Skocz do zawartości

Mrtio

Użytkownik
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Mrtio

  1. 2 godziny temu, barbie609 napisał:

    Jeżeli pewne sprawy się nie skomplikują , a wierzę że nie to jesteśmy  z grubsza umówieni.  Tylko jak się rozpoznamy? To może tak... spotkamy się w ,,Cafe Elephant,,na Unter den Linden znak rozpoznawczy to ... no nie to nie ten film? Teraz już mało kto wie kim był Stirlitz .... niestety. A tak na poważnie trzeba będzie poszukać pociągów ale tym się zajmiemy później  bo jeszcze im się pewnie rozkład pozmienia.Może jeszcze kogoś namówimy.

    Namówiłeś, jak tylko mi czas pozwoli z chęcią się dołączę ?.

    Stirlitz poczytam ??

  2. 38 minut temu, Mnich Moderator napisał:

    Masz bardzo dobre odczucie ? Ribelle posiadają tzw. roller, dzięki czemu lepiej się "toczą" i mimo swojej twardości nie męczą tak stopy. To bardzo dobre i solidne buty, sam ich używam, gratuluję wyboru. Kolega @Luk_, któremu poleciłem ten model, może dorzucić trzy swoje grosze ?

    W ogóle to jestem fanem butów La Sportiva na mnie pasują idealnie Także dzięki za odp. I te scarpy naprawdę są wygodne.?

    • Lubię to ! 1
  3. Dnia 18.04.2021 o 18:28, Mnich Moderator napisał:

    Z rozmiarami butów górskich reguły nie ma. To nie jest tak, że istnieje żelazna zasada, że buty powinny być o rozmiar (albo o pół) większe od rozmiaru obuwia noszonego na co dzień. Niestety, każdy z producentów ma swoją rozmiarówkę, ba, nawet wśród tego samego producenta różne modele maja różne rozmiary wkładki.

    Dla przykładu: mam trzy pary butów marki Scarpa (Mojito, Mescalito i Ribelle). Jedne w rozmiarze 45, drugie - 45,5 i trzecie 46. I każda z par jest idealnie dobrana na moją nogę. Idealnie byłoby przymierzyć kilka par przed zakupem. A jeśli nie masz takiej możliwości, @Luk_mądrze prawi; zamów kilka par dla porównania. 

    Cześć mam pytanie odnośnie Scarpa Ribelle. Kupiłem je  i są one "dziwnie" wysokie nad palcami , nie wiem czy tylko ja mam takie odczucie ? A poza tym są mega lekkie i pasują prawie idealnie. 

  4. Dnia 12.11.2020 o 22:07, jaaga76 napisał:

    Zgadzam się z @J@n, że nie można wrzucać grani Koscielców i Orlej do jednego worka. To inne szlaki, wymagające w sumie innych umiejętności i między innymi jeden jest  turystyczny, a drugi taternicki.  W jednym i w drugim przypadku nic nie zastąpi zdrowego rozsądku. Jak dla mnie i lonża  nie pomoże, gdy ktoś nie ma poukładane w głowie.... 

    Pamiętam ze szlaku na Rysy gościa, który szedł z lonżą, z którą nie umiał się obchodzić... robił więcej zamieszania i ryzyka niż gdyby szedł bez. 

    Pozwolę się nie dokńca zgodzić , gdyby z Orlej usunąć łańcuchy i drabinkę byłby to szlak taternicki moim zdaniem. 

  5. Cześć witam serdecznie wszystkich. Mam na imię Marcin. I właśnie przeżyłem drugi raz  pierwszą miłość  ?.  Syn w tamtym roku pochodził po  dwóch szlakach i nawet Świnice zdobył, no więc musiałem sobie przypomnieć jak to było 20 lat temu... i pojechaliśmy niedawno( jak starczy czasu to wrzucę opis)

    Ostatni raz w byłem tam 22 lata temu...nie licząc jedniodniowych pobytów. Kiedyś było mniej ceprów ... Bywałem głównie w zachodnich ale i  parę szczytów i przełęczy w wysokich.

    I pierwszy raz byłem na Giewoncie? ps. syn chciał....

     

     

    • Lubię to ! 7
×
×
  • Dodaj nową pozycję...