Skocz do zawartości

Lipcowa Orla.


Zośka

Rekomendowane odpowiedzi

Korzystając z pięknej pogody w trzecim dniu mojego urlopu w Tatrach postanowiłam namówić moją drugą połowę na przejście OP. Prognozy były wspaniałe a nogi rozruszane po wcześniejszych wycieczkach na Koprowy Wierch i Czerwoną Ławkę więc moje prośby zostały wysłuchane i kilka minut przed godziną siódmą zameldowaliśmy się na parkingu w Brzezinach. Szlak Doliną Suchej Wody został wyremontowany i teraz to po prostu przyjemny spacer. Nie zatrzymujemy się ani przy Murowańcu ani przy Czarnym Stawie a śniadanie postanawiamy zjeść dopiero na Zawracie. Dziwne jest to ze prawie w ogóle nie ma ludzi i dopiero na przełęczy spotykamy kilka osób które jednak idą w odwrotnym kierunku czyli na Świnicę. Jedzenie dodało nam siły a endorfiny i adrenalina skrzydeł bo przeszliśmy Orlą w świetnym tempie i punktualnie o godz, 14.04 stanęliśmy na Krzyżnem. Po drodze spotkaliśmy dosłownie kilka osób a do Pańszczycy schodziliśmy we trójkę z poznanym na przełęczy turystą z Poznania. Hałas dobiegający od strony Schroniska zniechęcił nas do postoju i zeszliśmy już spokojnie na parking. Dla mnie to była najfajniejsza wycieczka w trakcie tego urlopu. Zdjęć nie robiliśmy specjalnie dużo ale kilka wrzucam?

DSC_5952.JPG

DSC_5956.JPG

DSC_5957.JPG

DSC_5962.JPG

DSC_5971.JPG

Edytowane przez Zośka
  • Lubię to ! 13
  • Dziękuję 1
  • Wow 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mgły nie było ani grama (chociaż to chyba nie jest jednostka natężenia mgły?). A z tą prędkością to sama nie wiem o co chodzi...... jak zobaczyłam na Krzyznem która godzina to nie wierzyłam ale fakt że szło mi się super fajnie i nawet nie bardzo się zmęczyłam. To Twoje marudzenie i prawie zmuszanie mnie do poprawiania kondycji i mobilności jednak naprawdę zadziałało?

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co tak pędzić na Orlej? 

Delektować się trzeba, tym bardziej że pusto było ?

Szczerze mówiąc nie rozumiem schodzenia z gór przed zmrokiem, ja staram się wykorzystać cały dzień na maksa, szczególnie gdy pogoda dopisuje. No chyba że to ostatni dzień i komuś pociąg może uciec czy coś w tym stylu.

Ale to oczywiście moja prywatna opinia i nie namawiam. 

 

Pytanko - na czym polegał remont szlaku z Brzezin? Szedłem tamtędy 3 lata temu ostatnio i nie był on jakoś zniszczony. Kocie łby leżały tak samo jak przed wojną ?

Co się zmieniło po remoncie?

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zośka extra ... Gratki  za mega trasę i jeszcze ten czas ... super ? 

z tymi zdjęciami to jest tak, że na robienie ich co chwile też traci się trochę czasu, ale miło później powspominać, choć zdjęcia nigdy nie oddają tego co widzi się tam na miejscu....  ? ja jestem uzależniona od pstrykania niestety, ale muszę raz spróbować nie wyciągać aparatu/fona a tylko iść i patrzeć .... 

 

  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Anuś napisał:

 ja jestem uzależniona od pstrykania niestety, ale muszę raz spróbować nie wyciągać aparatu/fona a tylko iść i patrzeć .... 

Lata temu, gdy jeszcze nie miałem cyfrówki, z 3-tygodniowego wyjazdu w Tatry przywoziłem średnio 10-12 filmów po 36 klatek i panie w fotolabie z którego usług regularnie korzystałem, komentowały zawsze "ojej, znów pan tyle napstrykał"  ?

Teraz dużo więcej robię w jeden dzień.  ?  Nie mam żadnego super sprzętu, zwykła małpa Olympusa, nienajnowsza, ale bardzo poręczna, praktyczna i mająca wszystko to co lubię (oprócz wizjera i ruchomego wyświetlacza - ale już przyzwyczaiłem się do tego braku) no i oczywiście smartfon. Choć większość zdjęć robię jednak aparatem. 

I to nie jest samo w sobie złe, bo lubię utrwalać wycieczki dość szczegółowo, ale jednak każde z tych zdjęć zajmuje czas, co przekłada się w efekcie na tempo spacerowania. No ale coś za coś   ?

Edytowane przez Jędrek
  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Zośka napisał:

A szlak Suchą Wodą jest faktycznie wyrównany, nóg już nie wykręca?

Aha, czyli zrobili jak na Boczaniu. 

Ciekawe jak się tam idzie w czasie deszczu bo na Boczaniu po remoncie już parę niezłych upadków widziałem, a i sam miałem trochę nerwów ślizgając się na tym czerwonym błotku które się tam robi, gdy trochę popada. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...