Skocz do zawartości

Góry Ponad Wszystko

Użytkownik
  • Postów

    48
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Odpowiedzi opublikowane przez Góry Ponad Wszystko

  1. Tuż przed ostatnim załamaniem pogody wybraliśmy się z Brzezin na Halę Gąsienicową z zamiarem przejścia filara Świnicy lub tuż w jego pobliżu prostszymi wariantami. Zespół trzy osobowy i kawał ściany zapowiadał długi dzień pełen wrażeń. Mimo wyjazdu z domu o 4:30 pod ścianą meldujemy się dopiero przed godziną 10. To już daje do myślenia czy uda się nam ugryźć temat. Jest kilka opcji "wycofu" więc ruszamy. Dla przyspieszenia dolny fragment filara obchodzimy z prawej jego strony polem śnieżnym i dopiero w wyższych partiach wchodzimy na filar. Około 100m przed wierzchołkiem mamy przyjemność oglądać zachód słońca ? Co w tamtym momencie zdecydowanie nie napawało mnie optymizmem ? Koniec końców Świnica a raczej wierzchołek taternicki zostaje zdobyty już zupełnie po ciemku tuż przed godziną 20 ? 

    Materiał filmowy jak zawsze dostępny ?

    ?️ Filar Świnicy
    ?️ Czuba nad Karbem

    Dolina Gąsienicowa
    GOPR2306.thumb.JPG.126b38ec58e54ef9125fa50cff8ee18a.JPG

    Dolina Gąsienicowa widok na Przełęcz Karb i Kościelec
    IMG_0014.thumb.jpg.0172466b5f82f6aad6daf02785e68d60.jpg

    PN ściana Świnicy i Świnicka Przełęcz
    IMG_0041.thumb.jpg.3ee3e89d7e230a3b10722fa0c09b602a.jpg

    Start drogi 
    IMG_0062.thumb.jpg.02e1052a34efdfa3ec52c9247b0ef25d.jpg

    IMG_0074.thumb.jpg.577639c37b16cc564467346d8e48b572.jpg

    IMG_0107.thumb.jpg.09073ccfad3242fd26212f3ea17d1cea.jpg

    Sławetny zachód na przed ostatnim wyciągu tuż przed kominkiem wyjściowym
    IMG_20220325_173729.thumb.jpg.f8589f26249c73a5ee856e1152bd108e.jpg

    Widok ze szczytu na Zakopane
    IMG_0190.thumb.jpg.5943a9f18780a8c78db518d443c54fbd.jpg

    W drodze powrotnej ?

    liliowe.thumb.jpg.e8c9672ea653f20b598110b1a0b53651.jpg

     

    • Lubię to ! 11
    • Wow 2
  2. Kolejny weekend mija pod znakiem Tatr. Warunki na niedziele zapowiadają się z goła dobrze. Po południu i wieczorem wiatr ma przybierać na sile w poniedziałek spodziewane są wichury. Idziemy w zachodnią część jak ostatnio. Tym razem nieco większe grono. Wstępnie cel ustalony na Jarząbczy Wierch i jak się później okazuje realizacja udana. Tłumów nie ma, w tym dniu odbywa się konkurs skoków narciarskich na Wielkiej Krokwi. Dodatkowo jest sporo apeli ,że warunki są wymagające ze względu na oblodzenia. W moim mniemaniu z odpowiednim wyposażeniem i umiejętnościami warunki były bardzo dobre (wyłączając wiart na końcówce). Raki i czekan bardzo dobrze trzymają na takim podłożu. Jasne że poślizgnięcie czy upadek będą wtedy znacznie bardziej ryzykowne. W miarę szybko z Doliny Chochołowskiej wychodzimy na Trzydniowiański Wierch. Szlak po drodze przetarty, bardzo mało odcinków "lodowych". Widoki już tutaj są świetne ? Z tego miejsca widać całą planowaną trasę na dzisiaj. Po krótkim postoju idziemy w kierunku Kończystego Wierchu. Grzbiet grani wywiany ze śniegu prawie do trawy. Na wierzchołku zastajemy 3 osoby. W oddali widać kilka osób podążających na Starorobociański wydeptaną autostradą. Słychać i widać śmigłowiec penetrujący metr po metrze zbocza Jarząbczego Wierchu z każdej strony. Jak później się okazało trwały dalej poszukiwania Pana Andrzeja zaginionego w tym rejonie ;( Wiatr się wzmaga więc nie czekając zbyt długo poganiam trochę ekipę żeby iść dalej na powrocie posiedzimy. Odcinek pomiędzy Kończystym ,a Jarząbczym jest już bardziej wymagający skupienia. Śnieg miejscami zapada się powyżej kostek żeby po chwili przejść w czysty lodowy próg. Nikt nie idzie do góry. Schodzą dwie osoby uprzedzając ,że jest sporo lodu. Pomału bezpiecznie wychodzimy na kopułę szczytową. Jest tylko dla nas ? Piękne słońce lekki mrozik i wszędzie dookoła Tatry ? Czegóż chcieć więcej ? Główny cel na dzisiaj zdobyty. Mamy bliskie spotkanie ze śmigłowcem przelatującym tuż nad nami. Podmuch był potężny. Schodząc ostrożnie w dół słychać było jeszcze szczekanie psów ratowników niosące się z wiatrem zza grani. 

