Tak naprawdę to minęliśmy ją 15 minut wcześniej. Przeszła 20-30 metrów obok, nic sobie z nas nie robiąc. Mam jedną "kozice" w ekipie ale tej nie da się wypłoszyć, oswojona .???
Dzięki za radę, ale o telefonie w górach myślę tylko w sytuacjach kryzysowych i do fotek oczywiście ?. Wracając do tematu to Jaworzynka na śniadanie, a Boczań na kolację. Polana/Dolina o świcie jest cudna.
Ja(My) byliśmy tydzień wcześniej. A to pierwsze zdjęcie to tak ku przestrodze bo zgubiliśmy szlak tuż przed szczytem i wylądowaliśmy na stanowisku kozicy ??. Dobrze że jej tam nie było.
Też takie mamy. Oto ostatnie, ale pokażę oba. Robione w pośpiechu bo fotomodelce się spieszyło . Pierwsze jest ok, ale na drugim zbliżeniu jest tylko COŚ... kępka :)
Zdjęcia zrobiłem na Wielkiej Polanie w Dolinie Małej Łąki. Śmigłowiec przeleciał nam nad głowami wylądował na planie, a po chwili uniósł się i poleciał podjąć pechowego turystę który zsuną po kamieniach w rejonie Grzybowca. Oto cała historia pierwszego bliskiego spotkania z Topr-em.
Witam. Mamy 110 rocznice powstania TOPR wiec pokarzmy ratowników w akcji. dawajcie co macie zdjęcia nowe i stare , a czy starsze ty lepiej. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
PS. Wszystkiego najlepszego naszym ratownikom tyle samo wyjść co szczęśliwych powrotów.