-
Postów
1 090 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
80
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Mateusz Z
-
-
1 godzinę temu, Andzia napisał:
tego co mówił Pan parkingowy Słowacy z kontrolami przenieśli się kilka kilometrów dalej bo z tego parkingu korzysta mnóstwo osób idących w kierunku Morskiego Oka.
Jak ja byłem w poprzedni weekend to punkt 7:00 policja Słowacka zajechała na mostek przy granicy. Pewnie od września wzmożą kontrolę
- 1
-
16 minut temu, Zośka napisał:
Tam rano jest miejsce i w dodatku taniej niż u nas.
Potwierdzam. Po 7 rano w sobotę jeszcze po Słowackiej stronie były wolne miejsca. A pewnie jakbyś chciał o 5 zaparkować to też znajdziesz tam miejsce.
- 1
-
6 minut temu, Luk_ napisał:
nie rozważałeś zahaczenia o Mały Lodowy?
Rozważałem. Wejdę tam jak bedzie idealna lampa jesienią. Ławkę jeszcze pewnie nie raz odwiedzę i będzie okazja, żeby być na Małym Lodowym bez pośpiechu. Ja bardzo lubię posiedzieć w fajnych miejscach i podziwiać góry
- 3
-
13 minut temu, peter1 napisał:
Hardcore z tym noclegiem
E tam hardcore. Wystarczy się przyzwyczaić i to lubieć. Ja podziwiam jak spią zimą w Himalajach w obozach ponad bazą. To musi być hardcore, a nie letnie Tatry Dzięki.
- 1
-
4 minuty temu, peter1 napisał:
Mały Durny-Durny-Łomnica. Pełne relacje zamieszczę ze wszystkich tras po powrocie. Dodam tylko, że wczoraj ukończyłem Koronę Tatr
Nieźle, z Durnego na Łomnicę granią? Gratuluję WKT! Jaki szczyt uważasz za najtrudniejszy z korony?
- 1
-
Dnia 15.08.2021 o 18:26, barbie609 napisał:
jeśli ktoś nie był to polecamy.
Nie byłem, a patrząc na zdjęcia widoki i trasa rewelacja.
- 1
-
Po dłuższym odpoczynku po zejściu z Baranich ruszamy w stronę rozstaju szlaków pomiędzy Lodową Przełęczą, a Czerwoną Ławką. Wybieramy ten drugi wariant. Na początku spacerek, aż do dojścia pod ścianę, gdzie zaczynają się klamry i łańcuchy (które towarzyszą do samiutkiej przełęczy). Przestało kropić, pogoda się poprawia. No to w drogę... Skałka za skałką, chwyt za chwytem i nim się obejrzałam znalazłem się na przełęczy. Jako, że to niby najtrudniejszy szlak w Tatrach Słowackich nie daje aż tak adrenaliny jak Orla czy chociażby Rysy. Na przełęcz udaje się wejść omijając wszystkie sztuczne ułatwienia. Widoki są fajne, pięknie prezentuje się Staroleśny i oczywiście Trio Łomnica, Durny i Mały Durny. Spędzamy tam dłuższą chwilę i schodzimy do doliny Staroleśnej. Przyspieszamy kroku, bo chcemy jeszcze w Słowacji coś zjeść i skoczyć do sklepu (kończą się zapasy piwa). Zbójnicka, jeszcze jedne łańcuchy, trochę żmudnego chodnika (choć Staroleśna jest piękna) i znów docieramy na Hrebieniok. Kilka chwil i wita nad Smokowiec. Wycieczkę uważam za bardzo udaną, takiego tańca chmur chyba nigdy w życiu nie widziałem. Baranie Rogi zaskoczyły mnie pozytywnie widokami. Na Rogi jeszcze wrócę, ale z pętelka, gdzie start nad Zielonym Kieżmarskim. Teraz kilka zdjęć z Czerwonej Ławki
- 13
-
Witajcie.
