-
Postów
3 396 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
237
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez barbie609 moder
-
-
Dnia 15.03.2024 o 18:51, Mnich Admin napisał:
Będzie niepowtarzalna okazja,
no i na starość zostałem atrakcją turystyczną , a okazje to jeszcze będą
- 1
-
5 godzin temu, jaaga76 napisał:
I jeszcze Gorce można całkiem sprytnie ogarną
masyw Turbacza jak najbardziej , no jeszcze wschodnie pasmo , można też dojechać MZK do Łopusznej a stamtąd jest dobre wejście na GSB i można w stronę Lubania albo na Kiczorę i w rejon Gorca , na upartego można przez Jaworzynę i dolinę Kamienicy w masyw Kudłonia.
5 godzin temu, jaaga76 napisał:blisko w Pieniny.
tu już trzeba dojechać , tak samo jak na Królową
5 godzin temu, jaaga76 napisał:pod uwagę dojazdy PKP
no teraz mają jeździć już stale , ale aby zachować mobilność to własne auto jest pożądane
- 1
-
-
taki artykuł o moim mieście się ukazał.
Oczywiście można dodać ,że są dwa hotele , pływalnia miejska, do Szaflar na baseny rzut beretem. Nie będę reklamował ale myślę ,że jeśli ktoś ma w górskich planach coś więcej niż tylko Tatry to to jest miejsce najwygodniejsze. Warunek to własny transport bo ja w busiarzy coś nie wierzę.
-
-
https://militaria.pl/p/scyzoryk-victorinox-expedition-lite-2608838
gdyby był obsługiwany smartfonem to bym się skusił
-
-
13 minut temu, jaaga76 napisał:
trochę dośnieżyło chyba.
no popadało w zeszłym tygodniu a w nocy przed wycieczką tak parę milimetrów.
-
Nie było nas tutaj prawie dokładnie rok . Prognoza była lepsza niż pogoda , która faktycznie była,ale nie było jakoś tragicznie. Na parking na Wierch Porońcu dotarliśmy późno bo parę minut po 9-tej. Parking był pusty. Ruszyliśmy było chmurnie i ponuro , podstawa była mocno poniżej 2-ch tys. Miejscami śnieg miejscami błoto , takie typowe przedwiośnie. Rusinka taka trochę ponura
na polanie tylko kilka osób , idą na Gęsią , my chwilę odpoczywamy , panoramka jest kiepska , ale jakaś jest
ruszamy na szlak w stronę Polany pod Wołoszynem, Waksmundzki Potok niesie roztopową wodę podejście w stronę Polany pod Wołoszynem miękki przepadający śnieg
po wyjściu z koryta pojawia się jaki taki widoczek
mijamy rozdroże i schodzimy w dół
w zejściu trafiają się takie widoczki
w rejonie Wodogrzmotów ruch znikomy schodzimy do schroniska , wchłaniamy szarlotkę i ruszamy dalej.
Droga do MOK-a prawie pusta , ot jakaś grupka , jakiś fasiąg . Sokół poleciał w stronę Rysów, jakiś czas później wracał.
Pogoda mogła by być lepsza ale i tak było fajnie.
- 3
-
4 godziny temu, peter1 napisał:
dziękuję za uwagę!
a my dziękujemy za ucztę dla oczu
- 1
- 1
-
44 minuty temu, Zośka napisał:
aki prezent od męża na urodziny.
a zdradzisz markę bo nie rozpoznaję
-
46 minut temu, Q'bot napisał:
Ciężko przewidzieć do czego zmierzał autor ankiety, ale zapisałem się na wyniki
ja się też zapisałem i jestem ciekaw co z tego wyniknie
- 1
-
-
-
9 godzin temu, wjesna napisał:
o nie moja wina, że w tytule jest sierżant
mina to nie na stopień tylko na koniec zimy. Fajnie było być sierżantem
-
Pięknie po prostu pięknie.
- 1
-
1 godzinę temu, wjesna napisał:
Śniegu ani widu.
były minimalne płaty w cieniu pod krzakami.
-
-
-
Dnia 7.03.2024 o 17:14, jaaga76 napisał:
Dajcie znać po jakiejś wycieczce.
dziś plecak zaliczył debiut . Pomieścił to co potrzebne dobrze się niósł . Na razie uwag negatywnych brak.
- 1
-
Przepowiednie takie sobie średnie ,ale ma nie lać więc słowackich wycieczek ciąg dalszy.Dzisiaj znowu Beskidy tym razem takie klasyczne bo celem jest Eliaszówka. Parę razy o nie myśleliśmy , ale widok parkingowego pandemonium na Obidzy skutecznie nas zniechęcał. Dzisiaj podchodzimy od Litmanowej. Dojeżdżamy do parkingu położonego poniżej początku Drogi Krzyżowej prowadzącej do Sanktuarium na Polanie Zvir.Stamtąd podchodzimy po ścieżce Drogi Krzyżowej.
docieramy do centrum pielgrzymkowego
stamtąd , prowizorycznie znakowaną ścieżką idziemy lasem w stronę żółtego szlaku. Szlak prowadzi lasem
wyżej pojawiają się lekkie widoczki,ale jednocześnie psuje się pogoda , zaczyna wiać zimny wiatr , i robi się ciemno i ponuro
po około półtorej godzinie docieramy na Eliaszówkę tu spotykamy parę osób , krótki popas i widoki z wieży
nie jest rewelacyjnie ale na wschód coś widać
na północ
na zachodzie majaczą Trzy Korony
robi się zimno , chmury zwiastują opad a barometr leci .
schodzimy w dół
gdy dotarliśmy do samochodu zaczęło mżyć . Można powiedzieć że te okolice mamy poznane . Trzeba pomyśleć o Górach Lewockich.
- 7
-
-
-
to nie wiem , Veterny raczej nie bo inny kąt.Poddaję się.
- 1
Softshell czy Membrana ?
w Sprzęt
Opublikowano
hmmm ja bym poszukał takiej uniwersalnej/membrana/ kurtki z Decathlonu za jakieś trochę większe pieniądze . Zakładasz kwiecień -październik zarówno w kwietniu jak w październiku możesz się nadziać na śnieg z deszczem .Wtedy dobrze by było mieć jakąś w miarę przyzwoitą membranę. Co do typowej funkcji przeciwdeszczowej w ciepłym okresie to ja bym rozważył jakieś ponczo , lepiej osłoni niż taka kurteczka.
kiedyś miałem ich kurtkę , była droga ja ją kupiłem po mocnej przecenie.Miała membranę 10000 , no cóż w ogóle nie oddychała . Na szczęście ją zgubiłem i znalazłem obecnie używaną keczuę. Obecnie z Elbrusa używam mat do siedzenia i one są ok.