Skocz do zawartości

Dziewczyny w górach!


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

@vatra  To nie są żarty, ten miś naprawdę biegł po szlaku w moim kierunku. Mnie zamurowało i nie wiem, co bym zrobiła, gdyby tak nie skręcił w kosodrzewinę. A zrobił to, gdy zobaczył mnie i mojego męża (mąż szedł za mną) - raptownie zatrzymał się i uciekł w kosodrzewinę. Byliśmy na szlaku tylko my, we dwoje. Później, już dużo wyżej spotkaliśmy ludzi, którzy widzieli tego misia i też przed nimi uciekał. Ale cały czas po szlaku ? 

  • Lubię to ! 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vatra Do 2017 po Tatrach chodziłam z mężem, ale teraz choroba męża nie pozwala Mu chodzić już po górach. Dlatego coraz częściej chodzę sama. Jak jest pogoda, nie ma problemu, na szlakach jest dużo ludzi, zarówno po stronie polskiej, jak i słowackiej. Wszystko zależy też od popularności szlaku. Np. Dolina Białej Wody na Słowacji, jest piękna i chciałabym przejść ją całą (dwa razy doszłam do obozowiska taternickiego i pogoda mnie wygoniła), a wtedy musiałabym wyjść chyba jeszcze w nocy (ja chodzę bardzo powoli). I tutaj właśnie boję się troszkę misiów, bo tam ponoć są ??? Chyba z racji tego, że dolina jest bardzo długa, jest tam mało ludków. To samo zresztą jest z Doliną Jaworową, piękna i prawie pusta. Ale szlak do Terinki, do Chaty Zbójnickiej, czy np. Dolina Wielicka, tam zawsze jest dużo ludków do późna ? 

  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, vatra said:

niestety bardziej pusto! Najtrudniejsze są wczesne wyjścia, bo rano najczęściej jest pusto.

Chyba stety ?

Nie musisz przedzierać się maczetą.

50 minutes ago, Anna M. said:

 I tutaj właśnie boję się troszkę misiów, bo tam ponoć są ??? Chyba z racji tego, że dolina jest bardzo długa, jest tam mało ludków. To samo zresztą jest z Doliną Jaworową, piękna i prawie pusta.

Nie przesadzaj, co kwadrans ktoś lezie z rana i popołudniu. A w obu dolinach spędziłem sporo czasu, lecz jakikolwiek misior mnie nie odwiedził ?

  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Q'bot  Nie byłam tyle razy co Ty, ale miałam to szczęście, że największa liczba ludków, jaką tam spotkałam, były to 4 osoby i byli to robotnicy. Przez 11 kilometrów nie spotkałam żadnego turysty ? Może dlatego, że pogoda nie była zbyt piękna? Nie bałam się, bo nie byłam sama ? 

Edytowane przez Anna M.
  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 hours ago, Anna M. said:

@vatra Masz rację, najtrudniej jest rano i to dotyczy wszystkich szlaków, wtedy jest najbardziej pusto. I też mam ten dylemat.

Mam tak samo.. Najbardziej stresujący moment gdy wjeżdżam na pusty parking i już widzę, że dłuuuugo nie spotkam żywego ducha. Martwią mnie wtedy te wszystkie niedźwiedzie, czyhające zapewne w krzakach. Problemy pierwszego świata .. ?

Kiedyś nie zdążyłam przed zmrokiem, byłam w jakichś górach innych niż Tatry, nawet nie pamiętam gdzie. Pamiętam, że to był czerwony szlak i co dochodziłam do rozwidlenia to drogowskaz wciąż pokazywał, że jeszcze 2h "do domu".

Przy trzecim drogowskazie przyszło załamanie pogody i stres, wokół cisza, słaby zasięg. Do auta dobiegłam jak było już prawie ciemno, buda parkingowa zamknięta na 4 spusty. Od tego czasu wolę wyjść o wiele za wcześnie niż ryzykować, że nie zdążę przed zmrokiem ?