    ?️ Film z przejścia na Jarząbczy Wierch

    GOPR2201.thumb.JPG.cb3fd362569fb216f96a59c200a12988.JPG

    Podejście w kierunku Trzydniowiańskiego Wierchu

    pan_trzydnio.thumb.jpg.5f6a5d2adc04bdc1b4237c2439f3f081.jpg

    Panorama z Trzydniowiańskiego Wierchu 

    GOPR2257.thumb.JPG.5462c63260181888e7f266f9ce356efd.JPG

    Kończysty Wierch

    GOPR2222.thumb.JPG.cc009cc2d3ce7e204a0fdd6550351385.JPG

    Kończysty z widokiem w kierunku Jarząbczego Wierchu

    GOPR2251.thumb.JPG.add23820c4ad40b9d796e0b0c4b743ee.JPG

    Na powrocie

    pan_jarz.thumb.jpg.790f44e42df7a13a045558ffa57b340c.jpg

    Panorama z Jarząbczego

    HZS.thumb.jpg.e21be2f0770d4d7417b1fbd20fb956c2.jpg

    Bliskie spotkanie z ratownikami HZS na szczycie

    Zawieja.thumb.jpg.78a5da0f1662b0862a23f529c482ebbb.jpg

    Zejście w niezłej zadymce

    • Lubię to ! 11
  3. Mam kilka zaległych wyjść do przedstawienia ale może zacznę od tego najświeższego ? 

    W ostatnim czasie zrobiło się dość głośno o Tatrach po kilku śmiertelnych wypadkach i zaginięciach turystów. Warunki w górach obecnie wymagają zimowego sprzętu bez dwóch zdań. Czasem nawet i to nie gwarantuje nam 100% bezpieczeństwa. Jest twardy śnieg w wielu miejscach pokryty lodem co sprzyja wszelkiej maści upadkom i pośliźnięcią.  Dodatkowo na dzień dzisiejszy mamy odwilż która pogłębi ten problem.

    Niedziela w prognozach przedstawiała się świetnie. Miało być słonko i sporo mniejszy wiatr niż w piątek ( oj w piątek to wymarzliśmy mocno ) Celem wycieczki padł Wołowiec idąc grzbietem od Grzesia. Prosta i spokojna trasa ,a po drodze na polanie Chochołowskiej mamy schronisko ,w którym zawsze można się ogrzać i coś zjeść. Wariant wycieczki jest względnie bezpieczny o co też nam chodziło. Zgodnie z prognozą pogoda jest bardzo ładna. Na podejściu z rana wręcz ciepło i bezwietrznie. Dopiero później powyżej partii lasu zaczyna delikatnie dokuczać wiatr. Widoki z pierwszego wierzchołka już robią niesamowite wrażenie ? Zima też jest piękna mimo , iż czyha na nas więcej zagrożeń. Po krótkiej przerwie ruszamy dalej grzbietem. Tutaj można się naprawdę zrelaksować ? piękne widoki dookoła i marsz bez wysiłku. Bardzo szybko znajdujemy się na Rakoniu skąd wyjście na Wołowca to już tylko formalność ? Widać trochę ludzi podchodzących i schodzących ,a raczej ześlizgujących się na zielonym szlaku do przełęczy. Wiatr przybiera znowu na sile, dodatkowo od zachodu zaczynają pojawiać się chmury. Szczęśliwie nie przedzierają się na polską stronę dzięki czemu mamy wspaniałe widoki ze szczytu ? 

    Relację wideo z przejścia jak zawsze można śledzić na kanale ? 
    ?️ 

     

     

