Skocz do zawartości

Orla Perć


tatromaniak

Rekomendowane odpowiedzi

@rapapacz.moim zdaniem to jest jeszcze tak,bezpieczeństwo najważniejsze,patrzysz zawsze na siebie swoje odczucia.Ty,My tak naprawdę znamy  najlepiej siebie i słuchamy siebie naszego wewnętrznego głosu.Tak!Pokora to najważniejsza lekcja górska.

Każdy kto przeszedł Orłą i ma trochę dystansu do siebie,,oleju w glowie'' nie powie ,że to łatwizna tam trzeba przez kilka godzin byc skupionym każdy ruch przewidywać do przodu zresztą wszedzie. Pogoda mega ważna mokra skała napewno dramat chyba że w raczkach ,a zimą przejść Orlą!?

Pamiętam jak poszedłem z kumplem na Orlą pierwszy raz doszedłem do Granatów zresztą potem ją podzieliłem jeszcze od Zawratu do Koziego,ale za pierwszym razem tydzień mi się śniła ale Kocham góry i kiedyś sobie obiecałem .że jak już nabiorę doswiaczenia to spróbuję ja przejść i się udało.

Podsumowując.

Żyjmy jak czujemy nie patrzmy na innych bo każdy jest inny łączą nas tylko miłość do gór.

 

 

  • Lubię to ! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie "Orla" była super przygodą i chociaż nie przeszłam całej bo tylko odcinek od koziej przełęczy do Pańszczyckiej przełęczy, ale takie było założenie a własciwie w planie był tylko Kozi od Gąsienicowej a skończyło się na Skrajnym Granacie. To było to super przeżycie, byłam szczęśliwa, że mogłam tam być i że dałam rade a przede wszystkim, że była to dla mnie czysta przyjemność. Szłam bez asekuracji na tym odcinku, ale nie czułam potrzeby zeby ją mieć ( chociaz teraz sie wyposażyłam w takową i na trudniejsze szlaki biorę, jest w plecaku i zawsze gdybym poczuła potrzebę moge założyć). Oczywiście to czy w asekuracji czy nie zalezy od kazdego indywidualnie i z tym się nie dyskutuje, bezpieczeństwo najwazniejsze, jesli ktos miałby pójść bez a miałby sie bać o swoje życie, zeby komus cos udowodnić to co to za przyjemność i radość z przebywania w chmurkach... uważać w gorach trzeba zawsze nawet w dolinie a tak wysoko to zawsze trzeba mieć oczy szeroko otwarte i pomyslec dwa razy zanim da sie krok...

Z radami "górskimi" dla innych zawsze staram się być ostrożna bo to trudna sprawa tak komuś cos radzić... to też zależy kto czego oczekuje... ja sama szukam w gorach troche adrenaliny i lubie szlaki typu orla wiec fajnie jak ktos cos w podobnym stylu podsuwa ?

Marzy mi się Orla w całości, ale nie wiem czy kondycja wytrzyma ? jesli chodzi o odcinki których "nie zrobiłam" to oczywiście czekają w kolejce .... w tym roku jakos było nie po drodze niestety 

 

  • Lubię to ! 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia 7.10.2020 o 17:24, Senkofski napisał:

Ja podepne się do wypowiedzi Mnicha: dlaczego Orla nie jest via ferratą?

 Y skąd te podzielone zdania na temat zasadności wytyczenia via ferraty w Tatrach? Wiem, że pierwsze pytanie to zapewne bardziej do TPN, ale może znasz ten temat lepiej y stanowisko parku w tej sprawie.

Z tego co mi wiadomo TPN nie pali się do przekształcenia Orlej Perci w via ferratę w obawie - zabrzmieć to może trochę paradoksalnie - o bezpieczeństwo turystów. Argumenty są takie, że wielu turystów, zwłaszcza tych mniej obytych, mogłoby próbować przejść ten szlak bez odpowiedniego sprzętu. Poniekąd jest to dla mnie zrozumiałe; pewnie znaleźliby się tacy, którzy używaliby - bez uprzęży i lonży - stalowej linki asekuracyjnej tak, jak łańcucha ? 

Niektórzy wskazują, że jest to tradycja. Inni podnoszą, że przepinanie się (co jest prawdą) spowolniłoby ruch na tym trudnym szlaku i mogłyby tworzyć się jeszcze większe zatory. 

Ja mam w tym temacie wyrobione zdanie od lat. Brakuje mi w naszym kraju typowej ferraty. A Orla Perć - w moim odczuciu - nadaje się do tego idealnie.

