Skocz do zawartości

Zośka

Użytkownik
  • Postów

    2 545
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    101

Odpowiedzi opublikowane przez Zośka

  1. Tak trochę z innej beczki (sama nie wiem jakiej😉). Czy potraficie to powtórzyć, może być powoli ale bez przerywania, jednym ciągiem ?

    "Żaba warzy żuru gar a pod garem drżący żar. Żur wrze w garze, gar na żarze, to się skończy na pożarze. Aż żółw zrzęda rzecze szczerze : niech się żaba żaru strzeże. Smaży żaba smardzów wór, w garze wrze gorący żur. Żółwik żabę żerdzią źga: niech No żaba żuru da". 😁

    • Haha 1
  2. @wjesna jakoś do polskiej motoryzacji mnie nie ciągnęło. Ten fiat to był prezent żebym się "objeździła" bo dziadek już nie jeździł. A moje pierwsze BMW kupiłam za ciężko zarobione podczas wakacji w Niemczech pieniądze (resztę dołożyli rodzice, dziadkowie i bank 😂). Mam je do dzisiaj i jest po pełnej renowacji (taki youngtimer) i jeździ tylko przy odpowiedniej temperaturze, wilgotności powietrza i braku innych przeciwwskazań😉

    • Lubię to ! 2
  3. 42 minuty temu, wjesna napisał:

    Pamiętam jazdy zimą maluchami.  

    Ja miałam przez krótki czas Fiata 125p i pamiętam że jazda nim dawała mnóstwo frajdy zimą. Od razu spodobał mi się tylny napęd i dlatego od tego czasu jeżdżę tylko BMW.

    Tego fiata dostałam od dziadka ale gdyby wiedział co ja nim robiłam to chyba by się zastanowił czy mi go dawać🙃

    • Haha 1
  4. 1 godzinę temu, barbie609 napisał:

    Tacy to kierowcy się na zakopiance trafiali i pewnie dalej się trafiają.

    Nie tylko na zakopiance. Trochę wstyd się przyznać ale ja dwa lata temu też miałam w samej końcówce zimy przygodę. Akurat męża nie było w weekend a ja z nudów wymyśliłam że pojadę sama w góry i wejdę na Mędralową z przełęczy Klekociny. Na dole śniegu już nigdzie nie było więc stwierdziłam że spokojnie dojadę i bez problemu wejdę na górę. Niestety zamiast wjechać za wsią w drogę na przełęcz przegapiłam ją i podjechałam troszkę wyżej. Co prawda nowe zimówki i napęd na tył dały mi złudne poczucie bezpieczeństwa ale rzeczywiste warunki pokonały mnie bardzo szybko. Oblodzona droga w górę, spore nachylenie, dość ostry łuk i auto zaczęło się staczać w dół. Na szczęście przy drodze były bandy z odgarniętego śniegu bo inaczej nie miałabym szans i stoczyłabym się ze zbocza albo zatrzymała na którymś drzewie niżej. Ktoś kto jechał na Klekociny od strony Żywca wie że zimą konieczne są tam łańcuchy ale ja zupełnie się nie przygotowałam na taką ewentualność. No cóż, trzeba było schować wstyd do kieszeni, podejść wyżej do kilku domów stojących na wzniesieniu i poszukać kogoś kto mi pomoże. Na szczęście trafiłam na bardzo uczynnego właściciela ciągnika który wyciągnął mnie do góry a z góry powoli, ostrożnie i z duszą na ramieniu jakoś dałam radę zjechać. Dopiero kiedy zjeżdżałam zobaczyłam jak duże tam jest nachylenie i nie mogłam uwierzyć ze tam się pchałam. Mam nauczkę na przyszłość.

    • Lubię to ! 1
  5. @barbie609 teraz to już tylko hobby, od dawna nie pracuję jako lingwistka. Ale np. Żeromski zawsze budził we mnie przerażenie. Nie wiem jak można było coś takiego pisać z własnej woli. Reymont też nie należał do moich ulubieńców więc do kina raczej nie pójdę. No i trzeci na podium to Sienkiewicz ale nie chcę się narażać fanom adaptacji filmowych.

    • Lubię to ! 1
  6. 8 godzin temu, barbie609 napisał:

    mnie ta historia nudzi. Zresztą jak większość dzieł z naszego panteonu narodowego.

    To tak jak mnie. Może nie większość ale połowa na pewno. A żeby było ciekawiej to jestem z wykształcenia językoznawcą a moja specjalizacja to lingwistyka kognitywna😂

    • Haha 1
  7. 8 godzin temu, jaaga76 napisał:

    Jak myślicie, czy w RP powinno powstać muzeum polskiego himalaizmu? 

    Powinno. Tylko żeby jego utworzeniem zajęli się ludzie związani ze środowiskiem gór a nie jacyś urzędnicy. Polski himalaizm to kawał historii którą znają niestety tylko pasjonaci. 

    • Lubię to ! 1
  8. 2 godziny temu, wjesna napisał:

    @ZośkaZosia mam nadzieję,  że nie musiałaś korzystać?

    Kiedyś użyłam na agresywnego psa i efekt był zadowalający. Chciałam też użyć na jego pana ale chyba się wystraszył i nie sprawdziłam jak działa na ludzi.

    • Lubię to ! 1
    • Haha 3
  9. 1 godzinę temu, wjesna napisał:

    Fuj, okropne. Skad się tacy ludzie biorą. 

    Na takich delikwentów mam gaz na niedźwiedzie polecony przez @barbie609 i wolałabym go użyć w takim przypadku niż na misia bo misia jednak trochę szkoda😉

  10. 9 godzin temu, barbie609 napisał:

    a o naszym co powiecie? Ja byłem fanem.

    Mój tata był fanem powieści przygodowych (między innymi) więc tych książek w domu trochę było. Niektóre to były pierwsze wydania. Trochę szkoda że wiele z nich nie dotrwało do dziś. Jak tak teraz cofnę się myślami wstecz to odkąd tylko nauczyłam się czytać, zawsze na każdą okazję chciałam dostawać książkę. A dzisiaj czytam że w zeszłym roku tylko 34% Polaków zadeklarowało przeczytanie choćby jednej książki w ciągu 12 miesięcy a tylko 17% czyta regularnie. 

    • Lubię to ! 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...