
Zakochana w górach
-
Content Count
119 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
3
Content Type
Profiles
Forums
Blogs
Calendar
Posts posted by Zakochana w górach
-
-
Tam mnie znajdziesz
Gdzie chłód lasu
Bez hałasu
Gdzie cień dolinę okrywa.
Tam, gdzie strumień
Gdzie modlitwa
W ciszy mi czas upływa.
Przy zachodzie słońca
Dźwięk gitary rozbrzmiewa,
Iskry ognia tańczą tango
Mgła łąki opiewa.
Tam, wśród maków
Nad jeziorem
Albo w wysokich górach
Tam gdzie kos śpiewa
Pająk przędzie,
Cuda wszędzie,
Gdzie spokój i wolność wokół,
Tam jest moje serce.
...taka moja mała twórczość 🙂
I zdjęcie dla przyciągnięcia uwagi 😉
-
7
-
-
"Pytasz wciąż co tam u mnie czy coś
Czy zmieniło się tu, chyba nie.
Znowu dziś chciałem odmienić świat,
Ale z tego i tak nie wyszło nic.Smutna twarz, czy to już jestem ja?
Czy to ten kogo ty tylko znasz?
Ja i tak przecież nie zmienię się,
Choćbym nie wiem naprawdę jak chciał.Tylko pstryk i już nie ma mnie.
Czasem bardzo tego chcę,
Zostawić wszystkich was.
Szukam czegoś przez cały czas,
Co zatrzyma mnie... "-
7
-
-
Na drugi dzień mojego samotnego spontanicznego weekendu zaplanowałam wejście na Turbacz zielonym szlakiem z Nowego Targu. Widoki były średnie, ale i tak cieszyłam się, że nie ma totalnego mleka. W schronisku zjadłam przepyszną szarlotkę - podobną do tej z Chochołowskiej 😉 Podejście zajęło mi koło 2 godzin, a zejście chyba tylko 40 minut, wręcz zbiegałam, bo wiedziałam, że na dole czeka forumowa koleżanka @vatra❤️ cudownie było się spotkać, porozmawiać i napić kawy. Oby więcej takich wyjazdów!
...koło 17 ruszyłam w trasę powrotną, zmęczona, ale szczęśliwa, bo w dwa dni zaliczyłam trzy zaplanowane szczyty, zrealizowałam założony cel, a co najważniejsze, po wielu miesiącach udało mi się spotkać z Vatra! 🙌🙂
-
8
-
1
-
-
Drugim szczytem w planie na sobotę był Lubomir. Pikuś... 🙂 Na szczyt weszłam od strony Gościńca pod Lubomirem, zejście tą samą trasą - wiadomo, do auta. Taka byłam zadowolona z realizacji sobotniego planu, że zaczęłam zamyślona schodzić za parą w stronę schroniska, czyli w przeciwnym kierunku, niż powinnam... Zorientowałam się po 30 minutach i musiałam wracać sama przez las, gdzie było mnóstwo śladów - jak mi się wydawało - wilków 😂ale nic mnie nie zjadło, śpiewałam po drodze, stukałam kijkami, żeby mnie zwierzyna z daleka słyszała 😂 kolejny szczyt zdobyty, satysfakcja ogromna 🙂 następnego dnia zdobyłam Turbacz ale o tym już w innym wątku 😉
Swoją drogą... Może jest tutaj ktoś, kto potrafi rozpoznać te tropy? Ślady miały na moje oko jakieś 10-12 cm długości, szły równo w prostej linii, nie były rozbiegane, przednie łapy trafiały w tylne... Przypuszczam, że mogły być to ślady wilków, ale pewności nie mam.
-
10
-
-
Jako że zaczęłam robić KGP, czasy niespokojne, a i w życiu prywatnym jakoś tak nijak, postanowiłam spontanicznie wyjechać na pierwszy weekend marca w góry. Z Warszawy w każde góry dość daleko... 😉 Tak więc, aby nie tracić dnia, już w piątek po pracy ruszyłam samotnie samochodem w trasę. Warunki były masakryczne, 50 km przed noclegiem stanęłam na godzinę w korku - drogę zablokowały ciężarówki, które nie mogły podjechać na Zakopiance. Nocleg miałam w Mszanie Dolnej. Sobotni poranek nie napawał optymizmem - jedno słowo idealnie odda widoki : mleko 😂 ale żeby nie marnować czasu, okoliczności, postanowiłam ruszyć. Na pierwszy rzut Mogielica. Wejście i zejście tą samą drogą - z Przełęczy Rydza - Śmigłego. W drodze miałam trochę słońca, trochę deszczu, śnieżycę, na szczycie mleko, ale na parę minut pojawiło się okienko pogodowe. Po drodze w lesie widoki były wręcz jak z Narni. Drzewa z każdej strony przysypane śniegiem.... Aż w oczy raziła ta biel 🙂Żałuję tylko, że wieża jest nieczynna... Ale i tak to była fajna wędrówka 🙂
-
8
-
-
Dnia 5.03.2022 o 16:32, vatra napisał:
Widoki ze szczytu przy ładnej pogodzie podobno są niezłe
Widoki są bardziej niż niezłe! Z Kopieńca rozciąga się piękna panorama 🙂 Polecam powtórkę w pogodny dzień, na pewno nie pożałujecie 🙂
-
1
-
-
@jaaga76ale super! Uwielbiam takie skarby sprzed lat! 🙂 Ja dzisiaj z takiego skarbu korzystam i robię pączki z przepisu po mojej babci.. ❤️ Nie wiem który rocznik, ale karta już totalnie zżółknięta i poplamiona po wieeeelu latach smażenia tego przysmaku, najpierw przez moich rodziców, a teraz przeze mnie 🙂
-
2
-
-
Wentylacja 😂
-
Orla Perć
-
Przysięga
-
Słońce nie zajdzie, jeśli wpierw nie wzejdzie.. 😉 Zachody już są, to teraz czas drugie - a raczej pierwsze, bo są przed zachodami - wschody!