    GOPR2158.thumb.JPG.eca79a205a93277ba807e72956776dbb.JPG

    Podejście na Grzesia tuż powyżej schroniska

    GOPR2165.thumb.JPG.e57e67df266d3e9ad395d4803c4f7e3c.JPG

    Na szczycie Grzesia

    GOPR2166.thumb.JPG.108505b2a5286c5cd387a1a7ca63e792.JPG

    Na szczycie Grzesia

    IMG_20220109_104206.thumb.jpg.39b519af56cc6a311d9c979a22ccde2e.jpg

    Widok z Grzesia w kierunku Rakonia i Wołowca

    GOPR2178.thumb.JPG.a424d496465a86ec81c91143fc88bea0.JPG

    Szczyt Rakonia widok na Wołowiec

    IMG_20220109_125124.thumb.jpg.4518d80e067585c7274026dcb1fdb3ec.jpg

    IMG_20220109_130851.thumb.jpg.cca42b821272f7a7dbda1daabf4cdf24.jpg

    Wołowiec nadciągające chmury

    • Lubię to ! 10
  4. Wspinania w tym roku było bardzo mało w sumie nawet nie wiem dlaczego tak się stało ? Zakończenie sezonu letniego udało się nam bardzo dobrze ? Z nowo poznaną koleżanką we trójkę idziemy do Doliny Pięciu Stawów z zamiarem po wspinania się na Zamarłej Turni. Jedna z klasycznych ścian wspinaczkowych. Ileż to było planów na nią wcześniej i dopiero teraz tam dotarliśmy. Jedno jest pewne było warto ? Pogoda petarda, cisza spokój, słońce świeciło cały dzień. Tak ciepło w ścianie to chyba nigdy mi nie było ☀️ Wybraliśmy dość prostą technicznie drogę po lewej stronie ściany - Lewi Wrześniacy wariantem z wyceną IV. Był to pierwszy kontakt ze wspinaczką wielowyciągową Magdy. Po dotarciu pod Zamarłą - zajęło nam to jakąś 1:10h ze schroniska - widzimy trzy zespoły które już są w ścianie. Podziwiamy Panów przez chwilę. Jeden zespół robił dość trudną drogę. Wyciągamy nasze zabawki ubieramy uprzęże i startujemy w drogę ? Pierwszy z naszych wyciągów prowadzi bardzo prostym terenem więc wychodzę do stanowiska bez liny i zakładam asekurację dla Magdy. Po dojściu naszej dwójki zakładamy już pełną asekurację i wzbijamy się na szczyt dzisiejszej góry. Poszło nam to dość sprawnie. Z góry zjeżdżamy na stronę północną do szlaku na Orlej Perci skąd schodzimy Kozią Przełęczą z powrotem do doliny. Trafia się ładny zachód słońca. Idziemy do schroniska coś zjeść i wracamy na parking. W końcu mamy czwartek i kolejnego dnia musze być w pracy ? Akumulatory naładowane pozytywną energią maksymalnie ? Oby jak najwięcej takich dni w Tatrach ?

