-
Postów
153 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
23
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez a chodźże na pole
-
-
Drugi dzień wycieczki również przyniósł ciekawe widoki. Może nie najwyżej, ale za to bardzo ładnie ( i długo!) Osobom o słabszej kondycji zalecam podzielenie naszej wycieczki na dwa dni.
Zapraszam do oglądania- 2
-
Może nie kopce, ale przynajmniej jest szlak i trochę górek
- 4
-
A ja ostanie takie cudo spotkałem przy zejściu z Koziej przełęczy
- 3
- 1
-
My byliśmy 22-24 maja.
22.05 późnym popołudniem udało nam się prawie wbiec na Tarnicę, a następnego dnia już całodzienna wycieczka https://mapa-turystyczna.pl/route/gb2m .
W pt piękna pogoda, w sobotę też, w niedziele już lało od samego rana, wiec tylko powrót do domu.
Dzisiaj mogę zaprezentować wycieczkę na Tarnicę, za dwa tygodnie powinienem ogarnąć film z tej dłuższej wycieczki.
Zapraszam do oglądania- 8
-
Ostatnio udało nam się popełnić taką niekrótką trasę. Od Jaworek, przez Homole, na Wysoką, potem dalej na w stronę już Beskidu Sądeckiego na Radziejową. Długa, całodzienna trasa, no i te widoki na Tatry!
- 5
-
Jak ktoś chce zobaczyć najniższy szczyt z KGP (jak to @Patryk 2k nazwał: "zalesiona górka" ) Łysicę to zapraszam. Na szczycik wychodzi się niemal tak szybko jak kiedyś się leczyło przeziębiania - na 3 zdrowaśki do pieca
- 1
-
Wszędzie brzydko i szaro, to zapraszam na wycieczkę na Mogielicę
Niewymagająca trasa, piękne widoki z góry z wieży, jak i z polany zza szczytu
- 1
-
Dnia 9.12.2019 o 11:42, Gieferg napisał:
Świetny film. Tego mi właśnie brakuje, jeśli już ludzie nawet coś kręcą, to najczęściej brak sensownego montażu albo podłożona zupełnie nieadekwatna muzyka, albo jest zwyczajnie za krótko. Tu jest wszystko jak należy. Jaka kamerka?
Dzięki za miły komentarz. Kamerka to Sony X3000, link do niej jest w opisie pod filmem. Pozdrawiam.
- 1
-
-
-
Nam też ostatnio udało się zrobić szybki spontaniczny wypad na Diablak. Piękna pogoda, super widoki, prawie bez ludzi i wiatru.
A poniżej taki szybki przegląd trasy:
- 4
- 1
-
Trochę to trwało, ale udało się coś zmontować z wycieczki - kto lubi oglądać ładne widoczki, to zapraszam.
- 7
- 2
- 2
-
-
Rusinowa Polana od Wierch Porońca i może jeszcze na Słowacji Hrebienok. Można asfaltem dojść, wiecheć kolejka. Stamtąd już wózkiem się nie dojedzie, ale nie daleko do Wodospadów Zimnej Wody.
A tu na początku widać szlak na Rusinową.
- 1
-
Z naszym szczęściem to będzie lampa a nad szczytem będzie klosz z chmurki
- 1
-
Taki sobie szlak zrobiliśmy zaraz po przybyciu w góry. Ale ogólnie wszyscy przeżyli. Trudności większych nie ma, dopiero przed szczytem trochę wchodzenia po skałach, czasem trzeba użyć wszystkich dostępnych kończyn
Starujemy o 5:45 z tri studnicky, zielonym szlakiem. Atakujemy szybko bo deszcz w planach na popołudnie. Na szczycie jesteśmy 9:10. Widoki mocno średnie, ale też miały swój urok. Trzeba było użyć trochę wyobraźni i od razu pojawia się w głowie piękna panorama . Jako, że jestem zwolennikiem pętelek, idziemy dłuższym szlakiem, schodząc trzymamy się niebieskiego, potem w Jamskim Plesie odbijamy na czerwony szlak i na parking. No i pogoda się sprawdziła. Dolało nam niemiłosiernie! 5 min! tyle trwało oberwanie chmury. Jeszcze 10 min i byliśmy w samochodzie. Ale szczyt zdobyty, wszyscy żyją to najważniejsze . Obrazki statyczne i ruchome poniżej
- 6
-
Witajcie!
Czy ktoś z szanownych forumowiczów wychodził może na ww. szczyt? Czy faktycznie końcówka to jak orla, czy bardziej Koscielec ? Jakieś informacje? Zdjęcia? Filmy? To co można znaleść na YT to jakaś porażka, poza widokami, żadnych informacji.
- 1
-
-
-
Aplikacja na telefon Relive, która robi taką animacje z przebytej trasy, dane zbiera z telefonu, zegarka czy czym tam się rejestruje trasę. Jest darmowy okres na miesiąc wiec można się pobawić.
- 1
-
dlatego prawdziwe zdjęcie zamieściłem wcześniej
- 1
- 1
-
-
-
Tatry 5-14 lipca
w Wasze wycieczki
Opublikowano
Pogoda w te wakacje nie rozpieszcza, na szczęście nam się udało wpaść w słoneczne okienko
w niedziele 5.07 Trasa Chochołowksa, Grześ, Starorobociański, Trzydniowiański, Chochołowksa.
Niestety nie zabraliśmy kremu do opalania, wiec następne parę dni spędziliśmy w cieniu umilając sobie czas zrywaniem spalonej skóry
We wtorek wyruszyłem samotnie na Świnicę. Piękny poranek jednak nie wystarczył,żeby zdobyć szczyt. Tuż przed wierzchołkiem napotkałem na trudności w postaci mocno oblodzonego szlaku i braku ubezpieczeń, więc zrezygnowałem, mając złe przeczucie. Serce pchało w górę, ale rozum zwyciężył, dobrze szło bo z Kuźnic na przełęcz świnicką dotarłem w 2:40h, ale strach był. Może jeszcze w tym roku uda się drugie podejście.
Więc szybko na Kasprowy i do domu. A nie jeszcze mi się zachciało na Nosal wbiec: