Jump to content

Początek przygody z tatrami


Recommended Posts

  • Replies 111
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Popular Posts

Co do wstępnej oceny butów to już mam powiedzmy jakies zdanie Bo byłem na ślęży. Buty są bardzo wygodne co naprawdę warto podkreślić. Dobrze zabezpieczają nogę Bo uderzyłem pary razy w jakiś kamień i

Witaj. Moim zdaniem wrzesień to najlepszy okres w górach. Pogoda stabilna, można zahaczyć wschód/zachód. Co do tras to polecam Dolinę Pięciu Stawów + przejście przez Szpiglasową Przełęcz do Morskiego

@Paszaddz witaj , znam troszkę Góry Sowie i wierz mi ,że to Tatry to jest zupełnie coś innego. Ale po kolei , piszesz ,że nie wiesz jak zareagujecie na ekspozycję , bardzo rozsądnie. Dlatego też na po

Posted Images

38 minut temu, jaaga76 napisał:

@Luk_ jak sie czlowieka nie zna lepiej nie doszacować, niż przeszacować jego możliwosci... 

Spokojnie mam swój rozum, dlatego tutaj jestem. Jeśli Giewont sprawi mi jakiekolwiek problemy nie wybiorę się na niv ponadto. Ani tym bardziej nie zrzucę na nikogo winy.

  • Like ! 1
Link to post
Share on other sites

Nie wiem czy ktoś już o tym wspomniał, ale na połowę września niezbędne są czołówki. 

Zmrok zapada szybko, a świecenie latareczką z telefonu jest mało praktyczne, tym bardziej że będziecie chodzić po szlakach dla was zupełnie nowych. 

Poza tym coś cieplejszego, bo wyruszając skoro świt np. z Palenicy do Piątki można trafić na temperatury niewiele powyżej zera. 

Ostatnimi czasy we wrześniu bywa różnie, trafiają się tygodniowe upały, ale i burze, również śnieg może spaść np. powyżej 1800 m.  Ciężko coś teraz wyrokować. Prognozy w górach sprawdzają się na kilka dni maks, tzw. długoterminowe można sobie wsadzić w buty. 

 

Skoro młodzi z was ludzie i kondycję macie dobrą, to nie ma co planować jakichś emeryckich Gęsich Szyj, Nosali czy Kopieńców na tak krótki wyjazd. Oczywiście jeżeli będzie ładna, wrześniowa pogoda. 

Ten Kozi od Piątki na drugi "górski" dzień to nie jest zły pomysł, choć ja wybrałbym szlak przez Pięć Stawów na Szpiglasową Przełęcz i Szpiglasowy Wierch, z zejściem Ceprostradą do Morskiego Oka. Więcej zobaczycie, liźniecie też kawałek szlaku z łańcuchami i co nieco ekspozycji. 

A na pierwszy dzień proponuję przejść Kościeliską zaliczając np. po drodze podejście do Jaskini Raptawickiej (na wejściu kawałek łańcucha, na podejściu do otworu Raptawickiej jeszcze kilka odcinków łańcucha i trochę ekspozycji dla oswojenia) i wizytę w pierwszej komorze Mylnej, z Oknami Pawlikowskiego i widokiem na Bystrą. To zajmie maks godzinkę. Potem przez Iwaniacką na Ornak, piękny, długi, widokowy grzbiet. Powrót tą samą drogą lub przez Starą Robotę, gdzie wieczorem będzie słychać rykowisko jeleni, i potem spacer Chochołowską. 

Jeszcze jedna uwaga - jeśli będziecie wracać po ciemku, może być problem z busami. Dlatego lepiej podjeżdżać na parkingi własnym autem. 

I jeszcze jedno mi się nasuwa - jeśli rzeczywiście będzie dobra pogoda, a wasza kondycja też okaże się dobra, to szkoda marnować dzień na jakieś termy. 

Może lepiej np. skoczyć na Grzesia z Chochołowskiej w ten "wolny" dzień, łatwe wejście, szczyt nie najwyższy, lecz bardzo widokowy - potem jeśli będą siły to klasycznie przez Długi Upłaz na Wołowiec i powrót przez Wyżnią Chochołowską.

No i kupiłbym mapy papierowe Zachodnich i Wysokich (najlepiej laminowane) oraz najlepszy (moim zdaniem  ? ) przewodnik, czyli Józef Nyka, Tatry Polskie. Bo komórka zawsze może paść, spaść, zepsuć się czy zgubić.