    ?️ Zamarła Turnia - Lewi Wrześniacy


    IMG_20211111_102410.thumb.jpg.ab8f1a1c6d6502fab992f805b75701cd.jpg

    IMG_2045.thumb.jpg.e3d15a3bf50e39e74f7ac2a1743656e7.jpg

    IMG_2051.thumb.jpg.2015e1e9f856e0aa400a85e1f072bdd8.jpg

    IMG_2055.thumb.jpg.667b8c9e9e47d701f0fb5cea7c6d78bd.jpg

    IMG_2068.thumb.jpg.b92f6c7b7b8f185fab0a3f895c140487.jpg

    IMG_2074.thumb.jpg.166c37111339758edeab0f63e65f5041.jpg

    IMG_2083.thumb.jpg.9caac5a65c39117ae60e98902d7f0f22.jpg

    IMG_2089.thumb.jpg.6ca6ab83441d0e13f105f4d72bc45a64.jpg

    IMG_2092.thumb.jpg.f476ccce3f277ad60a623999c5c04162.jpg

    • Lubię to ! 10
  5. Znowu działamy w Tatrach. W tym roku udaje się to znacznie częściej ? co oczywiście cieszy. Zrodził mi się w głowie taki pomysł zrobienia sporego koła przez Dolinę Pięciu stawów i Morskie Oko ? Przeglądając mapę zatrzymałem się na szlaku niebieskim prowadzącym właśnie przez Świstówkę. Nigdy tędy nie szedłem. Wydawało mi się to połączenie dolin jakieś takie mało atrakcyjne może nawet niepotrzebne ? Przyklepane, padło więc na ten szlak, a że porę roku mamy już bliską zimy wczas zachodzi słońce. Kolejny pomysł, może by tak wdrapać się na Szpiglasowy Wierch i z niego ten owy zachód obserwować. Tak więc plan wyjścia mamy już gotowy. Po szybkim spacerze asfaltem odbijamy na Świstówkę. Początkowo szlak wiedzie pomiędzy dosyć wysoką kosówką by później nieco uchylić rąbka widoków i tu moje zdziwienie było nie małe ? Odwracam się a tam "grań Morskiego Oka" widoczna pięknie w całości i cześć Tatr słowackich również. Robię kilka fotek z najwyższego punku w którym szlak przecina ramię Opalonego Wierchu. Przewijamy się na stronę Doliny roztoki. Jesteśmy po zacienionej stronie na dodatek zaczyna wiać bardzo silny wiatr. Idziemy jak najszybciej w stronę Świstowej Kopy gdzie było widać już słońce i schodzimy do schroniska. Tuż przed zejściem zatrzymujemy się na kolejne kilka zdjęć. Z tego miejsca fantastycznie widać stawy w dolinie za to podmuchy wiatru są coraz mocniejsze. Spokojnym krokiem schodzimy i spędzamy dobre 40 min w schronisku. Stojące dość długo chmury nad Szpiglasowym Wierchem wzbudzają nasze wątpliwości czy wchodzimy tam ,a może na Kozi Wierch który cały czas skąpany jest w słońcu. Ostatecznie jednak wybieramy początkowo wyznaczony cel. Chmury wraz z upływem dnia rozwiewają się i na szczycie mamy bajeczne widoki zakłócane jedynie przez potężne podmuchy wiatru które finalnie nie dają nam zostać do całkowitego zachodu słońca. Wyjście uważam za bardzo udane. Poznawanie nowych zakamarów Tatr może sprawić dużo frajdy ? Tego dnia po zejściu do schroniska w Morskim Oku przez jakieś 30 min obserwowaliśmy czołówki migające w Hińczowym żlebie. Wzbudzały sporo zainteresowania i kontrowersji w schronisku dlaczego tak się grzebią po nocy w miejscu. Jak się okazało następnego dnia była to grupa 4 turystów słabo przygotowanych do zastanych warunków. Całą noc trwała akcja ratunkowa TOPRu. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało. Pamiętajcie żeby mierzyć swoje siły na zamiary zwłaszcza teraz kiedy jest coraz zimniej, mamy krótszy dzień i miejscowe oblodzenia.
     

    Materiał wideo z pięknymi widokami ?
    ?️ Dolina Pięciu Stawów przez Świstówkę i Morskie oko przez Szpiglasową Przełęcz

    Podejście niebieskim szlakiem 

    GOPR1932.thumb.JPG.d51e533f1c14b247567172963880ba04.JPG

    Widok na Dolinę Pięciu Stawów ze Świstowej Kopy

    GOPR1955.thumb.JPG.07cf46cdea7b61b5a7822fe37260b159.JPG

    W głąb Doliny Pięciu Stawów

    GOPR1962.thumb.JPG.a01c7cbda7e8fbe7e613841ba2600657.JPG

    Kozi Wierch z podejścia na Szpiglasową Przełęcz

    IMG_20211107_133359.thumb.jpg.0ce1606491ac88e4fe1b717129460b87.jpg

    Wielki Staw Polski

    IMG_20211107_134518.thumb.jpg.b52f1ec6aab813e8776ecb58f69d1ff8.jpg

    Widok ze Szpiglasowego Wierchu na Cubrynę , Mięguszowiecki Szczyt Wielki, Wysoką, Rysy, Niżne Rysy, Mnicha