Kilka dni temu miałem okazję zawędrować na Baranie Rogi drogą przez Baranią Przełęcz od Doliny Pięciu Stawów Spiskich (tą łatwiejszą). Warun zapowiadał się bardzo dobry, ranek był bezchmurny, chociaż na wieczór i noc prognozowane były bardzo silne porywy wiatru. Zaczęliśmy w Zakopanem, skąd busik na Łysą Polane i dalej Słowackim transportem sad do Smokowca. Podejście na Hrebienioka jest dla mnie tożsame z podejściem nad Morskie Oko Na miejsce docieramy po jakichś 35 minutach. Jako, że mamy ogrom czasu decydujemy się przejściem przez wodospady. Po wcześniejszych opadach deszczu wodospady są rwące. Droga do Teryho jak to droga do Teryho... Piwko w Zamkowskiego, piwko po drodze i zleciało wśród pięknych widoków. Pod schroniskiem robimy dłuższą przerwę, zbieramy siły i podziwiamy pobliskie szczyty. Zbliża się czas wyjścia na szczyt. Mijając Pośredni Staw Spiski odnajdujemy wyraźną ścieżkę prowadzącą na piargi Baraniej Przełęczy. Droga nie wydaje się obfitować w trudności techniczne ani orientacyjne. W pobliskiej mokrej wancie nad Baranim Stawkiem (najwyżej położony staw w Tatrach) uzupełniamy wodę. Zaczyna się stronę podejście żlebem na przełęcz. Trzymamy się prawej strony, jest ciut łagodniej. Wejście nie sprawia wielkich trudności, aczkolwiek jest bardzo krucho. Chwila odpoczynku na przełęczy i skałami ruszamy w stronę szczytu. Droga już nie jest tak oczywista, gdzie nie gdzie są stare kotwy po łańcuchach. Idziemy jak puszcza teren, czasem stromymi rynnami, czasem żlebikami oraz płytami (jak się okazało wybraliśmy dużo trudniejszy wariant niż najprostszy, którym schodziliśmy). Po kilkudziesięciu minutach stajemy na szczycie Baranich Rogów. Jesteśmy zupełnie sami, pogoda dopisuje. Za Gerlachem wiją się chmury zwiastujące mocny wiatr. Czekamy na zachód słońca... Speklakt się zaczyna oraz wraz z nim bardzo silne porywy wiatru. Chmury tańczą między górami, raz nad Lodowym, raz nad Pośrednią a raz nad Łomnicą. Po zachodzie kladziemy się do koliby na szczycie. Noc przebiega pod znakiem wiatru... Robi się całkowite mleko, wiatr osiąga pewnie coś około 120-150 km/h. Z daleka słychać jak rozbija się o skały (o Lodowy Szczyt?), A po chwili uderza w Baranie Rogi. Jest grubo. Co jakiś czas przebijają się rozgwieżdżone niebo, a czasem nie widać nic na 2 metry. Drzemiąc doczekujemy wschodu słońca. Chmury się rozstępują, robi się widno. Czas na kolejny spektakl... Gra chmur i słońca wraz z Tatrzańskimi kolosami jest niesamowita. Wiatr ucicha, kilka minut po wschodzie schodzimy do koliby na śniadanie i browarka Zejście z Baranich Rogów jest o wiele prostsze niż wejście. Idziemy wydeptaną ścieżka, czasem przez głazy, zdarzyły się też ze dwie rynienki. Nim się obejrzeliśmy jesteśmy znów na Baraniej Przełęczy. Ostrożnie kruchym żlebem schodzimy nad Spiskie Stawy. Zaczęło lekko kropić, zwiększamy ostrożność i dość szybko znajdujemy się nad Stawem. Miała być Lodowa przełęcz, jednak decydujemy się iść na Czerwoną Ławkę i dalej przez Staroleśną do Smokowca na busa. (Wrażenia z ławki w następnym poście, teraz kilka zdjęć)
- 7
- 10
-
50 minut temu, peter1 napisał:
Parę pocztówek z 'podniebnej trasy' z wczoraj(tak na szybko):
Brawo Ty! Gratulacje. Wycieczka z przewodnikiem? Którą drogą szliście? Opowiadaj jak trudności, wrażenia i więcej panoram!