Też będę we wrześniu w Tatrach, ale nie robię żadnych planów, póki co. 

  • Like ! 2
Link to post
Share on other sites
1 godzinę temu, Jędrek napisał:

Nie wiem czy ktoś już o tym wspomniał, ale na połowę września niezbędne są czołówki. 

Zmrok zapada szybko, a świecenie latareczką z telefonu jest mało praktyczne, tym bardziej że będziecie chodzić po szlakach dla was zupełnie nowych. 

Poza tym coś cieplejszego, bo wyruszając skoro świt np. z Palenicy do Piątki można trafić na temperatury niewiele powyżej zera. 

Ostatnimi czasy we wrześniu bywa różnie, trafiają się tygodniowe upały, ale i burze, również śnieg może spaść np. powyżej 1800 m.  Ciężko coś teraz wyrokować. Prognozy w górach sprawdzają się na kilka dni maks, tzw. długoterminowe można sobie wsadzić w buty. 

 

Skoro młodzi z was ludzie i kondycję macie dobrą, to nie ma co planować jakichś emeryckich Gęsich Szyj, Nosali czy Kopieńców na tak krótki wyjazd. Oczywiście jeżeli będzie ładna, wrześniowa pogoda. 

Ten Kozi od Piątki na drugi "górski" dzień to nie jest zły pomysł, choć ja wybrałbym szlak przez Pięć Stawów na Szpiglasową Przełęcz i Szpiglasowy Wierch, z zejściem Ceprostradą do Morskiego Oka. Więcej zobaczycie, liźniecie też kawałek szlaku z łańcuchami i co nieco ekspozycji. 

A na pierwszy dzień proponuję przejść Kościeliską zaliczając np. po drodze podejście do Jaskini Raptawickiej (na wejściu kawałek łańcucha, na podejściu do otworu Raptawickiej jeszcze kilka odcinków łańcucha i trochę ekspozycji dla oswojenia) i wizytę w pierwszej komorze Mylnej, z Oknami Pawlikowskiego i widokiem na Bystrą. To zajmie maks godzinkę. Potem przez Iwaniacką na Ornak, piękny, długi, widokowy grzbiet. Powrót tą samą drogą lub przez Starą Robotę, gdzie wieczorem będzie słychać rykowisko jeleni, i potem spacer Chochołowską. 

Jeszcze jedna uwaga - jeśli będziecie wracać po ciemku, może być problem z busami. Dlatego lepiej podjeżdżać na parkingi własnym autem. 

I jeszcze jedno mi się nasuwa - jeśli rzeczywiście będzie dobra pogoda, a wasza kondycja też okaże się dobra, to szkoda marnować dzień na jakieś termy. 

Może lepiej np. skoczyć na Grzesia z Chochołowskiej w ten "wolny" dzień, łatwe wejście, szczyt nie najwyższy, lecz bardzo widokowy - potem jeśli będą siły to klasycznie przez Długi Upłaz na Wołowiec i powrót przez Wyżnią Chochołowską.

No i kupiłbym mapy papierowe Zachodnich i Wysokich (najlepiej laminowane) oraz najlepszy (moim zdaniem  ? ) przewodnik, czyli Józef Nyka, Tatry Polskie. Bo komórka zawsze może paść, spaść, zepsuć się czy zgubić.

Też będę we wrześniu w Tatrach, ale nie robię żadnych planów, póki co. 

Myślałem o wyruszeniu jak najszybciej o samym świcie wtedy raczej zdążyłbym przed zmrokiem.

Co do ubrania to myślimy o ciuchach termoaktywnych+ jakis polar i coś przeciwdeszczowego w plecaku.

Co do pogody to będziemy to obserwować na bieżąco, daty juz nie zmienimy. Jak będzie burza czy deszcz to poprostu sobie odpuścimy Bo nie potrafimy w takich warunkach zachowywać się w górach.

Co do tras to sobie przeanalizuje i zobaczę jeszcze co wybierzemy.

Mapy myslalem zeby podrukować,  bo w sumie nie pomyślałem że pewnie będzie można tam kupic.

Mam pytanko odnośnie butów czy warto kupować buty niskie czy raczej celować w te za kostke, no i czy znajdzie się coś ok do za około 300 max 400zł ?