    IMG_20211107_150801.thumb.jpg.fa77ccbc61be2a74309f5d0de31f42fc.jpg

    Szpiglasowy Wierch zachodzące słońce

    IMG_20211107_151526.thumb.jpg.5ef326a75716c1eb7661978a993a6f03.jpg

    Ostatnie promienie słońca padające na Rysy i Niżne Rysy

    IMG_20211107_160521.thumb.jpg.5746ba11faa9225ef2a30abc59762426.jpg

    • Lubię to ! 9
  6. Po ostatnim wyjściu rekreacyjnym przyszedł czas na coś trudniejszego ? Trzeba przeplatać i dawkować trudności ? Tym razem znowu z Bogdanem mamy plan na dłuższe wyjście graniowe. Dziewiąty raz w tym roku zatem podążamy drogą do Morskiego Oka. Dawniej ten asfalt mnie dobijał swoją długością. Teraz już nie zwracam na niego uwagi ? Wchodzimy na próg Czarnego Stawu pod Rysami i po krótkiej przerwie kierujemy się na szlak pod Chłopka. Kilka dni wcześniej miał miejsce obryw Turnicy Kurczaba w ścianie wschodniej Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego. Widać spore świeże rumowisko skalne i około 100 metrowy jaśniejszy fragment na ścianie. Widać jak malutcy jesteśmy na tle tak potężnych gór. Wchodzimy na Kazalnice skąd planujemy wejść na wprost na Mięguszowiecki Szczyt Czarny. Ściana jest trochę obsypana śniegiem ale głównie tam gdzie są małe półeczki z trawkami. Niewielkim filarkiem dosyć szybko wdrapujemy się na szczyt z którego mamy dzisiaj piękne widoki. Dosyć silny wiatr sprzyja idealnej widoczności ? Szybka sesja zdjęciowa i ruszamy granią w stronę MPPCH. Przed samą przełęczą szybki krótki zjazd i możemy iść dalej. Wchodzimy teraz na Mięguszowiecki Szczyt Pośredni. Mijamy kilka osób siedzących przy słupku granicznym. Tuż przed wierzchołkiem przerwa na uzupełnienie kalorii i wody ? Na sam szczyt wchodzimy wariantem łatwiejszym jedynkowym i zaczynamy schodzić w stronę przełączki. Otwiera się nam widok na grań podejściową MSW. Staram się ustalić przebieg naszej dalszej drogi ale nie jestem przekonany co do jej przebiegu. Zarys TOPO jakoś nie zgadza się z tym co widzę z tej perspektywy. Po krótkiej naradzie ustalamy, że dzisiaj odpuszczamy wejście na najwyższy wierzchołek granią i schodzimy na drogę po głazach. Z dołu porównuję jeszcze raz TOPO i upewniamy się, że kominek widoczny z góry to właściwa droga. Tego dnia już nie wracamy na Pośredni a dalej po głazach idziemy w stronę grani MSW i wchodzimy tym wariantem na jego wierzchołek. Grań do powtórki ? ale tym razem będziemy mieli pewność, a to 90% sukcesu ? 

    Krótka relacja filmowa ? 
    ?️ Grań Mięguszowieckich Szczytów

    Widok na grań z Morskiego Oka

    IMG_20211031_072051.thumb.jpg.2495611c43edb12f1522a035007a4581.jpg

    Obryw Turnicy Kurczaba na północno-wschodniej ścianie Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego

    GOPR1885.thumb.JPG.8d106e394d09c6eeba4eee7013bffb54.JPG

     

    IMG_20211031_085554.thumb.jpg.4bf802c2cd5cb8ca4f1f661c2a71cf47.jpg

    Mięguszowiecki Szczyt Czarny 2 410 m

    IMG_20211031_105053.thumb.jpg.629f445f7b0542dde24ecf19b99bec40.jpg

    Widok w stronę Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego

    IMG_20211031_104739.thumb.jpg.0b42409a1578db9dcf3c970f131ba183.jpg

     

    IMG_20211031_120439.thumb.jpg.4075253092722eb0b4efcfce266c7e69.jpg

     

    IMG_20211031_120455.thumb.jpg.7704d301035d8a7c382a21861b860221.jpg

    Widok na Hińczowy i Mały Hińczowy Staw z grani

    IMG_20211031_122024.thumb.jpg.0643fe3fcb2e3147e93adb2c42071172.jpg

    Grań rzucająca cień na Morskie Oko

    IMG_20211031_122114.thumb.jpg.855f3825339f4f5cb7872b7af69fa8f7.jpg

     

    IMG_20211031_124707.thumb.jpg.34010c3ec5680ae74fc09e4860485330.jpg

    Mięguszowiecki Szczyt Pośredni

    IMG_20211031_122050.thumb.jpg.cfc81567e5eeec65c0f08f67b3d0d787.jpg

    Widok z Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego

    IMG_20211031_140722.thumb.jpg.ad6193f0a96b62ece28ff1f359bbd6ad.jpg

     

    IMG_20211031_141715.thumb.jpg.9f9e70b5466bb92402f04beec9e9c93b.jpg

     

    GOPR1915.thumb.JPG.6e10954c5a1de002dacead8db0bd365a.JPG

     

    IMG_20211031_140743.jpg

    • Lubię to ! 9
    • Wow 2
  7. Po ostatnich większych zmaganiach przyszedł czas na relaks i podziwianie panoram ? Wybieramy zatem kierunek Czerwone Wierchy. Pogoda w prognozach zapowiada się stosunkowo dobrze. Samochód zostawiamy w Kirach nieopodal kościółka i kierujemy się na czarny szlak drogi pod Reglami. Po przejściu około kilometra odbijamy na czerwony szlak prowadzący do Przysłopu Miętusiego. Droga szybko nam mija, widać prowadzone prace remontowe nie dawno na szlaku. Siadamy na chwilę przy rozwidleniu żeby coś zjeść i napić się gorącej herbaty, jest dość chłodno. Ruszamy dalej szlakiem niebieskim kierując się w stronę Kobylarzowego Żlebu. Na końcu polany dostrzegam sporych rozmiarów krzyż idę sprawdzić z jakiej okazji został tam posadowiony. W intrenecie doczytuję ,że został postawiony na pamiątkę pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. Szlak dalej wiedzie dość łagodnie lasem dopiero na jego krańcu zaczyna się spiętrzać i prowadzić piargami do wylotu żlebu. Tutaj już trzeba włożyć trochę wysiłku w podejście. Kulminacyjnym momentem jest niewielki próg skalny umocniony kilkoma łańcuchami. W czasie szczytu ruchu turystycznego ustawia się tutaj kolejka sporych rozmiarów. Nam na szczęście udaje się i przechodzimy dość szybko ten fragment. Celowo wybrałem taki kierunek żeby później schodzić łatwiejszym wariantem ? Teraz nie pozostaje nam już nic innego jak spokojnie wyjść na Małołączniak. Z jego grzbietu otwiera się piękny widok na Giewont i Tatry Wysokie (moje oczko w głowie). Na szczycie siadamy podziwiać widoki i zrobić kilka zdjęć. Jednak nie da się zbyt długo pozostawać w bezruchu jest bardzo zimno. Trawy już straciły swój urok z przed kilku tygodni. Po opadach śniegu zrobiły się suche i jasno żółte. Idziemy zatem dalej czerwonym szlakiem poprzez Krzesanice i Ciemniak aby zejść z powrotem do Doliny Kościeliskiej.