- 1
-
7 godzin temu, Artur S napisał:
stosowne certyfikaty
"Jestem hardcorem" https://youtu.be/8nd5n5KVOUo (22 sekunda). Piękna wycieczka Artur, zdjęcia bomba!
- 2
- 1
-
Zacna pętelka i fajna wycieczka. Rohacze mają w sobie to coś. Masz więcej zdjęć?
- 1
-
-
Super Ładnie ta płyta wygląda na Wierchu. Poproszę więcej foto z Twoich wspinaczek
-
To racja, że na obserwację nocnego nieba nie była to najlepsza pogoda, wiało bardzo mocno i co jakiś czas mleko-prześwit-mleko z przewagą mleka.
-
-
-
Norwegowie przepowiadają, że od 20 do 24 w sobotę zero chmur, po północy leciutkie zachmurzenie. Może Perseidy będzie widać.
- 1
-
Świetna wyprawa! Fotka z tym laserem i Mnichem rewelacja. Musiało to świetnie wyglądać na żywo. W ogóle gra chmur w górach to coś niesamowitego. Gratuluję zdobycia szczytu i przełęczy.
20 godzin temu, jaaga76 napisał:Jest łańcuch
Nigdy go tam nie widziałem... Może dlatego, że od Moka szedłem tylko raz parę lat temu. Pewnie co dla wrażliwszych na ekspozycję daje poczucie bezpieczeństwa.
- 1
- 1
-
43 minuty temu, Q'bot napisał:
Trochę mnie ta zakała odstrasza...
Na tej wysokości to raczej tylko cirrusy, ew obłoki srebrzyste Nie marudź, jedź, będzie fajnie
-
2 godziny temu, ka3ka napisał:
niestetey na Hali Ornak nie i to caly tydzien:(
Gleba zostaje. Jak przyjedziecie wieczorem to przenocujecie na podłodze. Pewnie dostaniecie mate i koc.
- 1
-
57 minut temu, Q'bot napisał:
Dysponuje ktoś może szklaną kulą o wysokiej skuteczności przewidywań?
Bo bym se w weekend na noc pojechał gdzie na pagóra, a co prognoza to inne warstwy chmur pokazuje i o różnych godzinach...Będzie ładnie i wietrznie poza tym noc będzie bezksiężycowa, może się dziać w weekend Spodziewam się też mega dobrej przejrzystości, po zimnym, niżowym i deszczowym piątku
- 1
- 1
-
Cześć. Jak wyżej napisał @Mrtiobardzo fajne trasy znajdziesz tu
Tak poza tym w niepogodę to wszelakie jaskinie o ile nie są mocno zalane, Hala Stoły, Hala Kopieniec. Możesz odwiedzić schroniska (w czasie burzy nie polecam iść do Piątki), czy tatrzańskie stawy. W wyższe partie moim zdaniem nie ma sensu iść gdy nie ma widoków, chyba, żeby tylko szczyt "zaliczyć".
- 3
-
Świetna relacja i wycieczka. Dobrze, że Was ta burza nie dopadła, na długo zatrzymała się w Tatrach Niżnych.
Dnia 25.07.2021 o 22:46, Krzysiek Zd napisał:dzięki za wsparcie pogodowe .
Nie ma za co, służę pomocą na przyszłość
- 1
- 1
-
Hej. Na lekkie trekingi wystarczą Ci buty trekkingowe :) np z Decathlonu keczuła mh500, Salomony są do 300 zł. Są też do 500 zł takich firm jak Salewa itp, byle nie pod półautomaty. Ja długo chodziłem w najtańszych z Decathlonu, potem kilka lat w Salomonach z ciucholandu za 19 zł. :D Niedawno przeszedłem na podejsciowki latem (z których jestem średnio zadowolony) albo sztywne pod półautomaty. Wybór masz na prawdę duży, idź do sklepu, przymierz i wybierz :) Na lato w Beskidy chciałem kupić Merelle z Decathlonu, ale jakoś ta siatka i lekkość mnie zniechęciły.
Pocztówki od petera1
w Wasze wycieczki
Opublikowano
Zajebiście