Link to post
Share on other sites
9 minut temu, Paszaddz napisał:

Myślałem o wyruszeniu jak najszybciej o samym świcie wtedy raczej zdążyłbym przed zmrokiem.

Co do ubrania to myślimy o ciuchach termoaktywnych+ jakis polar i coś przeciwdeszczowego w plecaku.

Co do pogody to będziemy to obserwować na bieżąco, daty juz nie zmienimy. Jak będzie burza czy deszcz to poprostu sobie odpuścimy Bo nie potrafimy w takich warunkach zachowywać się w górach.

 

Mapy myslalem zeby podrukować,  bo w sumie nie pomyślałem że pewnie będzie można tam kupic.

Mam pytanko odnośnie butów czy warto kupować buty niskie czy raczej celować w te za kostke, no i czy znajdzie się coś ok do za około 300 max 400zł ?

Po kolei , wyruszacie wcześnie ,ok  ale  ja i jak widzę nie tylko ja jestem wyznawcą poglądu , że latarka w plecaku ma  być zawsze . To są góry i wszystko zdarzyć się może. Jeżeli ktoś nie lubi mieć coś na głowie to można wziąć tzw kątówkę , którą da się przypiąć np szelki plecaka. Niekoniecznie mus  wydawać ciężkie pieniądze na markowy sprzęt , chociaż np Petzle potaniały, np decathlonowskie czołówki są całkiem przyzwoite , ważne jest by nie padła na widok wody i nie rozleciała się od byle stuknięcia.

Ciuchy , pamiętajcie o czapce/buffie i jakiś rękawiczkach , jak Was śnieg dopadnie to przydadzą się na pewno. Ze mną chodzą cały rok.Aha to w sumie wchodzi w apteczkę ale i trochę w ubranie ,,folia NRC ,, w razie utraty mobilności gdzieś wysoko rzecz bezcenna.

No apteczka to rzecz oczywista.

Mapy kup wcześniej dokładnie je sobie przestudiuj no i sugeruję kompas , we mgle rzecz bezcenna. Ja używam map laminowanych wydawnictwa WIT  w skali 1;25000  noszę je zawsze nawet jak lezę po dobrze znanym szlaku. Aha mapy Compassa też są dobre chociaż papierowe strasznie się drą.

Co do butów to są różne szkoły i poglądy , jako konserwatysta starej daty cały rok chodzę w pancernych skórzanych wysokich firmy Hanzel i jestem zadowolony.

 

 

Link to post
Share on other sites
31 minut temu, barbie609 napisał:

Po kolei , wyruszacie wcześnie ,ok  ale  ja i jak widzę nie tylko ja jestem wyznawcą poglądu , że latarka w plecaku ma  być zawsze . To są góry i wszystko zdarzyć się może. Jeżeli ktoś nie lubi mieć coś na głowie to można wziąć tzw kątówkę , którą da się przypiąć np szelki plecaka. Niekoniecznie mus  wydawać ciężkie pieniądze na markowy sprzęt , chociaż np Petzle potaniały, np decathlonowskie czołówki są całkiem przyzwoite , ważne jest by nie padła na widok wody i nie rozleciała się od byle stuknięcia.

Ciuchy , pamiętajcie o czapce/buffie i jakiś rękawiczkach , jak Was śnieg dopadnie to przydadzą się na pewno. Ze mną chodzą cały rok.Aha to w sumie wchodzi w apteczkę ale i trochę w ubranie ,,folia NRC ,, w razie utraty mobilności gdzieś wysoko rzecz bezcenna.

No apteczka to rzecz oczywista.

Mapy kup wcześniej dokładnie je sobie przestudiuj no i sugeruję kompas , we mgle rzecz bezcenna. Ja używam map laminowanych wydawnictwa WIT  w skali 1;25000  noszę je zawsze nawet jak lezę po dobrze znanym szlaku. Aha mapy Compassa też są dobre chociaż papierowe strasznie się drą.

Co do butów to są różne szkoły i poglądy , jako konserwatysta starej daty cały rok chodzę w pancernych skórzanych wysokich firmy Hanzel i jestem zadowolony.

 

 

latarki będziemy mieli ale nie wiem czy kupować specjalnie czołówki.  Folie nrc kupie, dzięki bo sam na pewno bym nie pomyślał. Mapy sobie zaraz nawet zamówie.
Co do butów to w temacie który podlinkował @Luk_ buty tam proponowane to w  większości 500zl+ .