    Zapraszam również do relacji wideo ?

    ?️ Czerwone Wierchy

    Szlak tuż za Przysłopem Miętusim
    IMG_20211010_092114.thumb.jpg.4d4729ffc9a5d51306749c5f1c7d6810.jpg
     

    Kraniec lasu przed Kobylarzowym Żlebem
    IMG_20211010_100447.thumb.jpg.17348e4fbf0e350bd4c9ef3a43fb57b2.jpg
     

    Widok na Babią Górę i Pilsko powyżej partii lasu
    GOPR1801.thumb.JPG.26ee6bd5bd77d516e284ad21f0ee4e56.JPG

    Wylot Kobylarzowego Żlebu

    GOPR1805.thumb.JPG.8676866ffaae36220d87df9c2dfa24e3.JPG

    Po przejściu łańcuchów
    lancuch.thumb.jpg.005616541c2c7f07c5f3caa748469d9c.jpg

    Wychodzimy na grzbiet Małołączniaka w tle widać Giewont

    IMG_20211010_111020.thumb.jpg.97a598d145c0a84f94e8972130fcb5f2.jpg

    Widok na część Tatr Zachodnich

    IMG_20211010_111029.thumb.jpg.2c4ac481dab7666ec14b96b03bfb2713.jpg

    Widok na Tatry Wysokie

    IMG_20211010_114007.thumb.jpg.5966655a385d4c1c6fb1dcd9b74aee42.jpg
     

    Wierzchołek Małołączniaka

    GOPR1827.thumb.JPG.197de1befbc6ef196a9a233be9ba0e75.JPG

    Balansowanie na granicy ? 

    IMG_20211010_122020.thumb.jpg.46a305242f56361affe7f10a8f477c82.jpg

    Widok z podejścia na Krzesanicę

    IMG_20211010_124433.thumb.jpg.eeda28b9d6f581e3b12e312f3bb4027b.jpg

    Słynne kopczyki na szczycie Krzesanicy

    GOPR1836.thumb.JPG.848d49ff4b33c5a3540e216786f543bd.JPG

    Widok na Ciemniak

    IMG_20211010_125350.thumb.jpg.a53ec18d15754f459a31e16361360c36.jpg

    Krzesanica z Ciemniaka 

    IMG_20211010_130209.thumb.jpg.6edc6803c8033f2ec9bbb049bdeff077.jpg

     

    PANO_20211010_124924.jpg

    IMG_20211010_111020.jpg

    IMG_20211010_114759.jpg

    • Lubię to ! 5
  8. Jak zapowiadałem w poprzednim poście przyszła kolej na Wysoką ? Od bardzo dawna chciałem wejść na ten szczyt ale jakoś się nie składało. I wreszcie stało się ? Zdobyty ! Jeden z ostatnich pików do WKT ? Wyprawa bo tak chyba można już powiedzieć ? rozpoczęła się z Palenicy przez Rysy i Ciężki aż pod krzyż. Po wejściu na dach Polski pogoda zmienia się na nieco gorszą. Z rozpędzonym tego dnia wiatrem nadciągają niskie chmury zasłaniając nam piękne widoki. Zastanawialiśmy się jakim wariantem iść z racji na niewielką ilość śniegu po stronie północnej i brak raków. Ostatecznie wchodzimy granią od Wagi. Oczywiście nie bez przygód ? 
     