 

  • Lubię to ! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę potrzeby ferraty. To są góry a nie park rozrywki. Orla jest niby dla wszystkich, (w końcu to szlak turystyczny) ale nie wszyscy tam powinni iść. W Tatrach są szlaki odpowiednie dla każdego i niech z tego ludzie korzystają. Zrobią na Orlej ferratkę, okują Kościelec, zrobią schody na Giewont. Co dalej? Asfalt na Czerwonych Wierchach, żeby z wózkiem z Kasprowego przejechać? Ja pływam trochę i chciałbym przepłynąć Mamry w pław, ale się boję, powinna być tam poręczówka przez środek! Przecież to absurd. Trzeba znać swoje ograniczenia, szkolić się, zdobywać doświadczenia, a nie żeby nam ułatwienia na każdym kroku budowali. Takie jest moje zdanie, ale każdy może mieć inne ?

  • Lubię to ! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem zwolennikiem usunięcia złomu wszelakiego z gór - po co komu ferrata, łańcuchy, poręcze, liny czy co tam jeszcze w skałę wbito? W XIX wieku był goły granit, a górale w kapciach ze skóry zasuwali na szczyt z baryłką wina pod pachą ?

Tak jak pisze @a chodźże na pole - musi być jakaś selekcja naturalna. Jeśli trafią się na trasie nieodpowiedzialni turyści to albo muszą skakać, albo pozwolić się stratować napierającym tłumom...

Edytowane przez Q'bot
  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Heh, teraz już rozumiem, że zgody tu nie będzie. Każdy ma inny pogląd na tę sprawę. 

 Osobiście uważałem zawsze wszelkiego typu łańcuchy y klamry jedynie za pomoc y sugestię, że w tym konkretnym miejscu gdzie występują może być potrzebna delikatna... pomoc. 

TPN sugeruje, że ułatwień na Orlej Perci można do pewnego stopnia używać jako tych typowo via  ferratowych. Y mi to wystarczy. Nie mam kursu taternickiego, nawet skałkowego, a chciałbym się czegoś nauczyć. Y właśnie na tym szlaku widzę ku temu sposobność.

 Argument , że asekuracja tylko spowalnia przejście nie do końca do mnie trafia, ale rozumiem co masz na myśli. Pytanie tylko czy góry mogą uczyć nas też cierpliwości y wyrozumiałości dla innych, nawet tych nieco wolniejszych. 

 Co do asfaltu na Wierchy, to już chyba nadinterpretacja mojego pytania;)

 Jeżeli chodzi o świadomość własnych ograniczeń y zdobywanie nowych umiejętności oraz doświadczeń to zgadzam się z tym w pełni. Tak jak pisałem wyżej, Orlą traktuję jako kolejny szczebel w tej drabince zdobywania umiejętności, po prostu chciałem poćwiczyć tam autoasekurację. 

 Wydaje mi się, że dość ważnym elementem jest w kwestii turystki górskiej edukacja. Tu znowu wspomnę o TPNie, bo to właśnie ich materiały sprawiły, że zacząłem zastanawiać się na tą via ferratą Orlej. Sądzę jednak, że te akcje informacyjne mogłyby być jeszcze bardziej dostępne y powszechne. Z drugiej strony nie nauczy się nic, kto uczyć się nie chce. 

 

  • Lubię to ! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.10.2020 o 21:21, a chodźże na pole napisał:

Nie widzę potrzeby ferraty. To są góry a nie park rozrywki. Orla jest niby dla wszystkich, (w końcu to szlak turystyczny) ale nie wszyscy tam powinni iść. W Tatrach są szlaki odpowiednie dla każdego i niech z tego ludzie korzystają. Zrobią na Orlej ferratkę, okują Kościelec, zrobią schody na Giewont. Co dalej? Asfalt na Czerwonych Wierchach, żeby z wózkiem z Kasprowego przejechać? Ja pływam trochę i chciałbym przepłynąć Mamry w pław, ale się boję, powinna być tam poręczówka przez środek! Przecież to absurd. Trzeba znać swoje ograniczenia, szkolić się, zdobywać doświadczenia, a nie żeby nam ułatwienia na każdym kroku budowali. Takie jest moje zdanie, ale każdy może mieć inne ?

Podzielam Twoje obawy. Zgadzam się z Tobą, że nie wszyscy powinni iść na Orlą. Ale dobrze wiemy, że chodzą. I że jest tam dużo wypadków, również śmiertelnych. Że Sokół lata tem często. Nie wiem, może jestem w błędzie, ale wydaje mi się, że gdyby zrobić tam ferratę; na pewno byłoby bezpieczniej. Oczywiście pod warunkiem, że kask, uprząż i lonża byłyby obowiązkowe. 