Myślę że narazie na orla się nie wybieramy i jakieś tańsze buty nam starczą. Problem w tym że wszystkie właśnie tematy czy artykuły w większości  rozchodzą sięw okół profesjonalnych drogich butów.  Więc może ktoś z was ma doświaczenie z jednak troche tańszymi butami np okolice 300zł.
Czy np takie buty mają jakiś sens, czy szkoda pieniędzy. https://www.decathlon.pl/p/buty-turystyczne-damskie-quechua-mh100-mid-wodoodporne/_/R-p-133726?mc=8397086&c=Turkusowy_Niebieski
Wiem że to bardzo tanie podstawowe buty z decathlonu ale chodzi mi poprostu o zarys na co patrzeć a czego unikać.

Myślę żeby poprostu udać się do decathlonu, sport directu jestem z Wrocławia więc mam wybór. I nie wiem w co celować.

Edited by Paszaddz
Link to post
Share on other sites

@Paszaddz  czołówki wzięły się w szpeju   bo chodziło o wolne ręce  wiesz kijki , czekan lub normalnie napęd na 4 .Ważne żeby mieć coś więcej niż lampka w smartfonie. Przyzwoitą czołówkę kupuje się na kilka lat np taka www.decathlon.pl/p/lampa-czolowka-trek-onnight-100-80-lumenow/_/R-p-128225?mc=8384991&c=Czarny zapewni Ci  bezpieczne wydostanie się z problemów jakby co a i w jaskini się sprawdzi.

Buty , akurat o ile ubrania keczua  czy plecaki , kijki polecam bo sam używam i uważam,że bardzo dobrze się sprawdzają to akurat co do butów nie ma zdania , nie używałem i nikt ze znajomych nie używa , chociaż tam gdzie chodzę widać je na szlaku dość często.Ja noszę takie https://www.sklep.hanzel.pl/pl/p/Grel-G022/147

uprzedzam że to są pancerne buty w starym stylu i nie każdemu mogą odpowiadać ale stronę przejrzyj myślę że warto.

A tak poza konkursem ech Wrocław i te studenckie czasy.Dwa lata temu  byliśmy na panoramie racławickiej i nie poznałem miasta no ale to już ponad 30 lat.

Edited by barbie609
  • Like ! 1
Link to post
Share on other sites
1 godzinę temu, Paszaddz napisał:

latarki będziemy mieli ale nie wiem czy kupować specjalnie czołówki.

Czołówki to teraz żaden wydatek, a wierz mi że zupełnie inaczej się idzie z czołówką niż z latarką w ręce. Szczególnie gdy jest stromo, mokro i nieprzyjemnie ślisko. A np. zejście z Pięciu Stawów do asfaltu miejscami takie właśnie jest gdy troszkę popada. 

Poza tym czołówka przyda ci się też choćby w aucie, w razie jakiejś awarii czy choćby przebicia opony w nocy, albo w domu, gdy padnie prąd... To jest sprzęt na lata, nie na jeden wyjazd. Jedna z moich czołówek, Tikka Plus Petzla, ma już dobrze ponad 15 lat, druga tańsza Black Diamond, ponad 10.  I parę razy zdarzało mi się pożyczać jedną z nich komuś na szlaku, kto tak jak ty, uważał że skoro wyszedł rano, to spokojnie zdąży wrócić. A wystarczy lekkie skręcenie nogi, czy nawet jakieś pęcherze na stopach i czas zejścia wydłuża się znacznie. 

Nie musisz kupować kosmicznych modeli za 400 zł, które świecą na kilkadziesiąt metrów (bo i takich czasem spotykam), wystarczy coś z 3 ledami, na dwa małe paluszki - i kilka godzin światła masz zapewnione. 

Edited by Jędrek
Link to post
Share on other sites
3 minuty temu, barbie609 napisał:

@Paszaddz  czołówki wzięły się w szpeju   bo chodziło o wolne ręce  wiesz kijki , czekan lub normalnie napęd na 4 .Ważne żeby mieć coś więcej niż lampka w smartfonie. Przyzwoitą czołówkę kupuje się na kilka lat np taka zapewni Ci  bezpieczne wydostanie się z problemów jakby co a i w jaskini się sprawdzi.