  • Lubię to ! 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji tego, że chodzę, jak żółw (pierwsza wchodzę na szlak, ostatnia schodzę ?  ), można powiedzieć, że prawie przyzwyczaiłam się do tego, że mój dzionek w Tatrach skończy się po zmroku. A zdarzało mi się samej wracać po zmierzchu, oczywiście z duszą na ramieniu. Wszystkie misie wokół mnie biegały, a ja chyba biłam swoje rekordy ? A tak serio, nie jest to przyjemne znaleźć się samej w lesie, gdy jest już ciemno ? 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Anna M. napisał:

tak serio, nie jest to przyjemne znaleźć się samej w lesie, gdy jest już ciemno ? 

Zupełnie sobie tego nie wyobrażam? Kiedyś wracałam z Zawratu do Piątki i Doliną Roztoki na dół. W Piątce jeszcze było zupełnie jasno ale zanim doszłyśmy do lasu to już się ściemniało! Za każdym drzewem oczywiście stał niedźwiedź ? Byłam z koleżanką ale gdybym była sama to dramat!?

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vatra  Dwa lata temu też tak wracałam z Piątki, był to wrzesień, krótszy dzionek, a w lesie tym bardziej szybciej ciemno. I niestety byłam sama ? Odetchnęłam dopiero przy Wodogrzmotach, po asfalcie wydawało mi się już bezpieczniej, a i trochę ludków schodziło z Morskiego Oka. Za późno wyszłam ze schroniska w Piątce i miałam za swoje ? 

Edytowane przez Anna M.
  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, vatra napisał:

Odważna jesteś?

To raczej nie odwaga, po prostu coraz wolniej chodzę. Tak nie powinno być, zdaję sobie sprawę z tego, ale albo pójdę i może zdarzyć się, że będę schodzić po zmierzchu, albo nici z moich Tatr. Kiedyś bez problemu miałam czasy mapowe ? 

  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...
Dnia 1.11.2019 o 12:39, Gość napisał:

Temat dla pań bo panowie wiadomo... więksi, silniejsi i niczego się nie boją ? A Wy dziewczyny jak radzicie sobie ze sztucznymi ułatwieniami ? Ich widok paraliżuje czy mobilizuje? Adrenalina dodaje skrzydeł czy powoduje lekki niepokój ? 

_DSC2899.JPG

_DSC2902.JPG

batyżowiecka próba.jpg

DSC_2617.JPG

Nie wiem jak reszta Pań tu obecnych, ale mnie post lekko rozczarował... W dzisiejszych czasach niestety to kobiety lepiej radzą sobie z życiem codziennym i nowymi wyzwanami. Parę razy byłam świadkiem jak to właśnie "kobitki" lepiej radziły sobie na podejściach, w skale, w trudnym terenie... I uważam że kobiety są bardziej opanowane niż mężczyźni... To tak na zachętę do dalszej dyskusji ? Pozdrawiam Panów....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, Dryska said:

I uważam że kobiety są bardziej opanowane niż mężczyźni... To tak na zachętę do dalszej dyskusji ? Pozdrawiam Panów....

Stopień irytacji jest wprost proporcjonalny do czasu jaki przeznaczyliśmy na daną trasę ?

Gdy mi się nie śpieszy, to dlaczego miałbym stracić panowanie nad sytuacją?

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Dryska napisał:

ak to właśnie "kobitki" lepiej radziły sobie na podejściach, w skale, w trudnym terenie...

a to już kwestia całkowicie indywidualna zależna od cech danego osobnika. Jego fizjologii stopnia wytrenowania.Itp.

 

11 godzin temu, Dryska napisał:

I uważam że kobiety są bardziej opanowane niż mężczyźni...

nie bardzo wiem do jakich sytuacji się odnosisz.

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.11.2019 o 12:39, Gość napisał:

Temat dla pań bo panowie wiadomo... więksi, silniejsi i niczego się nie boją ?

O właśnie o ten fragment.... Sugerujący, że kobiety to płeć slabasza, że niby się boją...a wcale tak nie jest, bynajmniej ja tak uważam. Każdy radzi sobie na swój sposób. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...