-
Postów
131 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez martuś
-
-
Przy okazji spaceru opowiadałam mu o jaskiniach w Kościeliskiej, zwierzętach jakie można spotkać, usłyszał legendę o śpiących rycerzach. Jaskinie tak go zafascynowały, że musiałam mu obiecać, że jak będzie starszy to go zabiorę Myślę, że jeszcze wróci kiedyś w góry nawet pomimo tego focha po 11 km w Kościeliskiej
- 5
-
Na początku marca udało mi się pierwszy raz zimą pojechać w góry. Trasy lajtowe ze względu na obecność 6cio latka na wyprawie i brak doświadczenia zimowego. Na szczęście mały nie zraził się do gór chociaż wyprawa Kościeliską dała mu popalić.
Dzień pierwszy - wjazd kolejką na Kasprowy. To był jedyny słoneczny dzień podczas naszego pobytu.
Drugiego dnia poszliśmy do Doliny Kościeliskiej. Widoków nie było ale tak na prawdę po górach można chodzić w każdą pogodę.
Trzeci dzień to krótki spacer Doliną Strążyską oraz dojście do zamarzniętej Siklawicy.
Giewont otulony chmurami
- 11
-
@Karol Kliński bardzo żałuję, że nie mogłam z Wami być ale mam nadzieję, że za rok się uda!
Mieliście super pogodę na wyjazd.
- 3
-
Czasami lepiej się wycofać niż iść w takim tłumie bo ludzie tylko się przepychają...
- 2
-
Szlak którym chcesz iść jest jednokierunkowy i musisz iść w odwrotna stronę. W sensie z Zawratu na Świnicę.
- 1
-
Ja bym nawet na chwilę nie przysnęła w takich warunkach w senie bym się bała wiatru
- 1
-
Zawsze boję się spotkania z niedźwiedziem. Z jednej strony ciekawość i chciałabym go zobaczyć ale jakby stanął na mojej drodze to zawał murowany
- 4
-
Super wykorzystany urlop
-
Rewelacyjne zdjęcia nie bałeś się spać przy takim wietrze?
-
Super zdjęcia widać, że trafiłeś na świetną pogodę. Z chęcią obejrzę pozostałe fotki i poczytam opisy
-
Niezłe mieliście tempo Ja niestety dużo czasu tracę zawsze na zdjęcia (taki japoński turysta ze mnie ) no ale jak jadę raz w roku przez całą Polskę to muszę żeby mieć później na pamiątkę. I żebym miała co oglądać w długie zimowe wieczory
- 3
-
Super relacja i piękne zdjęcia! Uwielbiam takie klimaty chociaż wiadomo, że lepiej chodzić bez deszczu i mleka
- 1
-
Chochołowską lubię nie mniej dojście do niej faktycznie się ciągnie za to deser Chochołowski - pychota!
- 9
-
Trasy były gównie dobierane pod nie bo ja sobie odbiję na początku września Dla mnie najważniejsze było samo przebywanie w górach no i to żeby one dały radę i były zadowolone
Pogodę faktycznie mieliśmy znakomitą bo było słonecznie ale jeszcze nie było mega upałów tak jak zapowiadają na koniec tygodnia...
- 6
-
Maleństwo na Kasprowym
- 8
-
Czerwiec w górach
- 6
-
Trzeci dzień był luźniejszy a temperatura coraz wyższa. Rano Strążyska, później odpoczynek w pokoju i po południu wjazd wagonikiem na Gubałówkę
Dojście do wodospadu
Taki ptaszek siedział na skalnej ścianie (udało mi się zrobić tylko jedno zdjęcie nie do końca wyraźne bo zaraz uciekł)
Panorama z Gubałówki
Mój ukochany Kościelec i Świnica
- 9
-
Drugiego dnia wybrałyśmy się na Chochołowską. Droga w jedną stronę zajęła nam wolnym tempem 4,5 godziny ale ciocia dzielnie dała radę. Z powrotem wróciłyśmy już bryczką (co mi nie do końca pasowało ale trzeba było się dostosować do najsłabszego)
Moje dzielne turystki
Kapliczka
- 5
-
Dość spontanicznie udało mi się wyskoczyć na 3 dni w moje ukochane góry Wyjazd zorganizowałam w tydzień i pomimo, że prognoza zapowiadała 2 dni deszczowe to nie spadła ani jedna kropla deszczu. Dojazd do Zakopanego był tragedią bo pociąg przyjechał z 3godzinnym opóźnieniem przez co nie zdążyłyśmy w Krakowie na przesiadkę na autobus. Na szczęście kierownik pociągu był na tyle uczynny, że nam pomógł i ZKA na nas poczekała, pomimo, że bilet miałyśmy na autobus prywatnego przewoźnika. W przeciwnym razie nockę musiałybyśmy spędzić na dworcu a jechałyśmy znad morza
Trasy były mega lajtowe bo zabrałam ze sobą mamę i ciocię, która bardzo chciała ponownie zobaczyć góry a jest po dwóch operacjach na biodra. Pierwszego dnia Kalatówki, przy zejściu kupiłyśmy bilet na kolejkę i wjechałyśmy na Kasprowy. Na górze jeszcze sporo śniegu i temp. 0 stopni
W drodze powrotnej z Kalatówek obok szlaku pasła się łania
Nawet ulepiłam bałwanka
Hala Gąsienicowa widziana z Kasprowego
Po powrocie do pensjonatu mogłyśmy z okna podziwiać piękny Giewont
- 6
-
Cała. Ale tylko w tych jednych butach i na powrocie asfaltem od Moka.
-
@Zośka spróbuję. Dzięki!
-
@Luk_ akurat wtedy byłam w zwykłych niskich Elbrusach aczkolwiek nie było wymagającej ani długiej trasy (Czarny Staw pod Rysami) ale myślałam, że nie dojdę asfaltem do Palenicy...
-
Dnia 27.05.2021 o 00:19, szesc_kolorow napisał:
Wchodzimy na asfalt i jest dramat, stopy zaczynają parzyć
Macie jakieś sposoby na piekące stopy? Jest to kwestia butów, wkładek czy po prostu "asfaltowej" drogi?
@szesc_kolorow relacja super! Też kiedyś miałam nieodpowiednie towarzystwo... Ale na tyle że musiałam zarządzić odwrót
- 2
-
@artur_win87 zerknij
Noclegi pod Tatrami
w Noclegi i gastronomia
Opublikowano
Szukam polecanego noclegu w okolicy tymczasowego postoju busów (Lidl na Alei 3go Mają koło Krupówek). Dotychczas nocowałam w Brzozie i zawsze udawało mi się znaleźć miejsce a teraz niestety na wrzesień mają już rezerwacje Nie mam dużych wymagań - tylko aby łazienka była w pokoju no i w miarę rozsądnej cenie
Wiem, że można znaleźć w necie ale czasami ogłoszenie nie ma zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością.