takie proste raczki z dwoma zębami, mocowane mniej więcej do środka stopy oraz raki koszykowe. Te moje małe raczki to tak nie bardzo się sprawdzają w Tatrach. Owszem nadają się nad Morskie Oko, do Chochołowskiej i Kościeliskiej, ale przy bardziej stromych podejściach ślizgają się przez brak przednich zębów. Jak masz w planach chodzić gdzieś wyżej i dalej to można w raki zainwestować albo je wypożyczyć. Fajne są też takie raczki połączone łańcuszkiem, bardzo dużo ludzi w takich chodzi, myślę, że na szlaku np. do schronisk wystarczą. Tylko trzeba patrzeć ile mają zębów-im więcej tym lepiej. W razie śniegu przydadzą się stuptuty, w razie lodu kijki z ostrymi końcówkami.

  • Lubię to ! 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze na wejście wybierałem Boczań, chociaż te kocie łby nie były sympatyczne. Ale wczoraj mile mnie ten szlak zaskoczył. Wchodziłam na Kasprowy przez Myślenickie i schodziłam do Gąsienicowej, a następnie Boczań, który jest po remoncie i wygląda tak jak na zdjęciu? po kocich łbach nie ma śladu!!! Hura!!! ??

DSC_0347.JPG

  • Lubię to ! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
  • 5 miesięcy temu...
Dnia 27.10.2019 o 20:41, Kasia K napisał:

Ja zawsze na wejście wybierałem Boczań, chociaż te kocie łby nie były sympatyczne. Ale wczoraj mile mnie ten szlak zaskoczył. Wchodziłam na Kasprowy przez Myślenickie i schodziłam do Gąsienicowej, a następnie Boczań, który jest po remoncie i wygląda tak jak na zdjęciu? po kocich łbach nie ma śladu!!! Hura!!! ??

DSC_0347.JPG

Do tej pory idąc do Hali Gąsienicowej najczęściej wybierałem szlak przez Boczań.

Po ostatnim remoncie zniknęły kocie łby, z czego bardzo się cieszę, jednak trochę wyżej zamiast kamieni zrobiło się największe błoto w całych Tatrach!
Zdjęcie zrobione 17.05.2020.
Według mnie szlak do przejścia komfortowo w czasie suszy. Teraz, po śniegach i opadach już się tamtędy nie wybiorę - kilkaset metrów błota na całą szerokość szlaku, a miejsca gdzie można było przejść bokiem, między drzewami, zawalone są gałęziami przez TPN, żeby tam nie deptać. Pozostaje brnąć przez bagna.

20200517_080849.jpg

  • Lubię to ! 3
  • Wow 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziś szlak cud miód! Pierwszy raz po remoncie bez sporej warstwy śniegu. Ocena bardzo podskoczyła. @Kamžík dobrze, że nie widziałem Twojego posta wcześniej bo nie byłbym pewien czy iść dzisiaj tamtędy a tak zero błota praktycznie ? 

Chociaż odpowiadając na pytanie z tematu - raczej dalej Jaworzynka w drodze na, początek spokojny więc luz, potem można się zmęczyć, rozgrzać mięśnie, potem do Murowańca luz i potem znowu pod górę ? aczkolwiek przez Boczań też szybko się dziś szło, więc pewnie będę mieszał szlaki ? 

Natomiast z powrotem nowy Boczań jak najbardziej, lepiej dla moich kolan po całym dniu, w przeciwieństwie do starego ?

  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A ja żałuję, że nie wróciłem Boczaniem, bo fajnie równo tam teraz, a te kamienie na Jaworzynce wymęczyły niezmiernie, dopiero końcówka jest taka, by odpocząć, ale plusy to widoki, które jak to na Jaworzynce malownicze.

PS.Źle by było, jakbyśmy wszyscy chodzili przez Boczań, a tak to fajnie się dzielimy na pół, bo nas dużo.

  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...