Wrzucajcie zdjęcia swoich poranków w górach!
Ja niestety nie mam zdjęcia wschodu słońca na szlaku (wszystko przede mną), ale mam trzy piękne z hotelu przed wyjściem w góry. Dzielę się z wami, podzielcie się i wy! 🙂
-
7
-
-
-
-
Kto w górach cierpiał i był szczęśliwy, ten z nimi się nie rozłączy.
Julu Kurek
-
1
-
-
Ja również polecam chodzenie z kijami. Kiedyś chodziłam bez i nie mogłam zrozumieć jak można skoordynować ruchy, nie dość że trzeba uważać gdzie stawia się stopy, to jeszcze te kije się plączą.. 😉
Ale odkąd spróbowałam, nie wyobrażam sobie, przynajmniej częściowo, chodzenia w górach bez kijów. Prosty przykład plusów - dawniej przy schodzeniu bolały mnie kolana. Teraz, z kijami, nie bolą. Nawet przy długiej wędrówce. Także polecam.
A co do ubioru, to dużo jest wątków na forum, można przejrzeć i skompletować wszystko pod siebie 😉 wysokie buty mam porządne (Scarpa), ale co do ubioru nie ma to w sumie dużego znaczenia, ważne żeby dobrze spełniało swoją funkcję. Mam i lepsze marki, i z niższej półki, decathlon również, i nie narzekam.
Mam też buty do biegów trailowych z decathlonu i w najbliższym letnim sezonie zamierzam je wypróbować w górach. Póki co biegam w nich po nizinach 😉
Ważne żeby czuć się komfortowo, jeśli da się za mniejsze pieniądze, to czemu nie 🙂
-
2
-
-
@jaaga76 @nie_umiem_w_czekan super wędrówki, piękne widoki! 🙂
-
4
-
-
1 godzinę temu, Kasia K napisał:
Np. Dyrektor TPN lub leśniczy z rejonu MOK - a Grzegorz Bryniarski (wywiad z tym Panem mógłby być bardzo ciekawy) itp.....
Ale mam pomysły co???? 💪😉
Super! Pan Grzegorz fajnie opowiada w tych filmikach, które są na fb wrzucane. Z tym Panem sama chętnie bym porozmawiała 😉🙃
-
4
-
-
Mój 1% również od lat jest przekazywany na rzecz TOPR.
Wywiad świetny, dobrze się czytało, choć czuję lekki niedosyt.. 🙂Ale może to dobrze, będzie okazja żeby przeprowadzić kolejne wywiady z ciekawymi postaciami 🙂
-
3
-
1
-
-
10 minut temu, Kasia K napisał:
@Zakochana w górach czyli pierwsza miłość była potrzebna, żeby zrodziła się następna - ta prawdziwa 🤩
Dokładnie 🙂 to jedna z rzeczy, za które mogę podziękować temu pierwszemu 😉 W zasadzie wcześniej nie wyjeżdżałam w góry. Totalnie pierwszy raz gdy je oglądałam na własne oczy był właśnie wtedy. I od tamtej pory wracam i wracam... 🙂
-
4
-
-
@Mnich Moderator a jaki był Twój pierwszy górski raz? 😉
-
2
-
-
Dzielimy się swoimi doświadczeniami, zdjęciami z pięknych wypraw, tych krótkich, łatwych, jak i tych bardzo wymagających, czy w trudnych warunkach... A od czego zaczęliście? Jaki był wasz pierwszy tatrzański szlak, który przeszliście? Pamiętacie? 🙂
Ja na pierwszy rzut przeszłam szlak Palenica - Dolina Pięciu Stawów - Świstówka - Morskie Oko - Palenica.
To był chyba lipiec 2009 roku. Szłam ze swoją pierwszą miłością 🥰🙃
Narzekałam... Daleko jeszcze? Musiałeś mnie zabrać na taką trudną wędrówkę? Nogi mnie bolą.... 🙃
Ale to wtedy mnie trafiło. Mimo zmęczenia, co krok zachwycałam się widokami. Złapałam bakcyla. Najlepszy moment był po wyjściu z Piątki w górę, w kierunku Świstówki. Szłam i szłam, patrzyłam pod nogi, a gdy się odwróciłam... Aaach ten widok na Piątkę z góry, to było coś pięknego! To wtedy poczułam, że będę tam wracać. Może to dlatego mam ogromny sentyment do tej doliny. Po tamtej pierwszej miłości nie ma śladu, poza dobrymi wspomnieniami, które powoli zacierają się w pamięci... Ale ten pierwszy raz na szlaku, w górach, został w moim sercu na zawsze.
A jak to było z wami? Podzielcie się i wy swoimi pierwszymi wspomnieniami! 🙂
-
12
-
-
Pieknie!
-
1
-
-
Bezinteresowność
-
Samobójstwa
Pieniny - bliska i ciekawa alternatywa
in Inne góry
Posted
Wysoki Wierch ❤️ pięknie tam było, aż nie mogę się zdecydować które zdjęcia dodać 🙂