    Serdecznie zapraszam na relację wideo ? 
    ?️ WYSOKA OBA WIERZCHOŁKI

     

     Widok z Rysów na lekko oprószony Ciężki Szczyt 2520 mnpm i Wysoką 2560 mnpm
    GOPR1746.thumb.JPG.13596158f5ffb66970fb7d93238d2084.JPG


    Z Przełęczy Waga w stronę Ciężkiego Szczytu - Widoczna przełęcz pod Kogutkiem

    waga.thumb.jpg.42bd16be29954bba59263dfad9795bda.jpg

    Ciężki Szczyt zdobyty ? w tle Pazdury i Wysoka

    IMG_20211003_115931.thumb.jpg.338ffab16a48aeeba512db268fbb48ce.jpg

    Wysoka wierzchołek północny w tle Mięguszowieckie Szczyty

    IMG_20211003_132949.thumb.jpg.7601cbb445286f24eabba943049f088e.jpg

    Para Słowaków akurat malowała krzyż farbą w sprayu (porywy wiatru do 100km/h ? )

    IMG_20211003_135017.thumb.jpg.2f77db7c994cb83a7ffc6d1cf4560857.jpg

    Wysoka wierzchołek południowy ku mojemu zaskoczeniu symboliczny czekan wsadzony między skały ? 

    IMG_20211003_140856.thumb.jpg.389b23a60ebbb28d522b8429ee869b3b.jpg

    IMG_20211003_134457.jpg

    • Lubię to ! 13
    • Wow 1
  9. W ten weekend mimo iż pogoda zapowiada się dość dobrze będę musiał posiedzieć w domu ? dopadło mnie choróbsko. Mam dla Was za to trochę materiału z wyjścia na Rysy tuż przed ostatnimi opadami śniegu chociaż powyżej przełączki i tak trochę już go było. Dodatkowym utrudnieniem na szlaku był wiatr który w porywach musiał osiągać okolice 100km/h. Za to ludzi trochę mniej ? Szlak już po remoncie, wygląda całkiem dobrze. Nie zabrakło też zdjęć słynnego lodowczyka tuż obok szlaku ? powyżej Czarnego Stawu. W ten dzień udało się zdobyć jeszcze dwa szczyty ale o tym w kolejnym poście ?

    ???️ Rysy 2499-2503 mnpm

    GOPR1696.thumb.JPG.51abe180e8ba96d53c45eda3b99a2ba3.JPG

     

    GOPR1702.thumb.JPG.270571fd2df507b29441dc1ec7c9cdf9.JPG

     

    GOPR1704.thumb.JPG.03f08ac9dbbef0c76c202ff899f1cc14.JPG

     

    GOPR1708.thumb.JPG.6cc45f4ff9c99af22250aae01cfa10c9.JPG

     

    GOPR1713.thumb.JPG.2a517ccdf8a60e7fe4ed670d5314d674.JPG

     

    IMG_20211003_092607.thumb.jpg.3eb2d9d4f0cf2e07f96e3e1682f68ebd.jpg

    IMG_20211003_161943.thumb.jpg.0fb38c8bc3e80ce416399d4f58818c6b.jpg

     

    GOPR1744.thumb.JPG.b71a4b95623f7241ea9e3f9642ab2eb1.JPG

     

    GOPR1745.thumb.JPG.d9da238bdc97c06ac3703fc988088263.JPG

     

    GOPR1747.thumb.JPG.e262f68d8c15fde310893b223b11ff1c.JPG

    IMG_20211003_103200.jpg

    • Lubię to ! 10
  10. Można powiedzieć, że moim górskim domem na co dzień są Tatry ? w tym roku jednak trochę więcej zwiedzamy Polskę i po raz drugi trafiliśmy w Bieszczady. Co prawda nie był to zbyt długi wypad ale kilka klasyków udało się odwiedzić ? Głównym celem oczywiście była Tarnica poprzednim razem nie udało się jej zdobyć z braku czasu. Tym razem została osiągniętą i wpisana do szczytów korony polski. Zrobiliśmy pętle z Wołosatego przez Tranicę, Halicz i Rozsypaniec. Chyba jeden z klasyków tych okolic. Trafiliśmy w okresie rykowiska jeleni co było dodatkową atrakcją ? Wrzucam kilka fotek z dość słonecznych wypraw mniejszych i większych. Co polecili byście jeszcze zdobyć w Bieszczadach ? 

    Krótkie dwa materiały filmowe z tego wyjazdu ?
    ? Połonina Caryńska
    ? Tarnica - Halicz - Rozsypaniec


    GOPR1566.thumb.JPG.b54bd82c0e577329425ce1f0cfc61126.JPG

    GOPR1584.thumb.JPG.89387f77d211140a1be32f423d35e442.JPG

    GOPR1624.thumb.JPG.ee6e44df3255331c68783ce860f5c877.JPG

    GOPR1639.thumb.JPG.4dc6f20d5c63863aa0c7a30bbe82a035.JPG

    IMG_20210912_120132.thumb.jpg.6b32e0faa12953308da51f0e7d763071.jpg

    IMG_20210914_115621.thumb.jpg.b2115c4189b27b9ae870f48fc861b016.jpg

    IMG_20210914_130635.thumb.jpg.00730b07a39747756000c34aa7446a09.jpg

    IMG_20210914_133147.thumb.jpg.63440a6538d4373f8ed032df261c58cd.jpg

     