Buty , akurat o ile ubrania keczua  czy plecaki , kijki polecam bo sam używam i uważam,że bardzo dobrze się sprawdzają to akurat co do butów nie ma zdania , nie używałem i nikt ze znajomych nie używa , chociaż tam gdzie chodzę widać je na szlaku dość często.Ja noszę takie https://www.sklep.hanzel.pl/pl/p/Grel-G022/147

uprzedzam że to są pancerne buty w starym stylu i nie każdemu mogą odpowiadać ale stronę przejrzyj myślę że warto.

A tak poza konkursem ech Wrocław i te studenckie czasy.Dwa lata temu  byliśmy na panoramie racławickiej i nie poznałem miasta no ale to już ponad 30 lat.

Mam dość dobre latarki bo często chodze po górach sowich nocą. 

Ale są to latarki które trzeba nieść w ręce.

Z butami musze cos poszukać. Chciałbym kupić jak najszybciej żeby troche w nich pochodzić.

A co do Wrocławia to mieszkam od 2 lat i jeszcze kolejne 3 przedemna. Pierwszy rok był w miare spoko ale na dłuższą metę nie chciałbym tu mieszkać. To bardziej miasto dla imprezowiczów niż osób z zajawkami. Przykładowo jadąc na rower z miasta wyjeżdżam 40 minut później jade 2h i spowrotem 40 przez miasto do domu. To nie dla mnie co weekend zjeżdżam do rodzinnego Dzierżoniowa blisko gór ?

Link to post
Share on other sites
1 godzinę temu, Paszaddz napisał:

Mapy myslalem zeby podrukować,  bo w sumie nie pomyślałem że pewnie będzie można tam kupic.

Jeśli nie przez internet, to w każdej kasie przy wejściu do TPN coś da się kupić. 

Link to post
Share on other sites
1 godzinę temu, barbie609 napisał:

jako konserwatysta starej daty cały rok chodzę w pancernych skórzanych wysokich firmy Hanzel i jestem zadowolony.

Przymierzałem niedawno kilka par Hanzeli w tym małym sklepie przy Krupówkach i jakoś nie mogłem się przekonać. Mówisz że jest ok? A jak z przyczepnością na skale, szczególnie mokrej? 

Link to post
Share on other sites
1 minutę temu, barbie609 napisał:

@Paszaddz ja używam takich  https://wit.piwniczna.pl/pl/c/MAPY-TURYSTYCZNE/59/1/full

@Jędrek wiesz ja już nie jestem ekstremalny bardziej emerycki ? ale mnie  Hanzle  wystarczają  , na pewno są  lepsze buty  ale jak dla mnie jest to dobra relacja koszt jakość. Wysoko już nie chodzę ale np w Pieninach jeszcze nie pojechałem na skałkach.

No ja już też emeryturę widzę na horyzoncie, choć póki co jeszcze nic mnie w Tatrach nie ogranicza jeśli idzie o szlaki. Ale jak długo ten stan potrwa? Któż to wie ... :classic_cool:

Link to post
Share on other sites

Te mapki napewno sobie zamówię.

A co do butów to muszę właśnie coś znaleźć. Ale chciałbym jednak przymierzyć. Dlatego pytam czy takie decathlonowe, czy tańsze modele salewa, Salomon, marella które można spotkać w np sports direct. Są coś warte 

Link to post
Share on other sites

Hanzle są we Wrocławiu , na stronie mają mapkę.Co do Salomonów , mój współwędrowiec i  jego lepsza połowa używają Salomonów w różnych wersjach i  chyba są zadowoleni bo nie zmieniają ale które modele to dokładnie nie wiem.
Ja chodzę po mieście w takich najtańszych i muszę stwierdzić że się trochę rozczarowałem bo poprzednie modele były nie do zarąbania a ten szybciutko bieżnik na podeszwie stracił.

Link to post
Share on other sites
5 minut temu, Luk_ napisał:

Miałem dwa modele Salomonów... Lepiej iść na bosaka niż w butach tej marki ?

A jeden z moich dobrych kolegów pomyka w Tatrach od kilku lat w niskich Salomonach i nie może się ich nachwalić. ? 

Link to post
Share on other sites

@Jędrek widzisz ja myślę że to bardzo indywidualna sprawa , stopy są różne , i różnie odczuwamy. Np dla mnie opinacze LWP to były super buty a dla innych to była męczarnia, każdy dochodzi do własnych wniosków w zakresie obuwia i co dobre dla niego to niekoniecznie dla innych.

Link to post
Share on other sites
12 minut temu, Paszaddz napisał:

Te mapki napewno sobie zamówię.

