-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Sebek81
-
-
Po Wołowcu można się jeszcze o Rohacze pokusić i zejść przez Żarską Przełęcz do doliny a drugiego dnia zejść do rozejścia szlaków w Ùzkiej Dolinie i stamtąd granią Otargańców na Jarząbczy opcji jest dużo udanej wędrówki
- 1
-
Kupując bilet online da się też zapłacić przelewem.
-
Ze Słowakami sprawy te są strasznie zagmatwane bo z reguły koliby ani grunty na których stoją nie są własnością TANAPu. Temat rzeka. To samo z chodzeniem od 1.11 do 15.06 ja np schodząc w tym okresie z Bystrej do Przybyliny przechodzilem obok tej koliby pod Klinom, siedział przed nią pracownik TANAPu (tak mi się przynajmniej zdaje bo dalej w lesie na drodze stał samochód którym tam podjechał ), odpowiedział ładnie dzień dobry i poszedłem dalej, nie czepiał się Też staram się być "prawilnym" ale jakbym chciał tam przekimać to zaplanowałbym tak wędrówkę żeby zjawić się tam przed zmrokiem i w razie czego mieć wymówkę że to awaryjny nocleg Alternatywą jest koliba w dolinie Jamnickiej. Czytałem gdzieś komentarze gdzie wypowiadał się gość który nią zarządza i niby tam nawet toaletę ostatnio organizował bo "turyści załatwiali się gdzie popadnie", był też trochę wkurwiony bo mu stamtąd latarki i inne rzeczy pokradli i nie uiszczali nawet opłaty (5€ przelewem) na utrzymanie koliby przez Klub Turystyczny który jest właścicielem gruntu. Czyli wszystko jest dla ludzi a w ogóle "jak czegoś nie wolno a się bardzo chce to można"
Dane do przelewu (5€):
Klub kokavských turistov a lyžiarov, č.2621366258/0200
SK11 0200 0000 0026 2136 6258
BIC: SUBASKBX
IČO: 42066182.
Tytuł: Koliba-útulňa Pod Pustým albo w Jamnickej doline.
- 2
- 1
-
Dnia 21.08.2019 o 17:29, Fibi napisał:
To może lepiej jechać z samego rana do Smokovca, stamtąd na Polski Grzebień-Małą Wysoką i zejście na Łysą. Wtedy nie ma tego minusa powrotu tą samą trasą.
Można też zawsze zejść do Smokovca (albo do Tatrzańskiej Polanki i podjechać Elektriczką do Smokovca) i wrócić Stramą albo SADem do Łysej Polany.
-
Byłem jesienią ubiegłego roku w tej pod Klinom. Zrobili w niej coś w rodzaju galerii z fotografiami z wypasu owiec w Liptovie ale miejsce do spania też jest bodajże dla 6 osób. W necie gdzieś kiedyś czytałem regulamin w którym było napisane że można nocować ale nie więcej niż 1 noc. Przed kolibą stoi zadaszony stół z ławkami którego nie ma na zdjęciu i jest miejsce na ognisko.
Tutaj można też zerknąć
https://hiking.sk/hk/ar/114/koliba_pod_klinom.html
http://boudy.info/bouda.php?txt=cz&id=12
A tu więcej o kolibach na Słowacji
- 1
-
Skrajny granat
w Szlaki
Opublikowano
Wg Google Maps też różnią się czasowo i dystansowo