    • Lubię to ! 7
  11. Kolejny dzień tegorocznego urlopu spędzam w Tatrach Wysokich ? dalej panują świetne warunki pogodowe. Wybór pada na Orlą Perć od Zawratu do Krzyżnego. Byłem tutaj już wielokrotnie ale nigdy w całości nie było dane mi przejść tego szlaku. Mamy wrześniowy piątek. Ku mojemu zaskoczeniu ruch turystyczny jest bardzo duży ? Kolejki zaczynają się już powyżej Zmarzłego Stawu w drodze na przełęcz. Docieram na nią stosunkowo późno bo około godziny 9. Jest już bardzo dużo ludzi na całej dzisiejszej trasie. Za to widoki są wyśmienite ?? Całe Tatry Wysokie na wyciągnięcie ręki ? Wszystkie trudniejsze miejsca na szlaku zwłaszcza z łańcuchami generowały spore przestoje ale i tak było warto przejść szlak do końca ? Około 7h zajęło przejście od przełęczy Zawrat do Krzyżne. Wiele fajnych osób spotkanych na szlaku z którymi można było nieco porozmawiać w czasie postojów ? 

    ?️?

    GOPR1484.thumb.JPG.42fed142fae3551198f0b07a66d95ef7.JPG

    Schronisku Murowaniec na Hali Gąsienicowej

    IMG_20210910_093159.thumb.jpg.a186713c118a05f73aa94fee5a94ee94.jpg

    Figurka Matki Boskiej "Zawratowej" tuż poniżej przełęczy

    GOPR1520.thumb.JPG.378bb0d5fccca17f02bcd1b23deede83.JPG

    Widok z Koziego Wierchu na Tatry Wysokie

    IMG_20210910_142253.thumb.jpg.f5b7ce72c1791a5a195f082788c5c4ed.jpg

    IMG_20210910_130924.thumb.jpg.ee7adba7d7e3676b9d4fd03f2c6845ea.jpg

    IMG_20210910_153056.thumb.jpg.dcf74da543f9d50d90f16e9777564c1b.jpg

    GOPR1549.thumb.JPG.d54abcd3a6da42d71d280fbe3f84cd16.JPG

     

    • Lubię to ! 10
  12. Kilka dni urlopu w tym roku spędzamy na miejscu w Polsce, a że pogoda przez tydzień dopisywała znakomita wybieramy się w Tatry które mamy na wyciągnięcie ręki ? Parkujemy auto z rana w Kirach i Doliną Kościeliska idziemy w kierunku schroniska. Mamy cały piękny dzień na podziwianie widoczków. Po dość intensywnym podejściu meldujemy się na Ornaku gdzie widok jest już niemal obłędny ? Zdecydowanie warto odwiedzić zachodnią część końcem lata ? Celem wyjścia ma być Bystra najwyższy szczyt Tatr Zachodnich. Z Ornaku nieco schowana za Błyszczem ale w miarę upływu szlaku coraz bardziej się ujawnia ? Większość ludzi tego dnia jednak wybiera Starorobociański dlatego mamy sporo luzu po przejściu Siwego Zwornika. Szczyt zdobywamy około godziny 13. Sporo fot wpada z tego miejsca bo jakże by mogło być inaczej ? W dół dla odmiany i z racji na godzinę schodzimy czarnym szlakiem w kierunku Doliny Chochołowskiej. Całość trasy to około 29km. Przed zachodem słońca wracamy do Kir ?

     

    GOPR1434.thumb.JPG.8b301d932de6887acc16f9a14c2c838c.JPG

    GOPR1437.thumb.JPG.63ccae340fbb1050364527fb698f9e46.JPG

    GOPR1438.thumb.JPG.886bec70cb6f33bf2ab64b99b8120554.JPG

    GOPR1448.thumb.JPG.ebb6dc7126f51e99a4760e215c4ef638.JPG

    GOPR1450.thumb.JPG.5d4332aa4a8a4e9fc461b41cef1a68c8.JPG

    GOPR1464.thumb.JPG.4cb5dd816fd561378d123544216d877f.JPG

    GOPR1467.thumb.JPG.231f5d41fc69c4a2ea2a4fd806e377b6.JPG

    IMG_20210909_111147.thumb.jpg.d80116ac4e1ebac4e802f3022ccc6a53.jpg

    IMG_20210909_122217.thumb.jpg.bc274d69a62deacfd95530b6e3fcdf69.jpg

    • Lubię to ! 10
×
×
  • Dodaj nową pozycję...