Widzę natomiast pewną niekonsekwencję TPN. We wszystkich broszurach, komunikatach zalecają, by iść na Orlą ze sprzętem do asekuracji. A wszyscy dobrze wiemy, łańcuchy się średnio nadają do przepinania. Mało to wygodne no i jednak spowalnia to będących za Tobą. Wiem co piszę, bo sam kiedyś tak się asekurowałem. 

O ile jestem totalnym przeciwnikiem wszelkiej ingerencji w naturę, budowania schodów, ułatwień, etc., o tyle w przypadku Orlej naprawdę rozważyłbym zamontowanie stalowej linki, skoro i tak są tam łańcuchy. Jaki byłby efekt? Nie wiem, teraz możemy tylko dywagować. Ale myli się tylko ten, co nic nie robi ?

 

 

  • Lubię to ! 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mnich Moderator napisał:

Zgadzam się z Tobą, że nie wszyscy powinni iść na Orlą. 

Otóż to. Kiedyś w D5S byłam świadkiem rozmowy mężczyzny z kobietą na temat wycieczki (pan tak to nazwał) na Orlą. Ona nie chciała iść bo się bała o on był bardzo zirytowany i powtarzał jej że nie ma czego się bać bo tam są ubezpieczenia. Na delikatną sugestię innego turysty że to nie ubezpieczenia tylko ułatwienia zdenerwował się jeszcze bardziej i powiedział że to przecież jest szlak turystyczny a więc dla wszystkich. Nie wiem czy w końcu poszli na Orlą ale mam nadzieję że przynajmniej ta pani nie dała się namówić tym bardziej że jak mówiła wcześniej była tylko na Ornaku.

  • Lubię to ! 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mnich Moderator

Też nie mam pojęcia jak mogłoby się to skończyć. ?‍♂️ Poprawa bezpieczeństwa - na pewno. Ale w związku z tym, że byłoby bezpieczniej, to możliwe, że jeszcze bardziej zwiększy się tam ruch osób, które mogą myśleć, że lonża uchroni ich od blokady psychicznej np. przez ekspozycją. A lina może nie być montowana na całej długości szlaku i wtedy, koniec... pazury w skałę i ściągajcie mnie ?

Ale są to oczywiście tylko scenariusze, które możemy sobie wymyślać. ?

  • Lubię to ! 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Mnich Moderator napisał:

O ile jestem totalnym przeciwnikiem wszelkiej ingerencji w naturę, budowania schodów, ułatwień, etc., o tyle w przypadku Orlej naprawdę rozważyłbym zamontowanie stalowej linki, skoro i tak są tam łańcuchy. Jaki byłby efekt? Nie wiem, teraz możemy tylko dywagować. Ale myli się tylko ten, co nic nie robi

ja proponuję aby wejście na Orlą Perć było możliwe tylko w towarzystwie przewodnika (jak Gerlach) a jak ktoś się nie dostosuje to 5 tysięcy mandat

 

  • Przykro mi 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm 

Myślę,  że pogadac sobie możemy ale i tak nic nie zmienimy.... i może dobrze bo akurat osobiscie nie jestem fanką wędrowek z przewodnikiem .... wole sama i byłabym własnie za tym aby niektóre szczyty na Słowacji takie jak np Gerlach czy Kończysta ( wcale przecież nietrudne ) zostały otwarte szlakiem turystycznym.... bo z tego co wszyscy dobrze wiemy i tak wielu z nas i inni wprawni bardziej lub mniej miłośnicy Tatr tam chodzą oczywiście bez przewodnika.... więc jeśli te trasy zostałyby wytyczone i w najbardziej niebezpiecznych miejscach ubezpieczone byłoby bezpieczniej ....

Moje zdanie wiem ze nie wszystkim się spodoba....

  • Lubię to ! 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Zośka napisał:

@Anuś moje zdanie jest takie samo. Udostępnić więcej szczytów, tych na które kiedyś prowadziły szlaki a jak ktoś chce iść z przewodnikiem to przecież zawsze może...

Otóż to .... tak naprawdę to przecież taka Orla to tez nie jest szlak dla każdego i nie chodzi mi tutaj juz o doswiadczenie ale nawet o stan zdrowia, kondycję i wiele innych czynników ... no każdy poważny człowiek wie na ile i na co go stać! Więc moim zdaniem problem nie tkwi w sztucznych ułatwieniach a w ludziach. A jak ktoś nierozsądny to wlezie wszędzie ...

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...