A co do butów to muszę właśnie coś znaleźć. Ale chciałbym jednak przymierzyć. Dlatego pytam czy takie decathlonowe, czy tańsze modele salewa, Salomon, marella które można spotkać w np sports direct. Są coś warte 

Przez parę lat chodziłem w Salewach Mountain Trainer, tych wyższych, z gore. 

Wygoda - ok. Jakieś dwa, może trzy otarcia przez te lata. 

Oddychalność - ok, nawet w duże upały.

Wodoodporność - dyskusyjna. Przy większym deszczu puszczały obficie wodę tam gdzie zaczynał się język. 

Podeszwa - tu się zawiodłem, na mokrej skale chwilami jak na lodzie. a vibram wytarł się, a miejscami wykruszył,  szybciej niż w innych butach jakie dotychczas miałem. 

Ogólnie dałbym 4 na 6 maks. 

 

 

Link to post
Share on other sites
2 minuty temu, barbie609 napisał:

@Jędrek widzisz ja myślę że to bardzo indywidualna sprawa , stopy są różne , i różnie odczuwamy. Np dla mnie opinacze LWP to były super buty a dla innych to była męczarnia, każdy dochodzi do własnych wniosków w zakresie obuwia i co dobre dla niego to niekoniecznie dla innych.

Wiadomo. 

Ale wymienić opinie zawsze warto  ?

Najchętniej chodziłbym w sandałach, ale niestety nie wszędzie się sprawdzają. 

Link to post
Share on other sites
10 minut temu, barbie609 napisał:

Hanzle są we Wrocławiu , na stronie mają mapkę.Co do Salomonów , mój współwędrowiec i  jego lepsza połowa używają Salomonów w różnych wersjach i  chyba są zadowoleni bo nie zmieniają ale które modele to dokładnie nie wiem.
Ja chodzę po mieście w takich najtańszych i muszę stwierdzić że się trochę rozczarowałem bo poprzednie modele były nie do zarąbania a ten szybciutko bieżnik na podeszwie stracił.

Wiesz może gdzie są te buty widze tylko jakis militarny sklep eshot.

A na stronie tylko Oleśnica ale najwyżej sobie podjade.

Co do Salomonów to na zalando maja od 14 być do -80% i zastanawiam się czy coś nie kupić jakby było rzeczywiście cos fajnego.

 

Link to post
Share on other sites
5 minut temu, Paszaddz napisał:

Wiesz może gdzie są te buty widze tylko jakis militarny sklep eshot.

A na stronie tylko Oleśnica ale najwyżej sobie podjade.

Co do Salomonów to na zalando maja od 14 być do -80% i zastanawiam się czy coś nie kupić jakby było rzeczywiście cos fajnego.

 

No chyba w tym eshot  mają tam dział obuwie i  jak patrzę to są , nie wszystkie niestety. Zadzwoń albo napisz do Hanzla , to Ci powiedzą gdzie można dostać tam u was .

@Jędrekoczywiście że warto , wychodzę z założenia ,że nie jestem najmądrzejszy na świecie i porozmawiać zawsze warto a nuż się czegoś mądrego dowiem.?

Edited by barbie609
Link to post
Share on other sites
9 godzin temu, Paszaddz napisał:

Te mapki napewno sobie zamówię.

A co do butów to muszę właśnie coś znaleźć. Ale chciałbym jednak przymierzyć. Dlatego pytam czy takie decathlonowe, czy tańsze modele salewa, Salomon, marella które można spotkać w np sports direct. Są coś warte 

Cmp to całkiem fajne buty.Jak dobrze poszukacie to można je kupić w  fajnych cenach.

Te które wrzuciłeś linka mają dwie moje koleżanki, na razie im wystarczają,nie narzekają ale jak większość osób pisze but to sprawa indywidualna. 

Czołówki kupicie w Decathlonie,nie musicie kupować tych drogich modeli. Często ostatnie sztuki mają mocno przecenione a  lepiej ją mieć w razie czego w plecaku.

Link to post
Share on other sites
12 godzin temu, Paszaddz napisał:

Całkiem fajne są hanzel gerlach g037. Chyba sobie gdzieś ogsrne rzeczywiście ich sklep.

Moja lepsza połowa chodzi w Gerlachach jak są trudniejsze warunki i robi się chłodniej ,zima oczywiście też . W lecie latała w North Face ale stosunkowo szybko się zajechały.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...